Hit eksportowy PRL. Żuk, czyli polski samochód, który narodził się 55 lat temu
1 Samochody był wysyłane na cały świat i stały się hitem eksportowym PRL. Wyjeżdżały nie tylko do "zaprzyjaźnionych" krajów socjalistycznych, takich, jak: Związek Radziecki ZSRR, Bułgaria czy Rumunia. Można było je spotkać również w Egipcie, Ekwadorze, Kolumbii czy na Kubie. Sprzedawane były także do Norwegii.
Wikimedia Commons
2 Żuk został zbudowany na konstrukcji warszawy M20. Do napędu służył silnik czterozaworowy. Jego pojemność skokowa wynosiła 2120 centymetrów sześciennych, a moc maksymalna - 54 KM. Pozwalało to rozpędzić Żuka do 90 kilometrów na godzinę. Średnie spalanie paliwa wynosiło od 13 do 14 litrów na 100 kilometrów.
Wikimedia Commons
3 Rząd Egiptu poprosił lubelską fabrykę o zbudowanie wozu strażackiego, na podstawie furgonetki Żuk. Polscy inżynierowie wyposażyli auto w motopompę, drabinę oraz agregaty prądotwórcze. Prosta i łatwa w naprawach konstrukcja, świetnie sprawdzała się w gorącym klimacie. Egipski Żuk nosił nazwę Ramzes. W Polsce Żuki w tej wersji często znajdowały się, a nawet jeszcze można je spotkać na wyposażeniu jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.
Wikimedia Commons
4 Bliźniaczym modelem żuka była nysa, produkowana w Nysie. Występowała w całej gamie odmian, w tym, jako mikrobus, czy objazdowe kino, dodatkowo wyposażona w agregat prądotwórczy i projektor filmowy.
Wikimedia Commons
5 Ostatni Żuk zjechał z taśm montażowych lubelskiej fabryki, 13 lutego 1998 roku. W sumie wyprodukowano 587 tysięcy egzemplarzy tych aut.
Wikimedia Commons
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję