6 lipca kaskadowe pomiary prędkości. Mandat i punkty murowane
Policjanci będą kontrolować wczasowiczów wybierających się na wakacje i wracających z urlopów. Mundurowi z Mazowsza mają odpowiedź na wzmożony ruch na drogach i sięgną po metodę, która owocuje prawdziwą kaskadą mandatów. Pomiary prędkości będą odbywać się w sprawdzonej formule.
Kaskadowy pomiar prędkości to akcja, która 6 lipca potrwa przez cały dzień. Celem sobotnich działań będzie ograniczenie zagrożeń wynikających z przekraczania dopuszczalnych prędkości. W akcji zostaną wykorzystane radiowozy oznakowane i nieoznakowane, również wyposażone w wideorejestratory oraz ręczne, laserowe mierniki prędkości, które kilkusetmetrowym zasięgiem potrafią zdziwić kierowców. Statyczne punkty pomiaru prędkości jak i pomiary prowadzone dynamicznie będzie można spotkać przede wszystkim w tych miejscach, w których zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym występują nagminnie.
Sprawdzony sposób pracy funkcjonariuszy opiera się na postawieniu dwóch patroli w niewielkim, np. 1-kilometrowym odstępie. W praktyce, taka metoda wykorzystuje uśpioną czujność jadących zbyt szybko kierowców, którzy poddają się nawykowi i przyspieszają po tym, gdy miną patrol sprawdzający prędkość.
Mandaty posypią się na Mazowszu. Kaskadowe kontrole prędkości 6 lipca
Akcja mazowieckiej drogówki ukierunkowana będzie na różne wykroczenia, choć policjanci przyznają, że nadrzędnym celem będzie ostudzenie zapału do zbyt szybkiej jazdy. Podczas sobotnich działań, funkcjonariusze będą mierzyli prędkość i ukarzą mandatami kierowców, którzy poruszają się z nadmierną prędkością.
Mandaty nie będą niskie, bo zgodnie z nowym taryfikatorem, grzywna może wynieść nawet 5000 zł! Takiego wydatku mogą spodziewać się kierowcy, którzy regularnie łamią przepisy i zostali niedawno przyłapani na zbyt szybkiej jeździe. Oto, jakie kary przewiduje taryfikator mandatów i punktów karnych w 2024 roku:
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 11–15 km/h – mandat 100 zł i 2 punkty karne;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 16–20 km/h – mandat 200 zł i 3 punkty karne;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 21–25 km/h – mandat 300 zł i 5 punktów karnych;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 26–30 km/h – mandat 400 zł i 6 punktów karnych;
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 31–40 km/h – mandat 800 zł (przy recydywie - 1600 zł) i 9 punktów karnych
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 41–50 km/h – mandat 1000 zł (recydywa - 2000 zł) i 11 punktów karnych
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51–60 km/h – mandat 1500 zł (3000 zł przy recydywie) i 13 punktów karnych
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 61–70 km/h – mandat 2000 zł (4000 zł w recydywie) i 14 punktów karnych
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej - mandat 2500 zł (recydywa 5 tys. zł) i 15 punktów karnych
Najwięcej policji na drogach w sobotę 6 lipca
Policyjna akcja, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa, będzie prowadzona od rana do późnego wieczora. Mundurowi podkreślają, że takie działania są konieczne w świetle drogowych statystyk, które mrożą krew w żyłach. Policja na bieżąco aktualizuje bowiem dane dotyczące śmiertelnych wypadków. Od początku wakacji, na drogach miało miejsce już 88 wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Każdej doby dochodzi do przynajmniej kilku takich zdarzeń.
Mundurowi prowadzą szeroko zakrojone akcje na terenie całego kraju. Wzmożony wakacyjny ruch wymaga wytężonej pracy szczególnie od grupy SPEED. Policjanci drogówki zwracają uwagę również na przewinienia takie, jak korzystanie z telefonu za kierownicą (mandat 500 zł i 12 punktów karnych), jazda bez zapiętych pasów (mandat w wysokości 100 zł oraz 5 punktów karnych) czy respektowanie zasad pierwszeństwa pieszych (1500 zł mandatu i do 15 punktów karnych za wymuszenie pierwszeństwa). Pieszym i rowerzystom również się nie upiecze - policjanci drogówki będą zwracać uwagę na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu oraz karać za popełnione wykroczenia.