Krab to produkowana przez Hutę Stalowa Wola 155-milimetrowa samobieżna haubica na podwoziu gąsienicowym, która chrzest bojowy przeszła na wojnie w Ukrainie. To broń siejąca spustoszenie wśród sił rosyjskiego agresora. Skuteczność AHS Krab właśnie pochwalił ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.

Reklama

Wysoce doceniamy AHS Kraby, idealnie sprawdzają się na polu walki i w rękach Ukraińskich żołnierzy skutecznie służą wzmocnieniu bezpieczeństwa zarówno Ukrainy, jak i Polski oraz całej Europy w obliczu barbarzyńskiej agresji rosyjskiej – stwierdził Zwarycz nawiązując do zapowiedzi polskiego rządu dotyczącej nowej inwestycji w zwiększenie produkcji polskiego "boga wojny".

Polski Krab "bogiem wojny" w Ukrainie, nowa inwestycja w Gliwicach

Krab ma być także produkowany w zakładach Bumar-Łabędy w Gliwicach. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział inwestycję na ponad 800 mln zł.

Reklama

Właśnie na Kraby. Kraby, Kraby i jeszcze raz Kraby. To są znakomite armatohaubice, które sprawdzają się dzisiaj na polu walki. Na które zamówienia składają nie tylko Ukraińcy. Mamy zamówienia z wielu innych kierunków, ale potrzebujemy również na nasz własny użytek. I dlatego tutaj, w Bumarze, ta produkcja będzie z całą pewnością bardzo wzmocniona – powiedział szef rządu.

Krab / Huta Stalowa Wola / Arkadiusz Dwulatek
Reklama

AHS Krab nie tylko ze Stalowej Woli, inwestycja na ponad 800 mln zł

Do uruchomienia nowego ośrodka produkcyjnego Krabów potrzeba m.in. przekazania hal przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Morawiecki przyznał, że w tej sprawie rozmawiał już z Jackiem Sasinem. – Mam obietnicę szefa MAP, że w krótkim czasie zostanie to zrealizowane. Sam tego bardzo skrupulatnie dopilnuję - zapewnił.

Przypominamy, że śląska fabryka specjalizuje się w produkcji, remontach oraz modernizacji sprzętu pancernego. Zakład jest również głównym wykonawcą w modernizacji czołgów Leopard.

AHS Krab / Huta Stalowa Wola / Arkadiusz Dwulatek

AHS Krab - co to za broń i jaki ma zasięg

AHS Krab, czyli samobieżna armatohaubica może strzelać wszystkimi standardowymi pociskami NATO kalibru 155 mm. Broń została stworzona do do niszczenia systemów rakietowych, baterii artylerii i rakiet przeciwlotniczych, stanowisk dowodzenia, węzłów łączności i umocnień terenowych, pododdziałów zmechanizowanych i zmotoryzowanych.

Krab jest obsługiwany przez 5-osobową załogę. 155-milimetowe działo może skutecznie niszczyć cele oddalone o ok. 40 km. Maksymalna szybkostrzelność to sześć salw na minutę. Polska broń może też strzelać serią i odpalić trzy pociski w 10 sekund.

Armatohaubica Krab / Huta Stalowa Wola

AHS Krab to bestia z silnikiem V8

Nadwozie Kraba ma ponad 12 metrów długości, 3,64 m szerokości i 3 m wysokości. Masa bojowa z załogą to 48 t. Za napęd tego kolosa odpowiada silnik Diesla V8 o mocy 1000 KM. Prędkość maksymalna na gładkiej drodze to ok. 60-70 km/h. W terenie – 30 km/h. Jedno tankowanie powinno zapewnić 400 km zasięgu.

Armatohaubica Krab / Polska Grupa Zbrojeniowa

48 Krabów dla polskiego wojska, umowa o wartości niemal 4 mld zł

Jesienią 2022 roku MON zamówiło dla polskiej armii aż 48 armatohaubic Krab i 36 wozów towarzyszących. Wartość umowy to ponad 3,8 mld zł.

Polska przekazała Ukrainie z zasobów Wojska Polskiego 18 takich maszyn. Jednocześnie w ubiegłym roku armia ukraińska podpisała z Hutą Stalowa Wola kontrakt na 56 Krabów.

Polski Krab pracuje jak Mercedes

– Przeciwnik, takich systemów nie posiada. Oni mają przeważnie sprzęt radziecki, są pod tym względem zacofani – ocenił jeden z ukraińskich wojskowych. – Ich 2S1 samobieżna haubica Goździk i nasz Krab jest jak Łada i Mercedes. Krab ma klasę, przyjemnie się z nim pracuje. Mogę zapewnić, że nasi artylerzyści są z niego zadowoleni – podkreślił.

Armatohaubica Krab / Huta Stalowa Wola