Northvolt ogłasza upadłość. Co z fabryką Northvolt w Gdańsku?
Miały być gigafabryki, współpraca z Volvo, baterie wykorzystujące drewno z lasów skandynawskich czy sodowo-jonowe baterie bezpieczniejsze i tańsze niż konwencjonalne baterie zawierające nikiel, mangan i kobalt. Świetlana przyszłość na prąd, jednak nic z tego. Wniosek o upadłość do szwedzkiego sądu złożyły spółki Northvolt AB, Northvolt Ett AB, Northvolt Labs AB, Northvolt Revolt AB i Northvolt Systems AB.
– Northvolt Poland (zakład w Gdańsku specjalizuje się w produkcji bateryjnych systemów magazynowania energii), Northvolt Germany i Northvolt North America nie składają wniosków o upadłość w swoich jurysdykcjach. Wszelkie decyzje dotyczące tych podmiotów będą podejmowane przez sądowego syndyka Northvolt AB w porozumieniu z wierzycielami grupy w odpowiednim czasie – czytamy w komunikacie firmy.
Nikt nie chce samochodów elektrycznych?
Zarząd polskiej spółki ma na bieżąco monitorować i współpracować zarówno ze szwedzkim syndykiem, jak i z firmami zainteresowanymi nabyciem jej biznesu i aktywów. Skąd fatalna sytuacja szwedzkiego koncernu i ostatecznie upadłość?
Northvolt zwraca uwagę, że podobnie jak wiele firm w sektorze baterii, w ostatnich miesiącach zmagał się problemami, które wpłynęły na jego stabilność finansową. Nie pomogły rosnące koszty kapitału, niestabilność geopolityczna, zakłócenia w łańcuchu dostaw oraz zmiany popytu na rynku. Dodatkowo firma walczyła z trudnościami wewnętrznymi związanymi ze skalowaniem produkcji. Pomimo wykorzystania dostępnych możliwości negocjacyjnych oraz wdrożenia restrukturyzacji finansowej, w tym rozpoczęcia procesu restrukturyzacyjnego na podstawie rozdziału 11 (Chapter 11) w Stanach Zjednoczonych, a także pomimo wsparcia ze strony kredytodawców i kluczowych kontrahentów, firma nie była w stanie zabezpieczyć finasowania do funkcjonowania w obecnej formie.
– Zarząd uznał zatem, że jedynym dostępnym rozwiązaniem jest kontynuacja działalności w ramach szwedzkiego procesu upadłościowego przy jednoczesnym poszukiwaniu realistycznych opcji uzyskania finansowania – informują Szwedzi. – Podczas procesu restrukturyzacji firma spotkała się ze znaczącym zainteresowaniem ze strony potencjalnych partnerów i inwestorów, co świadczy o dużej wartości, osiągnięciach i przyszłym potencjale Northvolt. Jednakże, z uwagi na ograniczony czas oraz zasoby finansowe, firma nie zdołała zawrzeć wymaganych umów zabezpieczających jej przyszłość – wyjaśniają.
Pierwszy milion nowatorskich baterii nie pomógł
– To niezwykle trudny dzień dla wszystkich w Northvolt. Postawiliśmy sobie za cel budowę czegoś przełomowego, napędzającego rzeczywiste zmiany na rynku baterii, pojazdów elektrycznych i w szerszym przemyśle europejskim – mówi Tom Johnstone, pełniący obowiązki przewodniczącego zarządu Northvolt. – Decyzja ta jest szczególnie trudna, biorąc pod uwagę nie tylko poziom zaangażowania i zainteresowania, jakie mieliśmy ze strony potencjalnych partnerów i inwestorów w ostatnich miesiącach, ale także wyraźną poprawę w fabryce Northvolt w Skelleftea, gdzie produkcja ogniw podwoiła się, a od września osiągnęliśmy 50 proc. poprawę wydajności produkcji. (...) Mamy nadzieję, że działania podjęte przez nas z potencjalnymi inwestorami w trakcie procesu restrukturyzacyjnego przyspieszą znalezienie niezbędnego finansowania, aby umożliwić kontynuowanie działalności w ramach szwedzkiego procesu upadłościowego – stwierdził.
Przedstawiciel Northvolt wskazał również, że firma dostarczyła pierwszy milion baterii do europejskiego producenta samochodów. –Te baterie są produkowane w 100 proc. z wykorzystaniem energii wolnej od paliw kopalnych i są najtrwalszymi produktami tego typu na świecie. Oparte są na technologii opracowanej w Szwecji i wynalezionej w Northvolt Labs, najbardziej zaawansowanym centrum badawczo-rozwojowym baterii poza Azją – podkreślił.