Nowy rząd będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Koncesjonariusz autostrady A2 najprawdopodobniej wystąpi do niego o zrekompensowanie strat spowodowanych wprowadzeniem od 1 lipca elektronicznych opłat za przejazd ciężarówek
Autostrada Wielkopolska SA, zarządzająca odcinkiem płatnej autostrady A2, kompletuje analizy prawne, na podstawie których może zażądać od Skarbu Państwa zwrotu milionów złotych, które straciła wskutek ucieczki tirów na drogi bezpłatne.
– Nie dość, że to nieuniknione, to jeszcze może chodzić nie o miliony, ale o miliardy złotych strat - ostrzegają eksperci.
Jak dowiedział się "DGP", w spółce przeprowadzane są wnikliwe analizy ruchu na autostradzie i podliczane straty z tego tytułu. Prace mają potrwać do końca tego roku, a koncesjonariuszowi pomóc w tym mają wyspecjalizowane firmy zajmujące się analizami ekonomicznymi. Na początku przyszłego roku AWSA przedstawi sporządzone dokumenty stronie rządowej.
– Nie wykluczamy możliwości wniesienia roszczeń odszkodowawczych – mówi nam Zofia Kwiatkowska, rzecznik AWSA. Z kolei wiceprezes spółki Robert Nowak dodaje: – Takie uprawnienia wynikają z umowy podpisanej z rządem.
Zdaniem przedstawicieli AWSA rząd nie zadbał należycie o zabezpieczenie dróg alternatywnych przed falą uciekających z płatnych autostrad tirów (obejmując je e-mytem). Największe kontrowersje budzi obecnie odcinek drogi krajowej 92 między Wrześnią a Koninem, który z niewiadomych powodów nie wszedł do systemu e-myta w przeciwieństwie do pozostałej części DK 92. AWSA ma w tej sprawie poparcie gmin położonych wzdłuż krajowej „92”, które od momentu uruchomienia systemu viaTOLL ustawiły w wielu miejscach ograniczenia tonażowe dla pojazdów oraz naciskają na rząd, by podjął działania w celu wypędzenia ciężarówek z powrotem na autostradę A2.
Ministerstwo Infrastruktury na razie nie komentuje, co zrobi w przypadku zgłoszenia roszczeń finansowych przez Autostradę Wielkopolską SA. Na razie jedynie rozważa objęcie opłatą elektroniczną kolejnych dróg alternatywnych dla autostrad płatnych.
– Objęcie drogi krajowej 92 na odcinku Września – Konin systemem viaToll mogłoby nastąpić najwcześniej 1 stycznia 2012 r. – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu.
Zdaniem ekspertów roszczenia AWSA są nieuniknione. – Spółka nie może niczego nie robić w tej sprawie, bo ma kredyty do spłacenia – mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – Biorąc pod uwagę wstępne wieloletnie wyliczenia strat, które przedstawiła AWSA, roszczenia mogą dotyczyć nie milionów, ale nawet miliardów złotych – dodaje.
Z wyliczeń tych wynika bowiem, że straty koncesjonariusza wskutek likwidacji systemu winietowego i ucieczki tirów na drogi alternatywne mogą wynieść 6 – 8 mld zł do końca trwania umowy, a więc do 2037 r.
Ale zdaniem Macieja Grelowskiego, eksperta BCC, wyliczenia będą bardziej wiarygodne, gdy AWSA uruchomi połączenie do Świecka. – W mojej opinii obie strony są skazane na porozumienie i będzie to jednym z wyzwań nowej ekipy rządzącej – podsumowuje.
PRAWO
E-myto zamiast winiet
System opłat elektronicznych viaTOLL zaczął obowiązywać 1 lipca. Zastąpił istniejący od 2005 r. system winietowy. Przed wprowadzeniem e-myta kierowcy ciężarówek posiadający winietę (ok. 3 tys. zł rocznie) mogli się poruszać do woli po wszystkich drogach krajowych i autostradach w Polsce. Państwo wypłacało koncesjonariuszom rekompensaty w oparciu o natężenie ruchu odnotowywane przez właścicieli prywatnych odcinków autostrad. W 2010 r. wypłaty wyniosły ponad 622 mln zł, wpływy ze sprzedaży winiet to ponad 807 mln zł.