Używana Toyota Avensis, czyli historia wzlotów i upadków

Avensis to dla Toyoty model trochę słodko-gorzki. Bo o ile pierwsza generacja, wprowadzona jako następca legendarnie niezawodnej Cariny E, była jeszcze typową (nudnawą) Toyotą, która serwis odwiedza głównie przy okazji wymiany oleju, o tyle już w przypadku Avensisa II (T25) pojawiły się nieoczekiwane emocje związane z podwyższonym ryzykiem mniejszych i większych usterek. Pokazany jesienią 2008 r. Avensis III (T27) miał więc pewien dług do odrobienia, no bo kto to słyszał – Toyota, która się psuje? Właśnie… Sprawdzamy więc, czy odkupienie win się udało.

Omawiana generacja Avensisa zadebiutowała w salonachw 2009 r. i była produkowana nieprzerwanie aż do 2018 r. W międzyczasie mieliśmy dwa liftingi (2011, 2015 r.), zmieniała się paleta silników (Diesle), wygląd zewnętrzny i deska rozdzielcza, niezmiennie natomiast model ten cieszył się dużym wzięciem u kupujących. Po Avensisa sięgali i prywatni kupujący, i firmy/floty, a Polska stała się dla tego modelu jednym z ważniejszych rynków zbytu. Co tylko potwierdza teorię o marce-instytucji, którą postawiłem na wstępie.

Reklama

Używana Toyota Avensis III: dwie wersje nadwoziowe, przyzwoita pojemność bagażnika

Reklama

Do wyboru mamy już tylko dwie wersje nadwoziowe (sedan, kombi), bo z oferty wypadł liftback. Avensis III jest autem dość długim, sęk w tym, że rozmiary zewnętrzne nie do końca przekładają się na ilość miejsca w środku. Po części to kwestia nieprzesadnie dużego rozstawu osi (2700 mm), po części dość wąskiej tylnej części nadwozia. Bagażnik kombi jest dość rozsądny (543-1690 l), za to w sedanie (509 l) praktyczność ogranicza niezbyt regularny kształt przestrzeni bagażowej.

Toyota Avensis III: wersja z lat 2008-11 / newspress.co.uk / Toyota
Jakość montażu (fabryka w Burnaston, Wielka Brytania) jest niezła, nie da się tego natomiast powiedzieć o… sztywności nadwozia i wszystkich zastosowanych we wnętrzu materiałach / newspress.co.uk / Toyota

Do tego dochodzą nam typowo "japońskie" cechy, czyli np. stosunkowo krótkie siedziska przednich foteli i otrzymujemy auto, które w swojej klasie w zasadzie niczym szczególnym się nie wyróżnia. Przynajmniej pod względem funkcjonalności kabiny. Na plus: wyposażenie z reguły okazuje się co najmniej dobre, materiały we wnętrzu, choć miejscami nieprzesadnie wyszukane, są zazwyczaj solidnie zmontowane. Auta po drugiej modernizacji dostałymocno przeprojektowane wnętrze, pojawiły się też dużo lepsze i nowocześniejsze multimedia.

Toyota Avensis III: wnętrze po liftingu z 2015 r. / Toyota / www.sebastienmauroy.com
Miejsca z tyłu może brakować na szerokość i trochę na kolana. Na plus: płaska podłoga. / Toyota / Sebastien Mauroy

Używana Toyota Avensis III: jakie ceny?

Rozpiętość cenowa jest spora, bo najtańsze auta z początku produkcji (przeważnie diesle, i to nie jest przypadek – patrz dalej) da się kupić już za nieco ponad 20 tys. zł, jednak ładne wersje z bardziej pożądanymi silnikami benzynowymi to już raczej pułap bliżej 30 tys. zł. Z kolei Avensisy III po drugiej modernizacji (2015 r.) nadal okazują się drogie, bo egzemplarze z samego końca produkcji potrafią być wyceniane nawet na 70-80 tys. zł. Jeśli chodzi o diesle i benzyniaki, to podział rozkłada się mniej więcej po połowie z delikatną przewagą jednostek wysokoprężnych.

Toyota Avensis III: wersja z lat 2011-15 / Media
Toyota Avensis III: wersja z lat 2015-18 / Materiały prasowe Toyota

Używana Toyota Avensis III: jaki silnik wybrać?

No właśnie, silniki. Jaki napęd wybrać? Jeśli ma być względnie bezpiecznie, to musi to jednak być wersja benzynowa. Przez cały okres produkcji Toyota oferowała trzy wolnossące silniki Valvematic (zmienny wznios zaworów, zmienne fazy rozrządu na obu wałkach): 1.6/132, 1.8/147 i 2.0/152 KM. Wszystkie mają wtrysk pośredni i łańcuch rozrządu, wszystkie wykazują się podobnymi zaletami (niezła trwałość) i wadami (przeciętne osiągi, nie zawsze niskie spalanie). Jeśli coś się dzieje, to czasem falują obroty, może pojawić się trochę podniesiony apetyt na olej silnikowy, znane są przypadki awarii wariatora. Warto zwrócić uwagę na niekiedy zbyt niską wytrzymałość elementów układu chłodzenia (np. wycieki z pompy wody), jednak akurat silniki benzynowe okazują się po toyotowsku dopracowane. Jedna z nielicznych droższych awarii może dotyczyć układu Valvematic, choć jest to temat raczej sporadyczny.

Silnik benzynowy Valvematic / newspress.co.uk

Trafiają się na rynku także i egzemplarze wyposażone w instalację LPG – decyzję co do wyboru takiej wersji każdy musi podjąć sam, od siebie mogę dodać natomiast to, że w przypadku jednostek Valvematic nie ma wielkich przeciwwskazań do montażu gazu. QW każdym razie – co kto lubi.

