Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad trasa S8 jest kilka razy dziennie monitorowana przez służby utrzymaniowe GDDKiA. "Dwa razy w roku odbywają się objazdy drogi przy udziale policji, w trakcie których weryfikowane jest między innymi oznakowanie, czy urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Każdego roku dokonywane są również przeglądy techniczne drogi, jak również obiektów zlokalizowanych w jej ciągu" - przekazano w komunikacie.
Wskazano, że przed otrzymaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie trasy oraz po oddaniu jej do ruchu został na niej przeprowadzony audyt BRD (bezpieczeństwa ruchu drogowego - PAP). "We wnioskach z ostatniego audytu (przeprowadzonego w 2016 r.) zgłoszona została uwaga dotycząca miejsca, w którym doszło do zdarzenia, jednak dotyczyła ona szerokości osłony energochłonnej, a nie jej parametrów bezpieczeństwa. Uwaga została uwzględniona i zmieniony został typ osłony na szerszą" - podkreślono, dodając, że ostatni przegląd trasy, w tym urządzeń BRD, został wykonany w maju. "Zakończył się wynikiem pozytywnym" - podano.
Przekazano również, że po wypadku autobusu została przeprowadzona wizja lokalna przy udziale policji. Miało to miejsce 30 czerwca. "W zależności od zaleceń ujętych przez policję w protokole sporządzonym z oględzin miejsca zdarzenia, GDDKiA jest gotowa do podjęcia odpowiednich działań" - zaznaczono. W komunikacie podkreślono także, że obecnie w miejscu wypadku trwa montaż nowych barier energochłonnych, a po ich zainstalowaniu zamontowana zostanie poduszka przeciwzderzeniowa. Dodano, że dziś powinny zakończyć się wszystkie prace, dzięki czemu przywrócona zostanie stała organizacja ruchu. Po zakończeniu prac kierowcy będą mogli korzystać z dwóch pasów na jezdni lokalnej oraz z estakady zjazdowej w kierunku Gdańska.
GDDKiA poinformowała również, że jej przedstawiciele zwrócili się do Głównego Inspektora Transportu Drogowego o wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości na odcinku S8 pomiędzy węzłami Prymasa Tysiąclecia i Łabiszyńską. "Należy zauważyć, że na omawianej trasie często rozmieszczone węzły drogowe powodują krzyżowanie się strumieni ruchu. Brak przestrzegania przepisów ruchu drogowego, w tym nagminne przekraczanie prędkości, jest główną przyczyną kolizji i wypadków" - napisano.
Do wypadku miejskiego autobusu linii 186 doszło 25 czerwca na S8 na moście Grota-Roweckiego. Autobus, należący do prywatnej firmy Arriva, spadł z wiaduktu i zawisł nad Wisłostradą. Zginęła pasażerka w wieku ok. 70 lat, a ok. 20 osób zostało rannych. Kierowca autobusu, który spadł z wiaduktu, prowadził pod wpływem amfetaminy. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyźnie grozi kara 15 lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące z uwagi na m.in. obawę ucieczki i matactwa.