Volvo jest już pewne – samochody elektryczne do 2025 roku mają stanowić połowę oferty firmy, a od 2030 roku – całość. Pierwszym owocem tej strategii będzie nowy SUV na prąd, który zostanie wyposażony w udoskonalone baterie litowo-jonowe. Wybór padł na następcę flagowego Volvo XC90 – elektryk zadebiutuje w 2022 roku.
Następnie w połowie dekady pojawi się trzecia generacja aut elektrycznych i wtedy Szwedzi spodziewają się kolejnego wzrostu zasięgu oraz zwiększenia komfortu użytkowania EV. Żeby tego dokonać Volvo już dziś, za pośrednictwem swojego funduszu Volvo Cars Tech Fund, inwestuje w StoreDot. Ta izraelska firma pracuje nad akumulatorami, które po 5 minutach pod ładowarką pozwalają uzupełnić energię elektryczną potrzebną do pokonania 160 km.
Volvo z izraelską technologią akumulatorów, czyli ładowanie w 5 minut
StoreDot, z pomocą gotówki Volvo, chce przyspieszyć wprowadzenie swoich rozwiązań na rynek, tak by już 2024 roku ruszyła ich masowa produkcja. Izraelczycy rozwijają najnowszą technologię akumulatorów, w których dominującym pierwiastkiem anody jest krzem. Równolegle z bateriami rozwijane jest oprogramowanie umożliwiające wykorzystanie ich możliwości, a są one bardzo obiecujące. Nie tylko pozwalają się szybko ładować, ale również mają wyższą pojemność przy tej samej masie i co ważne - do ich produkcji używa się znacznie mniej metali ziem rzadkich.
Nowa technologia akumulatorów zostanie wdrożona w ramach joint venture, które Volvo utworzyło w zeszłym roku z Northvolt. Dzięki inwestycji w StoreDot, szwedzki producent samochodów uzyska dostęp do wszelkich rozwiązań powstałych w wyniku współpracy.
– Chcemy dokonywać najszybszej transformacji w naszej branży, a Tech Fund odgrywa kluczową rolę w nawiązywaniu współpracy z przyszłymi liderami technologii – powiedział Alexander Petrofski, szef Volvo Cars Tech Fund. – Nasza inwestycja w StoreDot doskonale pasuje do tego sposobu myślenia, a ich zaangażowanie w elektryfikację i mobilność bezemisyjną odpowiada naszemu. Cieszymy się, że nasza współpraca zakończyła się sukcesem dla obu stron i pracujemy nad wprowadzeniem tej przełomowej technologii na rynek– podkreślił.
Elektryczne Volvo z zasięgiem 1000 km
Inżynierowie Volvo i Northvolt zajmują się podniesieniem wydajności energetycznej ogniw aż o 50 proc. w porównaniu do współczesnych baterii. Jeszcze w tym dziesięcioleciu (do 2030 roku) chcą pokonać barierę wydajności energetycznej 1000 Wh/l, co przełożyłoby się na realny zasięg rzędu 1000 km! Do tego dzięki wszystkim usprawnieniom w ciągu 4-5 lat czas ładowania baterii ma zostać skrócony o połowę! I tu kluczową rolę ma najpewniej odegrać izraelska technologia, do której Szwedzi zyskali dostęp.
Volvo uruchomi gigafabrykę akumulatorów już w 2025 roku
Nowe akumulatory na potrzeby przyszłych samochodów elektrycznych Volvo wspólnie z Northvolt wyprodukuje w nowej gigafabryce. Zakład oraz centrum badawczo-rozwojowe powstanie w rejonie Goeteborga. Inwestycja pochłonie przynajmniej 30 mld koron szwedzkich (ok. 13 mld zł).
Budowa ruszy w 2023 roku. Dwa lata później z jej taśm zjadą ogniwa akumulatorowe, opracowane specjalnie do użytku w elektrycznych samochodach Volvo i Polestar nowej generacji (auta mają zapewnić duży zasięg i krótki czas ładowania). Pracę przy ich produkcji znajdzie około 3 tys. osób. Rekrutacja inżynierów na dużą skalę rozpocznie się pod koniec przyszłego roku.
Nowe akumulatory do 500 tys. elektrycznych Volvo i Polestar
Roczna moc produkcyjna akumulatorów wyniesie 50 GWh, co przekłada się na baterie do pół miliona aut typu BEV. Położenie nowego zakładu tuż obok największej fabryki aut Volvo w Torslanda (Goeteborg) przyniesie korzyści nie tylko logistyczne (m.in. błyskawiczna dostawa). Nowa fabryka zyska dostęp do pełnej infrastruktury przemysłowej, w tym do sieci dostarczającej energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych. W Goeteborgu łatwiej też pozyskać odpowiednio przygotowaną kadrę zawodową. W bliskim sąsiedztwie znajduje się centrum badawczo-rozwojowe. Nowy zakład będzie zasilany energią wolną od paliw kopalnych.
Szwedzi podkreślają, że ich inwestycja stanie się jedną z największych fabryk akumulatorów w Europie. Zakładem pokieruje Adrian Clarke, który wcześniej był dyrektorem w Tesli.