Używana Toyota Avensis III: silnik Diesla? Może niekoniecznie

Silniki Diesla to w Avensisie T27 nieco inna bajka. No bo tak: stosowane do 2015 r. japońskie odmiany 2.0 D-4D/126 KM, 2.2 D-4D/150 i 2.2 D-CAT/177 KM borykają się z poważnymi usterkami (m.in. erozja bloku/głowicy; objawy przypominają usterkę uszczelki pod głowicą). Dobre wiadomości: najgorsze pod tym względem były pierwsze 2-3 roczniki produkcji, potem skala problemu się zmniejszyła (więc stosowany od 2011 r. silnik 2.0/124 KM jest w teorii nieco bezpieczniejszy niż 2.0/126 KM), poza tym wiele wadliwych silników zostało naprawionych. Lub wymienionych w ramach gwarancji. Tak czy inaczej, wobec kłopotów m.in. z osprzętem (filtry DPF) i, nierzadko, wysokich przebiegów oraz problemów przy ewentualnej odsprzedaży, nie jest to wymarzona konfiguracja. Kosztowny w obsłudze potrafi być zwłaszcza silnik 2.2/177 KM.

Diesel 2.2 D-CAT/177 KM, czyli raczej ostrożnie… / newspress.co.uk

W 2015 r. w miejsce japońskich diesli postawiono na zapożyczone od BMW silniki wysokoprężne 1.6/112 i 2.0/143 KM (generacja N47; ozn. Toyoty 1WW i 2WW). Pozornie to nie jest dobra wiadomość, ale w praktyce ten napęd sprawia mniej problemów niż w BMW, choć też nie da się całkowicie wykluczyć, że na pewnym etapie ingerencji będzie wymagał napęd rozrządu, warto też mieć na uwadze kwestie związane z ewentualnymi pożarami (chłodniczka EGR, akcja serwisowa). Choć i tu skala problemu okazuje się nieporównywalnie mniejsza. W partii silników 2.0/143 KM (2WW) wymieniano wadliwe pierścienie olejowe.

Używana Toyota Avensis III: jakie skrzynie biegów?

A propos rozrządu: wszystkie silniki w T27 wykorzystują łańcuch, poza tym przeważnie – i to niezależnie od wersji – nie ma z tym większego kłopotu. To dobra wiadomość, bo pozwala obniżyć koszty związane z eksploatacją. Nie zawsze tak różowo jest natomiast ze skrzyniami ręcznymi (zdarzają się usterki łożysk), w przypadku przekładni CVT (Multidrive S; łączona z 1.8 i 2.0 Valvematic) podstawa to regularna wymiana oleju. Klasyczny automat z konwerterem momentu łączono natomiast tylko z dieslem 2.2/150 KM – pozostałe jednostki D-4D występowały tylko z tzw. manualem. Co dodatkowo obniża ich atrakcyjność w oczach wielu kupujących.

Toyota Avensis III: wnętrze po liftingu z 2015 r. / Toyota / Sebastien Mauroy

Używana Toyota Avensis III: co się psuje? Typowe usterki i problemy

I gdyby Avensis T27 miał problem tylko z wybranymi dieslami, to nie byłoby o co kruszyć kopii. Problem w tym, że do tego dochodzi nam jeszcze co najmniej kilka innych mniejszych lub większych usterek. I tak, podwozie (zawieszenie, śruby, mocowania, łączenia) potrafi być już mocno pokryte rdzawym nalotem, ale korozja może pojawić się i na tylnej klapie oraz na rurze biegnącej od wlewu paliwa. Zawieszenie przeważnie nie sprawia poważnych kłopotów, ale znane są przypadki przedwczesnego zużycia maglownic, nierówno zużyte opony tylnej osi przeważnie wskazują na problem z geometrią (wielowahacz), dla egzemplarzy wyprodukowanych od 22 października 2008 do 18 stycznia 2011 r. prowadzono akcję serwisową związaną z ryzykiem rozłączenia jednego z drążków tylnego zawieszenia. Niektórzy użytkownicy (zwłaszcza starszych egzemplarzy) donoszą o tendencji do znoszenia /ściągania w prawo. Powszechny problem to nieprawidłowo działający hamulec postojowy.

Toyota Avensis III / Toyota / Paul Barshon
Toyota Avensis III / Toyota / www.sebastienmauroy.com

Elektronika przeważnie okazuje się stabilna, tak samo jak układ elektryczny i jeśli nawet po większym przebiegu trzeba np. wymienić/naprawić alternator lub koło pasowe, to nie jest to nic nadzwyczajnego. Uwaga natomiast na nie zawsze poprawnie działające spryskiwacze reflektorów – nie jest to poważna awaria, jednak zwłaszcza zimą może być nieco irytująca. Niespecjalnie wysoka jest też sztywność nadwozia (dźwięki np. podczas wjeżdżania na krawężniki).

Używana Toyota Avensis III: podsumowanie

A zatem: kupować, czy nie? Jak najbardziej, tyle że raczej tylko z silnikiem Valvematic. I z dobrze zabezpieczonym podwoziem oraz udokumentowaną historią serwisową. Taki Avensis powinien pojeździć dłużej niż wielu ówczesnych rywali, a że jest autem nieprzesadnie porywającym jeśli chodzi o prowadzenie? To już kwestia indywidualnych preferencji.

Toyota Avensis III / Toyota / www.sebastienmauroy.com