Polacy kupują chińskie auta. Dominacja jednej marki

Producenci z Chin coraz śmielej poczynają sobie w Europie. Dane sprzedażowe z rynków zachodniej Europy wskazują, że propozycje marek z Państwa Środka bez kompleksów stają w szranki z modelami wytwarzanymi przez renomowanych producentów. Jak sytuacja wygląda w Polsce? Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar podzielił się interesującymi danymi.

Raport za dwa pierwsze miesiące roku sugeruje, że klienci śmiało ruszyli do salonów po chińskie auta, przy czym aż za ¾ sprzedaży takich samochodów odpowiada jedna marka. W czym tkwi tajemnica sukcesu?

Reklama

MG hitem w Polsce. Cena robi różnicę

W styczniu i lutym 2024 roku w Polsce zarejestrowano 553 nowe chińskie samochody. Niemal 75% z nich to auta marki MG, która oficjalnie pojawiła się w naszym kraju pod koniec zeszłego roku. 411 sprzedanych sztuk plasuje MG na 27. miejscu w ogólnym rankingu rejestracji aut osobowych, ale biorąc pod uwagę, że sprzedaż dopiero się rozkręca, wynik można uznać za przyzwoity. Zwłaszcza, że MG wyprzedziło w zestawieniu producentów takich, jak Mitsubishi, Jeep czy Fiat.

MG HS to najpopularniejszy chiński model w Polsce / Tomasz Sewastianowicz
Reklama

Najpopularniejszym modelem MG jest HS - SUV klasy C, który ze swoimi wymiarami gra w tej samej lidze co Ford Kuga, Toyota RAV4 czy Volkswagen Tiguan. Elektryczne MG4 znalazło 46 nabywców. Niewiele, ale wciąż więcej niż elektryki Renault czy Toyoty.

Chińskie auta w Polsce. Takie samochody kupują klienci

Drugie miejsce w rankingu sprzedaży chińskich aut na polskim rynku zajęła marka BAIC, która oferuje na razie 2 SUV-y. Trzecia lokata przypadła Maxusowi a na dalszych miejscach uplasowały się DFSK, Seres, NIO, Forthing i Hongqi.

Co sprawia, że auta z Chin (a w szczególności MG) zaczynają na poważnie interesować polskich klientów? Odpowiedź jest prosta - nabywców kusi korzystny stosunek jakości do ceny, którymi nowe marki rywalizują z bardziej doświadczonymi graczami. Dość powiedzieć, że MG HS, czyli stosunkowo bogato wyposażony SUV o długości 4,6 m i silnikiem 1.5 turbo pod maską wyceniony jest na 103 800 zł. Dla porównania, przytoczone wyżej Volkswagen Tiguan czy Ford Kuga wyceniane są odpowiednio na 154 190 zł i 145 010 zł. Mniejszy model MG czyli ZS to z kolei wydatek 79 800 zł, czyli o 100 zł taniej niż bazowa Dacia Duster.

MG ZS / Tomasz Sewastianowicz

Auta z Chin zaleją Europę?

Coraz groźniejsza konkurencja z Chin może być powodem do zmartwień dla europejskich producentów. Pojawienie się nowych graczy, którzy ostro rywalizują ceną dało się we znaki na rynkach takich jak Holandia czy Niemcy. Doskonałe wyniki koncernu SAIC (właściciela marki MG) ponownie otworzyły dyskusję na temat możliwego opodatkowania importu aut z Chin. Dochodzenie, które jest prowadzone od października 2023 roku ma zakończyć się w listopadzie 2024 roku.

Cła antysubsydyjne mogłyby zostać wprowadzone jeszcze wcześniej - jak informuje Reuters, na obecną chwilę realną datą jest lipiec 2024 roku. Komisja Europejska stwierdziła bowiem, że posiada dowody na to, że chińskie pojazdy elektryczne są subsydiowane przez władze. Takie działanie w nieuczciwy sposób zwiększa ich konkurencyjność na unijnym rynku. Środki wyrównawcze o których mowa miałyby objąć wszystkie auta produkowane w Chinach - nawet te, które z linii montażowych chińskich zakładów zjeżdżają pod europejską marką.

BAIC Beijing 3 / Tomasz Sewastianowicz
BAIC Beijing 5 / Tomasz Sewastianowicz