Wielotysięczna kara za niedopilnowanie obowiązku. Kto musi uważać?
Choć to zakup samochodu tradycyjnie kojarzy się z serią obowiązków, sprzedaż pojazdu również obarczona jest m.in. koniecznością zgłoszenia jego zbycia. W przypadku niektórych kierowców nie wystarczy jednak wypełnienie prostego wniosku. Czasami, sprzedaż auta należy wziąć pod uwagę również podczas rozliczeń ze skarbówką.
Kiedy kierowca musi odprowadzić podatek od sprzedaży auta? Takich sytuacji jest kilka, np. wtedy, gdy samochód był zaksięgowany w środkach trwałych firmy. Weźmy jednak pod uwagę sytuację, która może spotkać zwykłego Kowalskiego lub występuje po prostu w razie sprzedaży prywatnego pojazdu. Konieczność uiszczenia podatku i uwzględnienia sprzedaży w deklaracji PIT powstaje, gdy sprzedamy samochód drożej, niż go kupiliśmy. Jakie są dokładne zasady i co mówi na ten temat prawo?
Podatek od sprzedaży auta. Kiedy trzeba zapłacić?
Przepisy są uniwersalne - dotyczą każdego posiadacza pojazdu, a fiskus bardzo sprawnie weryfikuje, czy kierowca "łapie się" na podatek. Obowiązek jego rozliczenia dotyczy jednak tylko niektórych. Powstaje on bowiem wtedy, gdy do sprzedaży auta doszło w ciągu 6 miesięcy od jego zakupu. Warto przy tym pamiętać o bardzo ważnej zasadzie - termin obowiązku opłacenia podatku po sprzedaży auta liczony jest od pierwszego dnia kolejnego miesiąca. Przykładowo - gdy kupimy samochód w połowie maja, półroczny okres, o którym mówią przepisy upływa dopiero 1 grudnia.
Dla przykładu - pan Kowalski zrobił sobie świąteczny prezent i kupił od pana Nowaka samochód za 10 000 zł. Żyłka do interesów sprawiła, że ten sam samochód sprzedał 4 miesiące później, ale za 12 000 zł. Dobre zdjęcia, czyste wnętrze i wiosenna pora roku zrobiły swoje. Na tym etapie może się wydawać, że pan Kowalski jest 2000 zł "do przodu", ale pozostało jeszcze przecież rozliczyć się z fiskusem.
Sprzedaż auta przed upływem 6 miesięcy. Jak zapłacić podatek?
Uzyskanie dochodu ze sprzedaży auta podlega opodatkowaniu, o którym mowa w tym artykule. Rozliczane jest skalą podatkową, czyli zależy od wysokości zarobków:
12% zysku na sprzedaży pojazdu, jeśli zarabiasz rocznie mniej niż 120 000 zł,32% zysku na sprzedaży pojazdu, jeśli zarabiasz rocznie więcej niż 120 000 zł.
Podatku nie uiszczamy od razu. Kierowca musi wykazać dochód w rocznym zeznaniu PIT-36 składanym w terminie do 30 kwietnia – roku następującego po roku, w którym sprzedano samochód. Trzeba mieć to na uwadze - nawet jeśli Pan Kowalski z powyższego przykładu sprzedał auto 2 kwietnia, zysk na tej transakcji rozliczany jest w kolejnym roku.
W jakim polu należy wprowadzić odpowiednie kwoty? Sprzedaż prywatnego samochodu w zeznaniu rocznym wykazuje się w wierszu „Odpłatne zbycie rzeczy określonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy”.
Podatek od sprzedaży auta. Zapomnisz? Zapłacisz karę
Lepiej nie zapominać o obowiązku zapłaty podatku. Przepisy pozwalają bowiem nałożyć na zapominalskich kierowców solidną karę. Zgodnie z art. 54 §1 i 2 Kodeksu karnego skarbowego, za uchylenie się od obowiązku zapłaty podatku, grozi kara grzywny do 720 stawek dziennych, a nawet kara ograniczenia lub pozbawienia wolności:
Art. 54. § 1. Podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie.
§ 2. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.
§ 3. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie nie przekracza ustawowego progu, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe
W praktyce, oznacza to, że za nierozliczenie się z fiskusem, może nas spotkać spora kara pieniężna. Zazwyczaj wynosi ona od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Obowiązki po zbyciu pojazdu. O tym pamiętaj, gdy sprzedałeś auto
O czym jeszcze pamiętać po sprzedaży samochodu? Zbycie auta wiąże się z obowiązkiem zawiadomienia starosty. Za tym określeniem nie kryje się na szczęście wizyta w wydziale komunikacji. Wystarczy, że zgłosimy sprzedaż na rządowej stronie. Wypełnienie formularza jest proste - zajmuje tylko kilka minut i wymaga umowy kupna-sprzedaży. W formatkach musimy bowiem uzupełnić dane kupującego i wgrać zdjęcie lub skan umowy.
Na zgłoszenie zbycia auta mamy 30 dni. Co grozi za opieszałość w tej kwestii? Przepisy przewidują karę pieniężną w wysokości 250 zł. Ze zgłoszeniem nie warto jednak zwlekać z innego powodu - jeśli kupujący nie zgłosi nabycia pojazdu i nie przerejestruje go na siebie, ewentualne mandaty z fotoradaru czy kary za nieprawidłowe parkowanie będą adresowane do nas. Mandaty zostaną wysłane na adres właściciela nadal figurującego w CEPiK-u i to on będzie musiał przedstawić dowód zbycia samochodu, by uniknąć kary.
Sprawne dopełnienie formalności nie tylko pozwoli uniknąć grzywny, ale jest też okazją do szybkiego odzyskania kilkuset złotych wydanych wcześniej u ubezpieczyciela. O jaką sytuację chodzi? Jeśli zgłosimy zbycie do towarzystwa ubezpieczeniowego, jest ono zobowiązane do zwrotu proporcjonalnej do okresu trwania ceny dodatkowych usług takich jak assistance, Auto Casco, ochrona szyb czy opon. W przypadku nowych aut, które kierowcy ubezpieczają często za kilka tysięcy złotych rocznie, możemy odzyskać w ten sposób naprawdę pokaźną sumę.