Opel stawia na elektryczność, a Grandland X Hybrid4 to najnowsze dzieło niemieckich inżynierów poszukujących rozwiązań obniżających zużycie paliwa i niekorzystny wpływ aut na środowisko naturalne. Znakiem rozpoznawczym nowego modelu jest maska silnika czarna niczym u Zorro, a kryje się pod nią turbobenzynowe serce 1.6/200 KM. Jednostka spalinowa współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 80 kW/109 KM. Prąd dostarcza i magazynuje z rekuperacji akumulator litowo-jonowy o pojemności 13,2 kWh (ukryty pod tylnymi siedzeniami).

Reklama

Tym samym Grandland X Hybrid4 jest najmocniejszym SUV-em Opla. W sumie kierowca dostaje imponujące 300 KM, a maksymalny moment obrotowy to 450 Nm. Rogatą duszę napędu potwierdzają osiągi. Od 0 do 100 km/h hybryda może przyspieszyć w 6,4 s. Prędkość maksymalna – 218 km/h (w trybie elektrycznym - 133 km/h). Dla porównania usportowiona Insignia GSi w wersji z turbodieslem 2.0 (210 KM i 480 Nm) do setki przyspiesza w ok. 8 sekund.

Opel

Przedni silnik elektryczny jest sprzężony ze sterowaną elektrycznie ośmiobiegową przekładnią automatyczną. Drugi silnik elektryczny, inwerter i mechanizm różnicowy są zintegrowane z napędzaną elektrycznie tylną osią. W efekcie kierowca ma do dyspozycji załączany napęd na cztery koła AWD.

Opel

W ocenie producenta silnik spalinowy będzie wykorzystywany głównie przy średnich i dużych prędkościach. Podczas podróży z niską oraz zmienną prędkością napęd zapewni elektryczna część układu – wówczas Grandland X Hybrid4 zapewni do 50 km zasięgu według WLTP (60 km wg NEDC). Mało? Inżynierowie, powołując się na badania przeprowadzone w Niemczech twierdzą, że 80 proc. codziennie pokonywanych tras nie przekracza 50 km. Dla użytkownika hybrydowego Opla oznacza to, że "na prąd" dojedzie do pracy, wepnie auto do gniazdka (firmowego = za darmo?) na ładowanie i wrócić do domu, po drodze robiąc zakupy. W ocenie konstruktorów elektryczność jest tańsza od benzyny, dlatego kierowcy mogą zaoszczędzić, regularnie doładowując akumulator zamiast tankować paliwo.

Opel
Reklama

Opel Grandland X Hybrid4 zapewni cztery tryby jazdy - elektryczny, hybrydowy, AWD i sportowy. Na przykład w trybie hybrydowym samochód automatycznie dobierze efektywny sposób napędu, z możliwością przełączenia na tryb elektryczny po dotarciu do centrum miasta. Wówczas według danych wstępnych zużycie benzyny ma wynosić 2,2 l/100 km (w cyklu mieszanym).

Opel / David Parsons

Czas ładowania zależy od typu użytej ładowarki. Gniazdo ładowania akumulatora z wykorzystaniem pokładowej ładowarki o mocy 3,3 kW (wersja 6,6 kW jest opcjonalna) zostało umieszczone po przeciwnej stronie niż wlew paliwa. Oprócz kabla dostarczanego wraz z autem i służącego do ładowania akumulatorów z domowego gniazdka, Opel zaoferuje także urządzenia do szybkiego ładowania na publicznych stacjach oraz z ładowarek naściennych w domu. Za pomocą takiej ładowarki o mocy 7,4 kW akumulator samochodu można naładować do pełna w około godzinę i 50 min.

Opel

Grandland X Hybrid4 do napędu i wydłużenia zasięgu wykorzysta też energię, która w konwencjonalnych samochodach po prostu zostaje utracona (energia mechaniczna powstająca wskutek tarcia przy hamowaniu ulatuje jako ciepło). Niemiecki SUV został wyposażony w układ rekuperacji – dzięki temu akumulatory ładują się podczas hamowania, zwalniania czy zjeżdżania z górki. Tak odzyskana energia później wspomaga np. start spod świateł lub wykorzystywana jest przy jeździe z niską prędkością – podjeżdżanie w korku lub manewrowaniu na parkingu. Dzięki zamianie nadwyżki energii kinetycznej w elektryczną (zużywaną natychmiast lub magazynowaną w akumulatorze), zasięg nowego Opla ma zwiększać się średnio o 10 proc.

Opel

Ale układ napędowy hybrydowego Opla ma też inne talenty. Jednym z ciekawszych jest procedura "regeneracji na żądanie" – po puszczeniu pedału przyspieszenia samochód zaczyna mocno hamować silnikami elektrycznymi do prędkości pełzania i… generować prąd. Można spodziewać się, że sprytny kierowca po kilku próbach dojdzie do takiej wprawy, że "zwykłe" hamulce będą dochodzić do głosu sporadycznie, a energii w akumulatorach zacznie przybywać.

Jeśli ktoś sprawi sobie Grandlanda X Hybrid4 wówczas, będzie mógł korzystać ze specjalnych rozwiązań dla samochodów elektrycznych dostarczanych przez Free2Move Services, markę Grupy PSA odpowiedzialną za mobilność. Lista udogodnień obejmuje kartę ładowania dającą dostęp do ponad 85 tys. stanowisk ładowania w Europie oraz możliwość planowania podróży pod kątem najlepszego wykorzystania akumulatorów i dostępu do ładowarek przez system multimedialny Navi Pro. Producent przewiduje też nową usługę telematyczną Opel Connect oraz Navigation Online z danymi o ruchu drogowym dostarczanymi w czasie rzeczywistym, informacjami o kondycji auta w aplikacji czy możliwością automatycznego wezwania służb ratowniczych w razie wypadku.

Elektryfikacja wszystkich modeli Opla do 2024 r.

Opel Grandland X Hybrid4 trafi do sprzedaży już w najbliższych tygodniach, a pierwsze auta kierowcy odbiorą na początku 2020 roku. Hybrydowy SUV ładowany z gniazdka zapowiada elektryfikację całej oferty niemieckiej marki do 2024 roku. Jeszcze w tym roku dołączy do niego w pełni elektryczna Corsa nowej generacji. Następnie Opel wprowadzi na rynek nowego minivana Zafira Life, nowego dostawczego Vivaro oraz następcę Mokki X – każdy z tych modeli będzie dostępny także w wersji wyłącznie elektrycznej z zasilaniem akumulatorowym.

Opel