Pięć metrów limuzyny z silnikiem diesla w cenie dla sknery! Pierwsza próba chevroleta malibu

1 Aktualne wcielenie malibu to już ósma generacja tego modelu, a za razem po raz pierwszy oferowana w Europie...

2 Najnowsze malibu ma 4865 mm długości, 1855 mm szerokości i 1465 mm wysokości. Wnętrze jest przeznaczone dla pięciu osób. Bagażnik - 545 litrów pojemności, schowane zawiasy i składana kanapa - wszystko jak trzeba

3 Nadwozie skrojono tak, że chociaż samochód faktycznie jest krótszy niż mondeo czy passat, wygląda bardziej okazale...

4 Do jaz testowych udostępniono nam samochód z sześciobiegową skrzynią automatyczną, której praca jest godna pochwały - pracuje supermiękko i płynnie. Ciekawostką jest ręczny tryb zmiany przełożeń - odpowiada za niego przycisk "+/-", ulokowany na szczycie dźwigni zmiany biegów.

5 Auto idealnie reagowało na polecenia kierowcy i chętnie przyspieszało w każdym momencie...

6 Maksymalny moment obrotowy równy 350 Nm jest dostępny od 1750 obr./min, więc silnik nieźle radzi sobie z ważącym ponad 1600 kg autem...

7 Pierwszą setkę malibu ze 160-konnym turbo dieslem i automatem osiąga w 9,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 210 km/h

8 Tak dobre osiągi nie są okupione wysokim spalaniem. Testowane malibu średnio zużywało około 7,5-8 l oleju napędowego na 100 kilometrów

9 Podróżowanie poza terenem zabudowanym obniży to spalanie do około 6 litrów

10 Zawieszenie? Dość sprężyste, ale bez przesady. Auto prowadzi się pewnie. Samochód jest przewidywalny. Nie wychyla się na boki i bez problemu połyka kolejne zakręty

11 Wnętrze mogłoby być bardziej wyciszone, ponieważ dźwięki dochodzące z komory silnika i z zawieszenia mogą męczyć kierowcę i pasażerów w dłuższych trasach

12 Na pokładzie Chevrolet zaaplikował wszystko, co podnosi poziom komfortu, oraz obowiązkowy pakiet bezpieczeństwa (m.in. 6 airbagów i ESP), ale na próżno szukać na pokładzie rozbudowanych systemów wyręczających kierowcę.

13 Aktywny tempomat? Zero - jest zwykły, prosty w obsłudze. To może chociaż reflektory doświetlające zakręty albo system rozpoznawania znaków? Nic z tego. Wniosek - im mniej bajerów tym lepiej - nie będzie miało co się psuć…

14

15 Długa trasa z trojgiem pasażerów na tylnej kanapie? Nie widzimy problemu, chyba, że zapakują się tam... statystyczni Amerykanie

16 Duży dotykowy ekran do sterowania m.in. nawigacją - brawa za prostotę obsługi urządzeń pokładowych. Za monitorem nawigacji niespodzianka - naciśnij przycisk, a...

17 A uniesie się i odsłoni schowek... Skrytka skrytka głęboka na ponad 15 cm zmieści okulary, gumę do żucia i inne szpargały...

18 Sam kokpit wykonano z dużą starannością. Do urządzenia wnętrza wykorzystano materiały, które sprawiają wrażenie solidnych

19 Egzemplarz na zdjęciach to wersja wyposażeniowa LTZ. Jest to najwyższy wariant wyposażenia, do którego można dokupić tylko kilka dodatków, takich jak okno dachowe (3 tys. zł i metalizowany lakier ( 2,4 tys. zł)

20 Lista wyposażenia wariantu LTZ obejmuje m.in. dwustrefową automatyczną klimatyzację, skórzaną tapicerkę, elektryczne fotele (dodatkowo podgrzewane), szyby i lusterka, dobry system audio i bi-ksenonowe reflektory

21 Cena najtańszego Malibu z turbodieslem i manualną skrzynią biegów wynosi niecałe 95 tys. zł...

22 Testowany egzemplarz z automatem i wszystkimi dodatkami kosztował około 115 tys. zł. Do kontrastowego porównania użyjemy najnowszego golfa VII, który w najbogatszej wersji highline z silnikiem 2.0 TDI/150 KM i automatem kosztuje - 100 570 zł...

23 Dodatkowo za modele konkurencji w podobnych wersjach wyposażeniowych są trzeba zapłacić o kilka tysięcy złotych więcej...