Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Oto pierwszy polski supersamochód! Arrinera hussarya na Poznań Motor Show. ZDJĘCIA

9 kwietnia 2015, 11:04
Tomasz Sewastianowicz: Opel, Volkswagen, Fiat mają w Polsce swoje fabryki i tu produkują samochody, którymi jeździ cały świat. Sądzi Pan, że jest szansa na stworzenie nowej polskiej marki, ale wielkoseryjnej? Dlaczego nikt do tej pory tego nie zrobił? Łukasz Tomkiewicz, prezes firmy Arrinera Automotive SA: Uważam, że sukces można osiągnąć, produkując limitowane serie supersamochodów, które będą dziełem sztuki ludzkich rąk. Każdy z naszych supersamochodów jest połączeniem sztuki z wysokiej klasy technologią. To produkty dla ludzi, którzy szukają czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, przy bardzo mocno ograniczonej podaży. Takim przykładem są samochody Pagani czy Koenigsegga. Klienci potrafią czekać na nie nawet po kilkanaście miesięcy. Z kolei wielka seria to wielkie pieniądze. Takim przykładem ostatnich lat jest amerykańska TESLA, która zainwestowała miliardy dolarów, aby w 2014 roku wyprodukować 35 tys. samochodów (a do roku 2020 chcą produkować 500 tys. rocznie). Bez dużego kapitału myślenie, aby w taki sposób nad Wisłą prowadzić globalny koncern wieloseryjny, jest tylko mrzonką.
Tomasz Sewastianowicz: Opel, Volkswagen, Fiat mają w Polsce swoje fabryki i tu produkują samochody, którymi jeździ cały świat. Sądzi Pan, że jest szansa na stworzenie nowej polskiej marki, ale wielkoseryjnej? Dlaczego nikt do tej pory tego nie zrobił? Łukasz Tomkiewicz, prezes firmy Arrinera Automotive SA: Uważam, że sukces można osiągnąć, produkując limitowane serie supersamochodów, które będą dziełem sztuki ludzkich rąk. Każdy z naszych supersamochodów jest połączeniem sztuki z wysokiej klasy technologią. To produkty dla ludzi, którzy szukają czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, przy bardzo mocno ograniczonej podaży. Takim przykładem są samochody Pagani czy Koenigsegga. Klienci potrafią czekać na nie nawet po kilkanaście miesięcy. Z kolei wielka seria to wielkie pieniądze. Takim przykładem ostatnich lat jest amerykańska TESLA, która zainwestowała miliardy dolarów, aby w 2014 roku wyprodukować 35 tys. samochodów (a do roku 2020 chcą produkować 500 tys. rocznie). Bez dużego kapitału myślenie, aby w taki sposób nad Wisłą prowadzić globalny koncern wieloseryjny, jest tylko mrzonką. / Arrinera Automotive S.A.
Arrinera hussarya, czyli pierwszy polski supersamochód, podbija targi Poznań Motor Show. "W projekt zainwestowane zostało blisko 12 mln złotych. Zainteresowanie zakupem arrinery hussarya wyraziło już ponad 200 osób, z czego 38 z Polski" - mówi w rozmowie z dziennik.pl Łukasz Tomkiewicz, prezes firmy Arrinera Automotive SA, pomysłodawca, współzałożyciel i lider projektu.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama