Badanie techniczne pojazdu w 2024 roku

Badanie techniczne samochodu osobowego obecnie kosztuje 98 zł. Jednak z tej kwoty po odliczeniu podatków przedsiębiorcy prowadzącemu Stację Kontroli Pojazdów zostaje ok. 60 zł. W przypadku auta wyposażonego w instalację gazową LPG cena wynosi 162 zł. Przegląd okresowy motocykla to 62 zł, a ciężarówki 153 zł.

Stawki opłat za badanie techniczne pojazdu ustalono w 2004 roku i od tamtej pory pozostają zamrożone. Rosną za to koszty: rachunki za prąd, gaz i utrzymanie budynku, wynagrodzenia pracowników, wymiana narzędzi, serwis i legalizacja urządzeń.

Reklama

Wyższe opłaty za badanie techniczne auta. "To dodatkowe wpływy do budżetu państwa"

Jarosław Wałęsa właśnie ujął się za losem SKP. Poseł Koalicji Obywatelskiej w piśmie do Ministerstwa Infrastruktury zwraca uwagę, że przedsiębiorcy bezskutecznie apelują o nowelizację przepisów dotyczących opłat za obowiązkowe badanie techniczne pojazdu. Polityk powołuje się przy tym na wyliczenia Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK), które zajmuje się doradztwem na rzecz SKP.

– Według stowarzyszenia dostosowanie cennika do aktualnie panujących warunków na rynku pozwoli skrócić kolejki oraz wpłynie pozytywnie zarówno na budżety ich przedsiębiorstw, jak i zapewni dodatkowe wpływy do budżetu państwaargumentuje Wałęsa. – Aktualnie panujące realia gospodarcze są zupełnie inne niż w 2004 roku. (…) W ostatnich latach, znacząco wzrosły ceny energii elektrycznej, ceny gazu, wody, kanalizacji, wynajmu pomieszczeń, rat kredytowych, zwiększyła się stawka podatku VAT oraz wzrosła płaca minimalna o ponad 2770 zł – zauważa.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki
Reklama

505 zł za badanie techniczne samochodu? Powinno kosztować…

W 2004 roku płaca minimalna wynosiła ona 824 zł brutto. Z kolei od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4242 zł. To ponad pięć razy więcej niż 20 lat temu.

– Opłata za przeprowadzenie okresowego badania technicznego samochodu osobowego w 2004 roku stanowiła 11,9 proc. minimalnego wynagrodzenia. W zeszłym roku było to już tylko 2,71 proc., a od 1 stycznia 2024 roku mówimy o cenie na poziomie zaledwie 2,31 proc. minimalnego wynagrodzenia – powiedział dziennik.pl Artur Sałata, wiceprezes SITK i koordynator ds. SKP. Zdaniem przedstawiciela SITK, gdyby posłużyć się wskazanymi zależnościami, to od stycznia 2024 roku kierowca za badanie techniczne samochodu osobowego powinien płacić 505 zł (minimalne wynagrodzenie 4242 zł x 11,9 proc.).

Ministerstwo zmieni cennik opłat za badanie techniczne? Jest odpowiedź

Wspomagając się argumentacją SITK Jarosław Wałęsa zapytał Ministerstwo Infrastruktury o zajęcia stanowiska w tej sprawie. Dociekał także, czy resort planuje znowelizować cennik opłat obowiązujący na stacjach kontroli pojazdów.

Do sprawy odniósł się wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz. – W Ministerstwie Infrastruktury są prowadzone analizy mające na celu ocenę zasadności rozpoczęcia prac zmierzających do zmiany tabeli opłat za badania techniczne pojazdów, o której mowa w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 29 września 2004 r. w sprawie wysokości opłat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów – odpowiedział przedstawiciel resortu.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki

Badanie techniczne po nowemu i nowe opłaty w 2024? Ministerstwo ich nie kwestionuje

Poprzednia reforma dotycząca badań technicznych, po tym jak utknęła w sejmowej komisji infrastruktury, umierała w miarę rozkręcającej się kampanii wyborczej rządu PiS. Także wołanie o waloryzację stawek za badania odbijało się od ścian rządowych gmachów.

Nowe światło na waloryzację opłat za badania techniczne i zmiany w procedurach rzuca Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Przedstawiciele PISKP spotkali się w tej sprawie z nowym kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury. Efekty?

