Od stycznia podwyżki dla kierowców. Zdrożeje OC

W 2023 roku przerwany został wieloletni cykl obniżek cen ubezpieczeń, a w 2024 roku polisy podrożały o 25%. Jak sugeruje raport przygotowany przez ekspertów rankomat.pl, w 2025 roku kierowców czekają dalsze podwyżki. Czy czeka nas powrót rekordowych stawek z 2017 roku? Oto, ile kosztowały polisy w 2024 roku i czego możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach.

Średnia cena polisy OC wynosiła dwa lata temu zaledwie 490 zł. W czwartym kwartale 2024 roku, kierowcy płacili średnio już 694 zł. To kwoty, których nie widzieliśmy od 2019 roku. – Po długim okresie spadkowym dla cen OC i nieznacznym drożeniu składki przez cały 2023 r., mamy gwałtowne odbicie w górę. W 2024 r. wszystkie kwartały kończyły się podwyżkami o co najmniej 2,1%. Szczyt podwyżek polisy OC przypadł na II kwartał 2024 r., kiedy to odnotowaliśmy wzrost o 11,1% względem kwartału poprzedniego - komentuje Bartosz Niewiadomski, prezes zarządu rankomat.pl.

Reklama

Od 1 stycznia rekordowa kara za brak OC

Reklama

Eksperci przypominają również, że od 1 stycznia 2025 rekordowo wysoka jest także kara za brak ważnej polisy. Kierowcy, którzy nie wykupią obowiązkowego OC dla swojego pojazdu, zapłacą nawet 9330 zł. O obowiązku warto pamietać, bowiem UFG nakłada kary z chirurgiczną precyzją. Wszystko dzieje się automatycznie, a dane porównywane są w bazach danych. Do nałożenia kary nie potrzeba kontroli drogowej. Ile wynoszą dokładne stawki?

Ubezpieczenie OC, polisa / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Wysokość kar jest powiązana z minimalnym wynagrodzeniem. Już od 1 stycznia 2025 roku dzięki wyższej pensji bazowej na poziomie 4666 zł kara za brak OC wyniesie odpowiednio:

  • 1870 zł za brak OC od 1 do 3 dni (wzrost o 150 zł wobec stawki obowiązującej do 31 grudnia 2024 - 1720 zł),
  • 4670 zł za brak OC od 4 do 14 dni (o 370 zł więcej; 4300 zł),
  • 9330 zł za brak OC powyżej 14 dni (podwyżka z 8600 zł o 730 zł).

Ubezpieczenie OC. Kto zapłaci najwięcej?

Wzrost cen polis OC dotknie każdego kierowcę, bo choć wstępne prognozy zapowiadają, spowolnienie tempa wzrostu, ceny ubezpieczeń nadal mogą rosnąć. Są jednak tacy, którzy zapłacą krocie. Bazując na danych z 2024 możemy wytypować kierowców, którzy do kieszeni sięgną najgłębiej. Jesteś w tej grupie?

Jak czytamy w raporcie opracowanym przez rankomat.pl, polisy kosztują najwięcej w województwie pomorskim. Mieszkańcy tego regionu płacili średnio 759 zł (średnia cena w całej Polsce wyniosła 650 zł). Wśród miast, liderem niechlubnego rankingu okazał się Gdańsk ze średnią ceną 883 zł.

Ceny ubezpieczenia OC. Raport rankomat.pl / rankomat.pl / materiały prasowe

Stawki są w głównej mierze uzależnione od wieku i drogowego doświadczenia kierowcy i w tej kwestii metryka jest absolutnie bezlitosna - najdroższe polisy czekają na kierowców w wieku 18 lat - płacą oni średnio 2434 zł. Dla porównania, 62-latkowie w 2024 roku ubezpieczali samochody za średnio 549 zł.

– Osoby w wieku ok. 60 lat mogą kupić obowiązkowe ubezpieczenie OC dużo taniej niż dwudziestolatkowie. Nawet pięciokrotna różnica w składce wynika z kilku czynników. Ubezpieczyciele biorą pod uwagę doświadczenie za kierownicą z racji wieku kierowcy, historię szkód, a także statystyki, z których wynika niestety, że to młodzi i niedoświadczeni kierowcy powodują najwięcej wypadków i kolizji drogowych. To z kolei przekłada się na szacunki ryzyka ubezpieczeniowego - mówi Aleksandra Wilczyńska, managerka produktu w rankomat.pl

Raport pokazuje również, jak zmienia się cena OC w zależności od marki pojazdu. Najwięcej płacą właściciele BMW - średnio 771 zł. Na drugim końcu skali znalazła się Skoda. Posiadacze aut czeskiej marki ubezpieczali je za średnio 615 zł.

Ceny ubezpieczenia OC. Raport rankomat.pl / rankomat.pl / materiały prasowe

Czemu ubezpieczenia drożeją?

Obecne trendy cenowe na rynku ubezpieczeń OC wskazują, że w 2025 r. kierowców czekają kolejne podwyżki, choć niekoniecznie w takim samym tempie. Obecne tempo wzrostu cen za ubezpieczenie OC na poziomie 25% przypomina sytuację sprzed ośmiu lat. Między rokiem 2016 i 2017 składki drożały o 24%, ale nie były jeszcze tak gwałtowne, jak rok wcześniej. Przez pięć kolejnych lat średnia cena OC systematycznie spadała - od 779 zł w 2017 r. do 505 zł w 2022 r. Po zeszłorocznym minimalnym wzroście o 3% teraz osiąga 650 zł, a to nadal o 129 zł mniej niż w rekordowym 2017 r. – wynika z danych rankomat.pl.

Co sprawia, że ceny OC szybują? Zdaniem analityków tak duże wzrosty cen w 2024 roku powodowane były inflacją, która uderzyła w towarzystwa ubezpieczeniowe. Te z kolei stratę odbijają na kierowcach.

– Koszty obsługi ubezpieczeń i usuwania szkód rosną m.in. ze względu na inflację. To z kolei przekłada się na wyniki towarzystw. Biorąc pod uwagę, że "OC jest na minusie", to w najbliższych miesiącach można spodziewać się dalszych wzrostów – zapowiadał w czerwcu 2024 roku Bartosz Niewiadomski. Prognozy okazały się trafne.

Jeszcze innym źródłem podwyżek są przepisy dotyczące sposobu likwidacji szkód. Poszkodowany dzięki decyzjom Komisji Nadzoru Finansowego może liczyć na korzystniejsze warunki likwidacji szkody z OC sprawcy. Efekt? Z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) wynika, że odszkodowania i świadczenia z obowiązkowego OC komunikacyjnego stale rosną.

Ubezpieczenie OC, polisa / dziennik.pl / Maciej Lubczyński