Strefa czystego transportu już niebawem. Jakie auta nie wjadą do miasta?

Znamy najnowsze założenia strefy czystego transportu. To pozwala nam na wnioski, jakie samochody na pewno wyklucza się z nowego układu. Zanim do tego przejdziemy, podkreślmy, że każdy mieszkaniec płacący podatki w Warszawie oraz z autem zarejestrowanym w strefie do końca 2023 roku (nie dotyczy to już samochodów rejestrowanych od 2024), nie będzie musiał się martwić sytuacją jeszcze przez dwa pierwsze etapy (do 2028 roku) i będzie mógł wjeżdżać swoim samochodem bez ograniczeń. To daje ponad cztery lata od dziś na wymianę potencjalnego auta na spełniające wymogi emisji spalin.

Znaki D-54 i D55 oznaczające początek i koniec Strefy Czystego Transportu / dziennik.pl
Reklama

Jakie auta nie wjadą? Przede wszystkim każdy samochód z normą Euro1 i brakiem normy, czyli modele wyprodukowane przed 1996 rokiem, bez żółtych tablicach i opinii rzeczoznawcy oznajmiającej o pojazdach historycznych. Krótko mówiąc - znaczna większość aut z późnych lat 80. i wczesnych 90. będzie musiała opuścić strefę. Czemu z późnych lat 80? Dlatego, że norma wyklucza "pojazdy historyczne". Nie łapią się więc samochody mające powyżej 40 lat.

Oznacza to, że autem z roku produkcji poniżej 1984 roku, w 2024 wjedziecie do centrum miasta bez żadnych ograniczeń, ale 10 lat młodszym - z 1994 roku - już nie, dopóki rzeczoznawca nie wystawi wam opinii.

Spaliny samochodowe / shutterstock

Przejdźmy do pytania klucz: jakie ciekawe modele jeszcze będą mogły wjechać do miasta? Zrobiliśmy krótki research aut, na które nie będziecie musieli wydawać fortuny. Opieramy się głównie na normie Euro 3 i wyższej, żeby nie wymieniać auta za dwa lata. Dotyczy to więc modeli wyprodukowanych od 2001 roku.

Mazda MX-5 NB-FL: do 2028 roku, MX-5 NC: do 2030 roku

Poliftingowa Mazda MX-5 II generacji (NB) / Materiały prasowe

Poliftowa Mazda MX-5 NB (2000-2005) to zdecydowanie ciekawa propozycja, która spełnia normy emisji spalin Euro3. Oznacza to, że do 2028 roku bez problemu wjedziecie do centrum miasta kultowym, japońskim roadsterem. Jeśli macie nieco więcej budżetu, to możecie zainteresować się równie ciekawą, trzecią generacją (NC) Mazdy MX-5. W tym wypadku strefa nie będzie dla was przeszkodą nawet do 2030 roku, czyli jeszcze najbliższe 7 lat. Oczywiście najnowszy model spełniające wszystkie obecnie panujące normy emisji spalin również jest ciekawym rozwiązaniem problemu, ale wymaga już o wiele większego wydatku. Z kolei każdy fan otwieranych świateł (pop-up) i pierwszej generacji modelu, będzie musiał zrezygnować z wjazdu do strefy już od lipca. Chyba że zarejestrujecie swoje auto na żółte tablice.

Mazda MX-5 III generacji (NC) / Materiały prasowe / Morgan J Segal
Reklama

Mazda MX-5 to kultowy roadster, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu miłośnikowi japońskiej motoryzacji. Samochód charakteryzuje się idealnym rozkładem masy, świetnym prowadzeniem, rewelacyjną dynamiką i — w przypadku spokojnej jazdy — oszczędnym silnikiem. Auta są lubiane przez kierowców, którzy aspirują do amatorskiej jazdy po torze i bez większych modyfikacji mogą zapewnić niemałą frajdę.

Mercedes-Benz SLK (R170): do 2026 lub do 2028 roku

Mercedes-Benz SLK (R170) / Materiały prasowe

Kolejnym, w zasadzie podobnym samochodem do Mazdy MX-5 jest niemiecki roadster Mercedes SLK (R170), produkowany od 1996 do 2004 roku. Wersja przedliftingowa będzie łapała się co prawta tylko na pierwszy etap strefy czystego transportu z normą Euro2, która umożliwia wam wjazd do miasta do 2026 roku. Wersja poliftingowa pozwoli wam z kolei bezproblemowo poruszać się po strefie do 2028 roku. Podobnie jak z Mazdą MX-5, możecie kupić droższą i nowszą generację modelu, jeśli macie budżet. Wtedy wjedziecie do strefy nawet do 2032 roku.

Model SLK był bardzo lubiany już po premierze. Niemal od razu po wejściu na rynek, samochód zdobył nagrodę North American Car of the Year, która tylko podniosła jego prestiż. W przeciwieństwie do wówczas konkurencyjnej Mazdy MX-5, auto miało fabrycznie twardy, automatycznie składany dach. Był to prawdziwy przełom w swojej klasie i umożliwiał złożenie i rozłożenie dachu w 25 sekund. Co więcej, Mercedes zdecydował się również na wersję AMG, która dysponowała mocą pona 350 KM, a do 100 km/h rozpędzała się w 5,1 sekundy.

Mitsubishi Eclipse 3G: do 2028 i 4G do 2030

Mitsubishi Eclipse 3G / Materiały prasowe / MMSA

Kolejnym ciekawym modelem jest wymarłe już coupé ze stajni Mitsubishi, czyli Eclipse (wymarłe, bo obecny model to SUV, więc dla zainteresowanych starszymi Eclipse będzie mało interesujący). Trzecia generacja, znana między innymi z filmu "Za szybcy, za wściekli" na rynku pojawiła się w 2000 roku i była produkowana do 2005, czyli obejmuje niemal całą normę emisji spalin Euro3. Czwarta generacja z kolei na rynku pojawiła się już po wejściu w życie normy Euro4, więc bez problemu pojeździcie nią do 2030 roku. Co więcej, obie generacje znajdziecie także w nadwoziu cabrio, chowającym się pod nazwą modelową "Spyder".

Mitsubishi Eclipse Spyder 4G / Materiały prasowe

Ceny trzeciej i czwartej generacji (wczesnych roczników) są dość podobne i w dużym stopniu zależą od silników i wyposażenia auta. Widocznie droższe są 4G z późniejszych roczników z silnikami V6. Auto jest zdecydowanie nietuzinkowe i dość rzadko spotykane na polskich drogach, więc bez problemu kwalifikuje się na pojazd dla każdego, kto lubi się wyróżniać.

Alfa Romeo GT: do 2028 lub 2030 roku

Alfa Romeo GT / Materiały prasowe

Ostatnim ciekawym w tym zestawieniu samochodem będzie coś dla fanów nieoczywistego auta z Włoch, czyli Alfa Romeo GT z roczników 2006 lub wyżej. To samochód segmentu luksusowe coupé, który wyróżnia się na drogach, umożliwiając wam wjazd do strefy czystego transportu nawet do 2030 roku, ze względu na spełniające normy emisji Euro4 późniejsze modele.

Alfie Romeo GT trudno odmówić wyjątkowości — zdecydowanie jest to wybór inny, niż wszystkie. Mimo jego całej wyjątkowości serwisowanie samochodu nie będzie aż tak trudne: model dzieli wiele elementów z Fiatem i innymi Alfami. Samochód zdecydowanie oddaje charakter marki zarówno pod kątem wizualnym, jak i w prowadzeniu.