Dyrekcja, która poinformowała o tym w komunikacie, zapewniła, że analiza przekazanych jej programów naprawczych zakończy się w ciągu najbliższych dni, najpóźniej do 9 marca.
GDDKiA zaznaczyła, że wezwania do przedstawienia programów naprawczych zostały wysłane do wszystkich wykonawców autostrady A2 Stryków-Konotopa (Budimex, DSS, Eurovia, Mostostal Warszawa i Strabag) i do wszystkich wykonawców A1 Czerniewice-Stryków (SRB, Poldim, Sando, Johann Bunte, PBG).
"Programy naprawcze - propozycje technologii naprawy spękań poprzecznych mas bitumicznych - przedstawili wyłącznie wykonawcy odcinków A1 Kowal - Sójki (SRB CIVIL Engineering Ltd) oraz A1 Kotliska - Piątek (Sando Budownictwo Polska Sp. z o.o)" - napisano w komunikacie.
Jak podała Dyrekcja, podstawowe kroki naprawcze wskazane przez wykonawców to: wstępne oczyszczenie nawierzchni w miejscach spękań, nacięcie bądź frezowanie miejsc pęknięć oraz wypełnienie odpowiednimi materiałami i zabezpieczenie właściwe dla charakteru pęknięcia. Oba programy naprawcze są już analizowane przez GDDKiA w zakresie zgodności z warunkami kontraktu.
"Ponieważ żaden z pięciu wykonawców budujących Autostradę A2 na odcinku Stryków-Konotopa nie przedstawił w wyznaczonym terminie planu naprawczego, zostanie wobec nich zastosowana procedura (...) wzywająca firmy do natychmiastowego przystąpienia do działań naprawczych" - napisała Dyrekcja.
Dotyczy to także tych wykonawców A1, którzy nie przedstawili programów naprawczych. W przypadku kolejnego uchylania się wykonawców od przedstawienia i wdrożenia planu naprawczego, GDDKiA będzie uprawniona do odstąpienia od kontraktów.
Komentarze(106)
Pokaż:
To Marcin Herra (38 l.), szef spółki PL. 2012, najwięcej zarobi na organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Polsce. Aż trudno uwierzyć w to, że jako student prawa i administracji zaczynał pracę od nalewania paliwa na stacji benzynowej. W Lotos S.A zrobił błyskawiczną karierę. W 2008 roku zadzwonili do niego headhunterzy, proponując mu prace w spółce PL.2012. Jako szef tej spółki zarabia miesięcznie 26 tysięcy złotych brutto. Do tego za każdy rok dostaje tzw. premię za postęp w wysokości sześciu pensji. A ponadto dostanie wręcz gigantyczną premię za tak zwany sukces końcowy.
"Wynosi ona równowartość 50 procent sumy wypłaconego lub należnego wynagrodzenia podstawowego oraz premii za postęp" - czytamy w kontrakcie Herry. Z wstępnych obliczeń wynika, że ta premia za sukces końcowy wyniesie około miliona złotych!!! Niewiele mniej, bo ponad 950 tysięcy złotych nagrody, dostanie jego zastępca - Andrzej Bogucki, który zarabia miesięcznie ponad 25 tysięcy złotych.
Trzecią osobą, która zarobiła majątek na organizacji EURO 2012, jest Rafał Kapler, były prezes Narodowego Centrum Sportu. Przypomnijmy, że minister Joanna Mucha zdecydowała o wstrzymaniu wypłaty jego premii za "sukces końcowy" w wysokości 570 tysięcy złotych. Prawdopodobnie sprawa skończy się w sądzie. A prawnicy po analizie ujawnionego kontraktu Kaplera niemal jednogłośnie twierdzą, że wymieniona suma zostanie mu wypłacona.
Wszystko zależy od tego, co zapisała w swoich wymaganiach określonych w Specyfikacji (SIWZ) Zamawiający czyli GDDKiA. Jaką technologię wykonania (w tym przypadku istotne dla klasy drogi) przyjął Projektant (w uzgodnieniu) z Zamawiającym. Po wykonaniu projektu, powinien on być zatwierdzonym przez Zamawiającego lub zmieniony (do wymagań ZamawiającegO0, potem jest dalsza procedura uzyskania pozwolenia na budowę a w zasadzie nazywa się to ZRID. Obowiązkiem inspektora jest sprawdzenie wykonanych robót z projektem (dokumentacja, + ZRID w tym przypadku). Jeżeli inspektor ma wątpliwości lub stwierdził błąd ma obowiązek zgłosić to Zamawiającemu, który podejmuje decyzje w jakim trybie (a nie w jaki sposób) błąd powinien być naprawiony a jego skutki usunięte.
W tym przypadku, wskazane jest wstrzymanie się od komentarzy, a tym bardziej głupich komentarzy do czasu stwierdzenia przyczyny zaistnienia usterki (co innego usterka a co innego wada - czy dają się usunąć czy też nie).
O przyczynach zaistniałej usterki można będzie powiedzieć wtedy kiedy znane będą Zamawiającemu, Wykonawcy i Nadzorowi wyniki badań laboratoryjnych próbek (pobieranych w świetle kamer). Badania przeprowadza jak widzę akredytowane laboratorium GDDKiA. Te wyniki zapewne będą omawiane w ścisłym powiązaniu z dokumentacją projektową, recepturami mas asfaltowych, wymaganiami SIWZ i zapisami w dzienniku budowy. Wtedy może dopiero powstawać tzw Plan (Program) Naprawczy. Tupanie nóżką przez niejakiego Sławomira N. obecnie ministra nie ma sensu. Typowe zachowanie politycznego pieniacza, efekciarza. Nie mylić efektu z efektywnością. I to by było na tyle.