Znasz tę funkcję świateł? Będzie przydatna gdy ruszasz na ferie

Poprawnie ustawione światła to jeden z filarów bezpieczeństwa na drodze. Takie stwierdzenie wcale nie jest przesadą, szczególnie gdy mówimy o wypadkach z udziałem pieszych, bo jak podaje Instytut Transportu Samochodowego, ryzyko wypadku śmiertelnego z udziałem pieszego jest na drogach nieoświetlonych w porze nocnej aż12-krotnie większe niż na tych samych drogach, ale za dnia.

Problem niewłaściwie świecących świateł może być kłopotliwy nie tylko dla kierowcy auta, którego reflektory świecą zbyt nisko lub zbyt wysoko, bo jak przypominają eksperci, niemal 100 proc. kierowców i pieszych doświadcza oślepiania przez reflektory aut. Czasami rozwiązanie jest bardzo proste i wcale nie wymaga wizyty na stacji diagnostycznej czy w serwisie.

Reklama

Poziomowanie świateł - o tej funkcji kierowcy zapominają

Gdyby stworzyć ranking funkcji, o których kierowcy zwyczajnie nie pamiętają, bądź z jakiegoś powodu ich nie używają, ręczna regulacja wysokości świateł z pewnością znalazłaby się w czołówce zestawienia. Szkoda, bo takie rozwiązanie jest nie tylko wyjątkowo przydatne, ale i może zapobiec oślepianiu innych uczestników ruchu, za które w niektórych przypadkach możemy zostać ukarani mandatem.

Ustawianie wysokości świateł w samochodzie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Regulacja wysokości świecenia reflektorów jest obecna w większości samochodów. Wyjątkiem są te modele, które w wyposażeniu posiadają system automatycznego poziomowania, obowiązkowy w przypadku nowoczesnych, LED-owych reflektorów matrycowych, laserowych bądź mocnych, ale stosowanych już coraz rzadziej "ksenonów". Są też na rynku nowe auta, w których znajdziemy zarówno LED-owe światła, jak i manualną regulację reflektorów z wnętrza pojazdu. To funkcja, z której warto korzystać.

Jak ustawiać światła pokrętłem?

Za regulację wysokości świecenia lamp odpowiada pokrętło lub przyciski. Najczęściej są one zlokalizowane po lewej stronie od kolumny kierowniczej i z reguły oznaczone są cyframi 0, 1, 2, 3 lub 1, 2, 3 i 4. Czasami regulacja jest płynna, a czasami skokowa. Jak korzystać z tego wyposażenia? To bardzo proste.

  • Pozycja 0 (lub po prostu domyślna) - snop światła skierowany jest najwyżej. Korzystamy z niej wtedy, gdy jedziemy sami lub z pasażerem
  • Pozycja 1 - obniżenie wiązki świateł. Z tej opcji korzystamy wtedy, gdy na tylnej kanapie wieziemy pasażerów, ale bagażnik nie jest obciążony
  • Pozycja 2 - światła świecą jeszcze niżej. To ustawienie zalecane jest podczas jazdy z kompletem pasażerów i zapełnionym bagażnikiem
  • Pozycja 3 - najniższe ustawienie świateł. Ta opcja przyda się, gdy mocno obciążymy bagażnik, ale nie wieziemy pasażerów. Można jej również używać podczas holowania przyczepy, która przenosi spore obciążenie na hak i dodatkowo obniża tylną oś, kierując snop świateł mijania wyżej.

W skrócie - im mocniej obciążona tylna oś, tym bardziej powinniśmy obniżyć światła. Korzystanie z tej opcji jest proste i może uchronić nas przed kontrolą drogową. O ile mandat należy się zazwyczaj za usterki, których nie da się usunąć od ręki i na miejscu kontroli, tak oślepiający, skierowany zbyt wysoko strumień świateł raczej nie umknie uwadze mundurowych.

Policja sprawdza stan techniczny samochodu / Policja

Światła świecą zbyt wysoko. Co robić?

Czasami poprawne ustawienie świateł nie jest jedynie kwestią zmiany ustawień manualnej regulacji wysokości świateł pokrętłem. Bywa, że konieczna jest wizyta na stacji kontroli pojazdów lub w serwisie. Sprzęt diagnostyczny pozwoli odpowiednio wypoziomować światła tak, by nie oślepiały innych ani nie świeciły "w ziemię", czyli zbyt nisko.

W Polsce obowiązuje jazda na światłach mijania przez całą dobę. Jaki mandat?

Policja przypomina, że w Polsce obowiązuje jazda na światłach mijania przez całą dobę. – Za niedopełnienie tego obowiązku w ciągu dnia grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu przestrzegł w rozmowie z dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Światła do jazdy dziennej / dziennik.pl / Maciej Lubczyński