Konsorcjum firm Eurovia i Warbud wybuduje odcinek A o długości 29 km za 989 mln zł. Umowa z Covec na ten sam odcinek opiewała na 754,5 mln zł.
Jak poinformowała rzeczniczka, jeśli chodzi o potencjalnego wykonawcę odcinka C, czyli konsorcjum firm Boegl & Krysl i Dolnośląskich Surowców Skalnych (DSS), wciąż trwa sprawdzanie potrzebnych gwarancji. Konsorcjum to ma wybudować odcinek C za 756,05 mln zł. Covec miał go początkowo wybudować za 534,5 mln zł.
Zgodnie z planami GDDKiA, roboty na obu odcinkach zakończą się w październiku 2012 r., czyli już po Euro 2012. Jednak jak informuje GDDKiA, wykonawcy zobowiązani są zapewnić przejezdność trasy do końca maja 2012 r., czyli przed mistrzostwami. Przekazanie placów budów wykonawcom ma nastąpić niezwłocznie po podpisaniu umów.
GDDKiA zerwała umowy z Chińczykami po tym, jak Covec przestał płacić podwykonawcom, a później zażądał renegocjacji kontraktów i zmiany ich zakresu finansowego i rzeczowego. Jak poinformowała w czwartek wieczorem Dyrekcja, kwoty wynegocjowane z nowymi wykonawcami inwestycji są w sumie o blisko pół miliarda zł niższe od sum żądanych za dokończenie budowy przez chińskie konsorcjum oraz "zbliżone do drugich w kolejności ofert z przetargu z 2009 r." Chodzi o przetarg, który wówczas wygrali Chińczycy.
Nowi wykonawcy zostali wyłonieni w trybie negocjacji - jak informuje Dyrekcja, ceny proponowane przez wykonawców na etapie konsultacji technicznych wahały się od 989 mln zł do ponad 2 mld zł za odcinek A i od 756 mln zł do 1,25 mld zł za odcinek C.
Budowana wciąż autostrada A2, która ma połączyć istniejący odcinek drogi, kończący się w Strykowie, ze stolicą, miała być jedną z kluczowych tras przygotowywanych na mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012. Po zamieszaniu z chińskim wykonawcą, który w efekcie został wyrzucony z budowy, są wątpliwości, czy drogę uda się do czerwca przyszłego roku doprowadzić do stanu przejezdności.