XPENG wprowadza do Polski nowe modele. Cena, dane techniczne
Producent z Kantonu wjeżdża do Polski z nowymi modelami. Oferowane już G6 i G9 zyskały solidną aktualizację i choć z zewnątrz nie zmieniło się zbyt wiele, pod nadwoziem kryje się nowsza, lepsza technologia. SUV-y po aktualizacji zyskały nowe akumulatory i do granic możliwości wykorzystują teraz możliwości 800-woltowej architektury. Dla kierowców oznacza to jeszcze szybsze ładowanie i większy zasięg. Na liście zmian pojawiły się też nowinki stylistyczne i drobne aktualizacje dotyczące wnętrza oraz wyposażenia.
Poznaliśmy cenę modeli po modernizacji. Ile trzeba zapłacić za SUV-y chińskiego producenta aspirującego do walki z europejską klasą premium? Kwoty zostały oczywiście skalkulowane tak, by obok oferty trudno było przejść obojętnie.
XPENG proponuje ultraszybkie ładowanie
Główną zmianą w obu samochodach są nowe baterie. Modele korzystają z baterii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowych), które nie zawierają metali ziem rzadkich i zostały zaprojektowane z myślą o trwałości i bezpieczeństwie. Producent obiecuje żywotność ogniw lepszą o 30% względem poprzedniej generacji i zapewnia, że baterie zostały opracowane i przetestowane w ekstremalnych warunkach. Dzięki strukturze 4-3-4 i osłonie balistycznej, są odporne na temperatury do 1000°C oraz naciski boczne sięgające 80 ton.
Zarówno G6 jak i G9 zaprojektowano w oparciu o nową architekturę 800V, co przekłada się na rekordowe możliwości ładowania. Wartości, które podaje XPENG są imponujące - G6 osiąga moc do 451 kW, a G9 – aż 525 kW, co czyni go najszybciej ładującym się autem elektrycznym w swojej klasie. Ładowanie od 10 do 80% trwa zaledwie 12 minut. Dodatkowe 100 kilometrów zasięgu przybywa w zaledwie 2 minuty. Deklarowane zasięgi to do 535 km w przypadku G6 i do 585 km dla modelu G9. W tym przypadku nie ma więc mowy o rekordzie, ale to wartości, które pozwalają podróżować już dość swobodnie.
Ile kosztuje XPENG G6? Cena
Mniejszy z SUV-ów bynajmniej nie jest mały. Mierzy 4758 mm długości, 1920 mm szerokości i 1650 mm wysokości. To mniej więcej tyle ile Tesla Model Y i więcej niż Skoda Enyaq. Tylna część zyskała dyfuzor i subtelny spoiler typu „ducktail”, który optycznie wydłuża sylwetkę. Nadkola są teraz pomalowane w kolorze nadwozia, a logo XPENG przeniesiono z pasa Star Wing na maskę.
Drobne zmiany zawitały również do wnętrza - deska rozdzielcza zyskała drewniane wstawki przeprojektowane panele głośników, a pojemnościowa kierownica reaguje na dotyk. W standardzie znalazły się teraz podsufitka z Alcantary oraz cyfrowe lusterko wsteczne o przekątnej 9 cali. Nowością są kolory tapicerki (ciemnoszara lub jasna tonacja), co w połączeniu z ambientowym oświetleniem kokpitu tworzy odświeżony klimat w kabinie.
Główne parametry G6 pozostały niezmienione. Pasażerowie mogą liczyć na panoramiczny dach „Star Roof” i dużą przestrzeń nad głową. Bagażnik mieści 571 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń pojemność wzrasta do 1374 litrów. Pompa ciepła również należy do standardu, a XPENG chwali się, że pomaga ona ogrzać kabinę i akumulator w zaledwie 4 minuty i to nawet w temperaturach sięgających minus 20 stopni Celsjusza.
Ile kosztuje nowy model? XPENG G6 w wersji AIR - Standard Range dostępny jest już od 194 900 zł. Pierwsze sztuki do klientów trafią w styczniu 2026 roku.
Nowy XPENG G9 - cena, wymiary, dane techniczne
Flagowy SUV marki to prawdziwy kolos - swoimi wymiarami gra w lidze Tesli Model X, Mercedesa EQE SUV czy Kii EV9 i Hyundaia IONIQ 9. Auto mierzy 4891 mm długości, 1937 mm szerokości i 1680 mm wysokości, a rozstaw osi to niemal równe 3 metry (2998 mm). Od swojego mniejszego brata różni się stylem, bardziej zachowawczą sylwetką (linia dachu nie opada tak mocno) i wyposażeniem. Widać to we wnętrzu G9 - aż 95% powierzchni kokpitu pokryto miękkimi materiałami. W dostępnym opcjonalnie Pakiecie Premium fotele wykończono wysokiej klasy skórą Nappa oraz pianką dopasowującą się do ciała. Producent zachwala również dziesięciopunktowy masaż Shiatsu, opracowany we współpracy z ortopedami - dostępny nie tylko na przednich, ale i w drugim rzędzie siedzeń.
Po modernizacji, wnętrze może być wykończone w czterech wariantach kolorystycznych. W ofercie pojawił się nowy elegancki odcień Coffee. XPENG G9 oferuje też 14,96-calowy ekran rozrywki przed pasażerem, a podróżującym z tyłu proponuje elektryczną regulację foteli z ogrzewaniem, wentylacją i masażem. Pojemność bagażnika G9 wynosi 660 litrów, a po złożeniu siedzeń zyskujemy 1576 litrów. Kufer znalazł się również z przodu - frunk oferuje dodatkowe 71 litrów, przydatnych np. do schowania przewodów do ładowania.
Flagowy SUV chińskiej marki w wersji Performance ma również pneumatyczne zawieszenie, które pozwala na regulację prześwitu w zakresie do 100 mm i poprawia stabilność w zakrętach o 30%. Układ hamulcowy wykorzystuje system Bosch IPB brake-by-wire, autorski system XPENG Taichi i kontroler EPB, co pozwala skrócić drogę hamowania - producent chwali się, że z prędkości 100 km/h XPENG G9 zahamuje na dystansie zaledwie 33,9 metra. Podróże mają być bezpieczne i komfortowe również dzięki starannemu wyciszeniu kabiny.
Nowy XPENG G9 kosztuje od 252 900 zł. To kwota ma metce wersji Standard Range, która w nowym modelu ma zasięg 502 km (poprzednik przejeżdżał 460 km na jednym ładowaniu). W ofercie dostępna jest też nowa wersja Black Edition – z czarnym lakierem, przyciemnionymi akcentami stylistycznymi i czarnymi zaciskami hamulcowymi.
XPENG zaszalał. Oto nowe SUV-y
Oba modele XPENG zostały wyposażone w procesor NVIDIA Orin-X oraz chipset Qualcomm Snapdragon 8295 - te podzespoły napędzają działanie systemów infotainment i układów wspomagania jazdy. XPENG G9 oferuje m.in. w pełni automatyczne parkowanie, cofanie po zapamiętanej trasie oraz funkcję zdalnego przywoływania pojazdu, którą można obsługiwać przez smartfon, inteligentny kluczyk lub system pokładowy.
G6 i G9 w nowych wersjach można już zamawiać, a pierwsze dostawy aut do klientów ruszą we wrześniu.