Benzyna 95, LPG, diesel czy prąd lub wodór? Sprawdzili ile kosztuje przejechanie 100 km

Ministerstwo Przemysłu porównało koszt przejechania 100 km na benzynie 95 i oleju napędowym. Jako alternatywę dla paliw tradycyjnych wybrano gaz LPG, gaz ziemny CNG, energię elektryczną oraz wodór. Pod uwagę wzięto dwie klasy samochodów – auta kompaktowe (Kia Ceed, Skoda Octavia, Toyota Corolla czy VW Golf) oraz SUV-y i crossovery (w obu przypadkach auta spalinowego o mocy silnika 100-150 KM; samochody elektryczne 170-250 KM).

W zestawieniu brakuje niestety hybryd, które dzięki możliwości jazdy "na prądzie" dają duże oszczędności w zużyciu paliwa. Urzędnicy widocznie wrzucili je do jednego worka z tradycyjnym napędem spalinowym. Eksperci resortu nie wzięli też pod uwagę ważnej cechy samochodów elektrycznych. Ale po kolei…

Reklama

Na którym paliwie najtaniej można przejechać 100 km? LPG i diesel nie dają szans?

Reklama

Gaz LPG jest paliwem, na którym najtaniej można przejechać 100 km. Koszt przejechania 100 km wynosi 22,12 zł – wyliczają analitycy ministerstwa. Samochód kompaktowy z silnikiem Diesla na tym dystansie zużyje oleju napędowego za 30,41 zł (SUV i crossover – 37,53 zł). Podium zamyka auto z silnikiem benzynowym – przejechanie 100 km na benzynie 95 ma kosztować 36,37 zł (SUV – 47 zł).

Koszt przejechania 100 km samochodem na gaz ziemny CNG wyliczono na 41,78 zł. 100-kilometrowa podróż samochodem elektrycznym ma kosztować ponad 42 zł.

Wreszcie najdroższym paliwem okazuje się wodór. Za przejechanie 100 km samochodem elektrycznym z ogniwami paliwowymi trzeba zapłacić ok. 69 zł (Toyota Mirai).

Porównanie cen paliw alternatywnych - ministerstwo przemysłu podało wyliczania / dziennik.pl

Wyliczenia kontra kierowcy. O prąd lepiej nie pytać?

O ile w przypadku wodoru można ministerstwu przyznać rację, to jeśli chodzi o bateryjne samochody elektryczne (Kia EV6, Tesla, Volkswagen ID.3, Skoda Enyaq czy Toyota bZ4X) sytuacja z punktu widzenia użytkowników wygląda inaczej. Resort na potrzeby wyliczeń wziął ceny energii elektrycznej z ogólnodostępnych stacji ładowania (ok. 2,60 zł/kWh).

W praktyce kierowcy aut elektrycznych ładują samochodowe baterie w domu, biurze czy hotelu – wówczas koszty są znacznie niższe. Cena 1 kWh w taryfie nocnej może być nawet o połowę niższa niż w dzień. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja w przypadku instalacji fotowoltaicznej. Przykładowa domowa instalacja o mocy 6 kW zamontowana pod Poznaniem produkuje latem w ciągu jednego miesiąca 805 kWh. Dzięki tej energii samochód zużywający średnio 16,4 kWh/100 km pokona prawie 5 tys. km.

Elektryk kontra auto spalinowe / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Samochód spalinowy kontra elektryczny. Ile kosztuje 764 km jazdy?

Pod względem kosztów paliwa przewagę samochodu elektrycznego nad spalinowym wykazała ostatnio nasza podróż nad morze. W szranki stanął Volkswagen ID.7 (zasięg 621 km WLTP) i Cupra Ateca. Elektryczny VW na 350-kilometrowej trasie z Warszawy do Gdańska (droga ekspresowa S7, jazda z przepisową prędkością 120 km/h) zużył 16,5 kWh na 100 km. W przypadku ładowania EV w domu można przyjąć, że 1 kWh płacimy 1 zł. Czyli pokonanie 350 km daje koszt na poziomie 58 zł.

Powrót autostradą A1 wymagał przystanku na ładowanie. Komputer ID.7 pokazywał średnie zużycie energii na poziomie 22 kWh/100 km. Co ciekawe, po podłączeniu kabla ładowarki samochód w szczytowym momencie przyjmował nawet 190 kW (producent obiecuje 175 kW mocy ładowania). Stąd w 8 minut przybyło prądu na 120 km zasięgu.

Jazda samochodem spalinowym droższa niż elektrycznym?

Realny koszt takiej wyprawy elektrykiem? Karta ładowania, którą oferuje Volkswagen, kosztuje miesięcznie 59,99 zł. Taki abonament daje dostęp do sieci punktów AC i DC, a koszty energii są znacznie niższe. W czasie podróży ładowanie na stacji IONITY kosztowało 2,33 zł za kWh, a przy hotelowych ładowarkach wallbox (11 kW AC) - 1,63 zł/kWh. Łącznie wyjazd do Gdańska i powrót do Warszawy (dystans 764 km), z krótkim ładowaniem DC na autostradzie A1, kosztował około 260 zł (34 zł/100 km). Przejechanie tej samej trasy spalinowym SUV-em z benzynowym silnikiem 2.0 TSI/190 KM kosztowało 420 zł (54 zł/100 km).

Elektryk kontra auto spalinowe / dziennik.pl / Volkswagen