Historia Mazdy sięga 1920 roku. Wszystko zaczęło się w Hiroszimie – tam Jujiro Matsuda założył firmę Toyo Cork Kogyo zajmującą się produkcją korka. Z czasem działalność przeszła na produkcję obrabiarek. Aż wreszcie nastąpił debiut w świecie motoryzacji. Po 100 latach Mazda ma na koncie kilkadziesiąt milionów wyprodukowanych samochodów z uskrzydlonym M w logo i wiele wizjonerskich rozwiązań. Jej inżynierowie od początku chodzą własnymi ścieżkami. A dziś dokładają kolejną przyszłościową cegiełkę…
Mazda na wodór i e-paliwo
Mazda nie ukrywa, że do 2030 r. wszystkie jej pojazdy otrzymają zelektryfikowany napęd. Jednak nadal wiele modeli samochodów będzie wyposażonych w silniki spalinowe. A płynne paliwo w przemyśle motoryzacyjnym pozostanie dominującym przynajmniej do 2040 roku. Stąd decyzja o połączeniu sił z eFuel Alliance, czyli Sojuszem Na Rzecz e-Paliw. Stowarzyszenie zrzesza organizacje popierające ideę wdrożenia paliw neutralnych pod względem CO2, a których produkcja nie jest zależna od dostaw ropy naftowej (np. e-benzyna, czyli benzyna syntetyczna produkowana z biomasy; e-diesel powstający z wody, dwutlenku węgla i prądu czy odnawialny e-gaz), oraz wodoru jako sprawdzonych i pewnych źródeł napędu, które faktycznie przyczyniają się do zmniejszenia emisji szkodliwych substancji.
Mazda produkuje biodiesla z alg
Mazda w przypadku produkcji biodiesla postawiła na algi. Inżynierowie firmy samochodowej do roboty zabrali się pod rękę z naukowcami z Hiroszimy i Tokio. Glony przechwytują CO2, wydzielając tlen w procesie fotosyntezy. Uzyskane z alg biopaliwo także emituje CO2, ale w założeniach uczonych jest to związek już "przechwycony" przez rośliny. Zdaniem japońskich specjalistów przyjazny dla środowiska biodiesel z alg ma zapewniać osiągi jak olej napędowy pochodzący z ropy naftowej. I nawet sprawdza się w praktyce – w japońskim mieście Fujisawa ekopaliwo zatankowano do busa, a ten bez protestu ruszył w trasę.
Do tego Mazda uczestniczy w projekcie "Hiroshima Your Green Fuel", który wykorzystuje zużyty olej spożywczy do produkcji biodiesla tankowanego do samochodów służbowych i pojazdów użyteczności publicznej poruszających się po ulicach rodzimego dla japońskiej marki miasta.
Mazda, silnik Wankla i para wodna z wydechu
A jeśli chodzi o wodór, to Mazda w przeszłości podeszła do tematu zupełnie inaczej niż konkurencja, która dzięki ogniwom paliwowym pozyskiwała prąd do napędu silników elektrycznych. Inżynierowie z Hiroszimy wykorzystali silnik Wankla i stworzyli RX-8 Hydrogen RE, którą mógł napędzać zarówno wodór, jak i benzyna. System umożliwiał kierowcy przełączanie zasilania z wodorowego na benzynowe, jeżeli w okolicy nie było stacji tankowania wodoru. Powstała też wodorowa Mazda Premacy Hydrogen RE, minivan wyposażony w silnik elektryczny i rotorowy na dwa rodzaje paliwa. Dziś coraz głośniej mówi się o powrocie silnika Wankla. Ostatnio firma opracowała prototyp Mazdy 2 EV z małą jednostką z pojedynczym wirującym tłokiem, służącą do wydłużenia zasięgu napędu elektrycznego. Podobne rozwiązanie może zostać zastosowane w jednym z wariantów akumulatorowej Mazdy MX-30. Silnik ma też spalać paliwo alternatywne, a takim bez wątpienia jest wodór.
Mazda razem z eFuel Alliance jako pierwszy producent samochodów
– Jako branża musimy w jak największym stopniu ograniczyć emisje. Dlatego nie możemy ignorować żadnego z rozwiązań, którymi dysponujemy. Emisje gazów cieplarnianych i zmiany klimatyczne są z natury rzeczy problemem globalnym i złożonym, wymagającym zintegrowanego podejścia – powiedział Wojciech Halarewicz, wiceprezes ds. komunikacji i public affairs w Mazda Motor Europe.
– Wierzymy, że przy niezbędnych inwestycjach e-paliwa i wodór, jako neutralne pod względem emisji CO2, będą stanowić sprawdzony i rzeczywisty wkład w redukcję emisji – nie tylko dla nowo rejestrowanych samochodów, ale także dla obecnie użytkowanej floty – podkreślił.
Zdaniem Halarewicza otworzyłoby to drugą i szybszą drogę do osiągnięcia neutralności klimatycznej w transporcie, równolegle z kontynuacją procesu elektryfikacji.
– Z uwagi na fakt, że jeszcze w tym roku UE dokona rewizji regulacji dotyczących norm emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych, jest szansa, aby upewnić się, że nowe przepisy ułatwią zarówno pojazdom elektrycznym, jak i tym napędzanym paliwami neutralnymi pod względem emisji CO2 wsparcie wysiłków producentów samochodów w zakresie realizacji ich zobowiązań dotyczące redukcji emisji – zauważył przedstawiciel japońskiej marki.
Czyli Mazda znowu jest o krok przed rywalami...