– Minister Gancarz przyznał, że rzeczywiście stawka która nie jest zmieniana od dwóch dekad, odstaje od aktualnych realiów gospodarczych i nie pokrywa wzrostu kosztów prowadzenia działalności w zakresie SKP, który miał miejsce na przestrzeni ostatnich 20 lat. Dostaliśmy zapewnienie, że postulaty dotyczące waloryzacji opłat za badania są ministerstwu znane. Nikt ich nie kwestionuje. To też jedna ze spraw, którą resort w 2024 roku będzie się zajmował powiedział Barankiewicz.

246 zł za badanie techniczne na biurku ministra. Nowa stawka co roku wraz z inflacją

Przedsiębiorcy z branży SKP bardziej realistycznie podchodzą do waloryzacji opłaty za badanie techniczne. Za uczciwe uważają połowę stawki wyliczonej przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP.

– Podczas rozmów w ministerstwie wskazaliśmy, że mając na uwadze zadania jakie wykonują stacje kontroli pojazdów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego, aby robić to skutecznie, to badanie techniczne samochodu osobowego powinno kosztować 246 zł brutto– powiedział Marcin Barankiewicz z PISKP. – Według nas w ustawie – Prawo o ruchu drogowym powinien także pojawić się mechanizm corocznej automatycznej waloryzacji wysokości opłat za badania o wskaźnik inflacji za rok poprzedni, żeby zapobiec sytuacji z którą mamy do czynienia obecnie, tzn. zamrożoną wysokość opłat za badania od 20 lat. Myślę, że w sprawie zmian możemy liczyć na konstruktywny dialog z resortem i współpracę – ocenił.

Przegląd samochodu, badanie techniczne / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Badanie techniczne po nowemu. Kiedy diagnosta zrobi 5 zdjęć auta?

Co z reformą w procedurach badania technicznego? Chodzi m.in. o wprowadzenie fotografowania auta na ścieżce diagnostycznej czy inne ułatwienia dla kierowców.

– Ma być przeprowadzony audyt spraw w ministerstwie – zdradził nam Barankiewicz. Czyli wiele zależy od tego, co kontrolerzy znajdą w szafach i szufladach po poprzednich przedstawicielach rządu PiS.

– Wówczas będzie wiadomo, czy prace nad zmianami w systemie badań technicznych pojazdów (ustawa badaniowa) zostaną wznowione. Zadeklarowaliśmy chęć wzięcia udziału w takich pracach w celu zgłoszenia sugestii bądź uwag. Podtrzymaliśmy stanowisko, że jesteśmy za poprawą jakości wykonywanych badań. Popieramy także dokumentację fotograficzną obecności pojazdu na badaniu, przy założeniu, że zdjęcia będą trafiały do CEPiK – wyjaśnił.

Szef PISKP wskazał też, że kiedy już baza CEP będzie zdolna archiwizować po pięć zdjęć każdego auta, wówczas diagnosta będzie musiał sfotografować:

  • drogomierz z przebiegiem auta (licznik kilometrów),
  • przód i tył pojazdu,
  • dwa boki (lewa i prawa strona auta czy motocykla także będzie mogła być ujęta po przekątnej).

Przy tym zdjęcie drogomierza ma ułatwić potwierdzenie przebiegu np. w razie błędnego lub nieczytelnego zapisania przez diagnostę; łatwiej też będzie stwierdzić, kiedy doszło do pomyłki. To oznacza też koniec podbijania pieczątki w dowodzie rejestracyjnym auta, które nawet nie pojawiło się ścieżce diagnostycznej stacji kontroli pojazdów.

Koniec absurdu! Na badanie techniczne auta pojedziesz bez dowodu rejestracyjnego

Zniknąć ma też absurd i na badanie techniczne auta będzie można jechać bez dowodu rejestracyjnego. Diagności chcą wdrożenia identyfikacji pojazdu przed badaniem na podstawie danych z CEPiK. Dziś jest to możliwe tylko w przypadku dodatkowego badania technicznego po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego.

Badanie techniczne potwierdzone elektroniczne zamiast papierowego zaświadczenia

Kolejna zmiana to rezygnacja z papierologii i wdrożenie cyfrowego zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym. Następna nowość wynika z wcześniejszej. Chodzi o zniesienie obowiązku okazywania papierowego zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym w wydziałach komunikacji.

– Obecnie dane o wykonanych badaniach technicznych w czasie rzeczywistym przesyłane są do CEPiK. Mimo to właściciel pojazdu i tak musi okazywać papierowe zaświadczenie w wydziale komunikacji. To nielogiczne i powinno zostać zmienione. Wydziały komunikacji także popierają tę zmianęskwitował Barankiewicz.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki