W przyszły wtorek w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa (MIB) zbierze się zespół resortowy ds. koncepcji Centralnego Portu Lotniczego między Warszawą i Łodzią. Kilka ministerstw czeka na zielone światło od premier Beaty Szydło do powołania międzyresortowej grupy, która zbada, czy CPL ma ekonomiczny sens. – Nie zapadły żadne decyzje dotyczące ewentualnej budowy – zastrzega Elżbieta Kisil, rzeczniczka MIB.
Według portalu Fly4free w kręgach rządowych rośnie liczba zwolenników wycofania się z projektu budowy CPL od zera. Jak ujawniliśmy w DGP, ostatnie zmiany w zarządzie Modlina to sygnał, że coraz bardziej realny staje się wariant rozbudowy tego lotniska przy wsparciu kapitałowym Państwowych Portów Lotniczych, czyli zarządcy Lotniska Chopina. Duoport Chopina i Modlina – zamiast CPL – oznaczałby niższe koszty i krótszy czas realizacji. Ostałoby się też Lotnisko Chopina, które w przypadku powstania CPL musiałoby zostać zlikwidowane.
DGP sprawdził, na jakim etapie są przygotowania do budowy dróg, które mogłyby obsłużyć lotnisko Modlin. Bo ten port – w przeciwieństwie do świetnie skomunikowanego Chopina – znajduje się na uboczu szybkiej sieci drogowej.
Reklama
GDDKiA MAPA wokół Modlina 08.2016
pobierz plik
> S7 Warszawa – Czosnów. Nowa wylotówka z Warszawy w kierunku Gdańska, która połączy Trasę AK z „siódemką” w rejonie Łomianek, ułatwiając dojazd do Modlina z obwodnicy ekspresowej Warszawy. Ta inwestycja dla obsługi portu w Modlinie ma znaczenie pierwszorzędne.
Trwają mozolne przygotowania do budowy. Na początku sierpnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złożyła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) wniosek o decyzję środowiskową. Poprzednia została uchylona w 2011 r.
GDDKiA zrezygnowała z budzących opór wariantów, m.in. z drogą na nasypie albo w półtunelu osłoniętym ekranami. Według najnowszej koncepcji na wysokości osiedli trasa zejdzie pod ziemię. Tunele będą w sumie dwa, co podniesie poprzeczkę od strony wykonawczej i wywinduje koszty. Wraz z dokumentacją i wykupem gruntów trasa miałaby kosztować ponad 2,2 mld zł.
Według GDDKiA planowany termin podpisania umowy z wykonawcą w trybie „projektuj i buduj” to październik 2019 r. Budowa ruszy dwa lata później i potrwa do końca roku 2023. – Szacowany koszt i terminy realizacji są uzależnione od terminu uzyskania decyzji środowiskowej, która wskaże konkretny wariant – zastrzega Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.
Pułapek jest po drodze sporo. W trakcie konsultacji społecznych okazało się, że mimo schowania trasy pod ziemią pojawiły się protesty sąsiadów trasy, np. spółdzielni mieszkaniowych. Wyzwaniem będzie też utrzymanie działalności sąsiadującego z trasą sportowego lotniska Bemowo, z którego korzystają MSWiA i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
> S17 Wschodnia Obwodnica Warszawy. To brakujący 15-kilometrowy łącznik Marek (na trasie wyjazdowej z Warszawy na Białystok) z rejonem Zakrętu (przy wylotówce na Lublin). Dla samego Modlina ma mniejsze znaczenie niż S7, ale jest ważna z punktu widzenia ewentualnego duoportu. Domknęłaby ring wokół stolicy, rozprowadzając ruch w całym warszawskim węźle.
Tutaj problem jest personalny. W branży ta droga jest nazywana trasą ministra Szyszki. W 2006 r. ówczesny szef środowiska w rządzie PiS wydał decyzję odsuwającą trasę od tej części dzielnicy Wesoła, w której mieszka. Ówczesny premier Jarosław Kaczyński przekazał sprawę obwodnicy minister rozwoju Grażynie Gęsickiej, ale zmian nie dało się już cofnąć.
Dzisiaj historia zatoczyła koło. Wniosek o nową decyzję środowiskową został przez GDDKiA złożony do RDOŚ w lipcu ubiegłego roku. Znów przez środek Wesołej, na dodatek po nasypie, czyli bez tunelu, który był wcześniej planowany. A na czele resortu znów stoi Jan Szyszko, któremu podlega RDOŚ. Szacowany koszt budowy to grubo ponad 3 mld. Szanse na znalezienie takich pieniędzy w kolejnym budżecie UE są niewielkie.
Według oficjalnego harmonogramu GDDKiA planowana realizacja robót to lata 2020–2022. Kierowcy mieliby tędy ruszyć w 2023 r., ale daty są orientacyjne, a inwestor bardzo ostrożny. – Terminy realizacji są uzależnione od decyzji środowiskowej – zastrzega Jan Krynicki z GDDKiA.
> S10 Toruń – Płock do Nowego Dworu Mazowieckiego (trasy S7) i odgięcie do Wołomina (S8). W Programie Budowy Dróg Krajowych z sierpnia 2015 r. trasa miała inny przebieg. Plan był taki, że będzie prowadzić na Mazowsze od strony Torunia przez Sierpc do Płońska. Ale w rozporządzeniu Rady Ministrów z maja br., które wprowadziło korekty do tych planów, została przesunięta bliżej Wisły, w rejon Płocka. Dalej biegnie do S7 w rejonie Modlina. MIB przewiduje też jej odgałęzienie w kierunku budowanej obwodnicy Marek, czyli trasy S8.
Droga miałaby więc kapitalne znaczenie dla obsługi Modlina od strony północnej. Problemem jest czas realizacji. Nawet we wcześniejszej wersji planiści wpisali jako datę jej uruchomienia odległy 2027 r. A przygotowania są w lesie. – O ile trasa S7 wyprowadzająca ruch w kierunku Gdańska i wschodnia obwodnica Warszawy mają szansę powstać do 2023 r., chociaż będzie to trudne, to trasa S10 w nowym przebiegu to pieśń przyszłości wykraczającej nawet poza 2030 r. – ocenia Robert Chwiałkowski ze stowarzyszenia Siskom, które monitoruje budowę dróg w Polsce.
Dla prawidłowej obsługi Modlina wskazane byłyby mniejsze inwestycje: np. budowa północnej obwodnicy Pomiechówka wzdłuż drogi nr 62 czy przebudowa węzła z S7 po lewej stronie Wisły. Jak sprawdziliśmy, tych inwestycji nie ma na razie w rządowych planach.
Pod względem liczby obsłużonych pasażerów Modlin zajmuje piąte miejsce w Polsce. Gdyby ruszyły duże rządowe inwestycje, m.in. budowa drugiego pasa i nowego terminalu, mógłby on obsługiwać docelowo nawet 40 mln pasażerów rocznie, czyli wspólnie z Chopinem przejąć rolę planowaną dla CPL.
Na lotnisku Chopina, ze względu na powstanie południowej obwodnicy Warszawy, czyli trasy S2, nie ma już miejsca na kolejny pas. Więc choć jest numerem jeden w kraju, jego przepustowość skończy się w ciągu kilku najbliższych lat.