Ford zaprezentował nowy system o nazwie door edge protector, czyli wynalazek zaprojektowany by chronić drzwi samochodowe przed zadrapaniami i otarciami. Door edge protector jest pomysłem inżynierów Forda z Kolonii i zadebiutuje w styczniu 2012 roku w najnowszym focusie.

Reklama

Jak działa? System jest aktywowany automatycznie zaraz po otwarciu drzwi, z których wysuwa się klapka wykonana ze specjalnej gumy o zwiększonej odporności na zużycie. Jej zadaniem jest stworzenie ochronnej "bariery" pomiędzy krawędzią drzwi, a na przykład nadwoziem pojazdu zaparkowanego obok lub ścianą na parkingu podziemnym.

Inne / Ford

W opinii inżynierów Forda w ten sposób można zapobiec ponad 90 procentom otarć przednich drzwi i 85 procentom uszkodzeń drzwi z tyłu. Podczas zamykania drzwi klapka powraca do swojego początkowego położenia w czasie zaledwie 60 milisekund, natomiast specjalne sprzęgło zapobiega jej uszkodzeniu w przypadku zablokowania mechanizmu. Co więcej, zużyty element gumowy można łatwo i szybko wymontować i wczepić w jego miejsce oryginalny zamiennik.

Inne / Ford



"Door edge protector to jeden z tych elementów, o których klienci powiedzą" - przyznaje Matthias Tensing, inżynier ds. rozwoju produktu. "System jest zbawieniem dla rodziców przewożących swoje dzieci na tylnych siedzeniach oraz dla wszystkich, którzy parkują samochód w ciasnych uliczkach lub na zatłoczonych parkingach pod supermarketem."

Inne / Ford

Z badań przeprowadzonych przez Forda wynika, że na uszkodzenia nadwozia pojazdu najbardziej narażeni są kierowcy z Hiszpanii. Aż 83 procent z nich skarży się na zadrapania lakieru powstałe w trakcie eksploatacji samochodu. Zmotoryzowani z Wielkiej Brytanii są z kolei statystycznie najbardziej ostrożnymi kierowcami, mimo to 53 procent ankietowanych przyznało się do zadrapania lub wgniecenia drzwi podczas wsiadania lub wysiadania z auta.

Inne / Ford

Ogółem, uszkodzenia drzwi zanotowano u 72 procent właścicieli samochodów z Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Koszt naprawy tego typu uszkodzeń może sięgnąć nawet 300 euro (ok. 1200 zł).