Nowe kamery już łowią kierowców. Od 19 grudnia lecą mandaty

Fotoradary, odcinkowy pomiar prędkości i system RedLight, którego kamery wyłapują przejazd na czerwonym świetle – to trzy typy urządzeń wykorzystywanych w sieci CANARD nadzorowanej przez GITD. Od początku 2024 roku te urządzenia zarejestrowały już ponad 1 mln wykroczeń.

Niebawem te statystyki poszybują za sprawą nowych kamer, które Główny Inspektorat Transportu Drogowego dopiero co przełączył w tryb rejestracji. Gdzie uważać?

Reklama

Znaki nie ostrzegają przed kontrolą. Tam musisz uważać

Nowy system RedLight właśnie przełączono w tryb rejestracji w Starogardzie Gdańskim na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Casino / Al. Armii Krajowej / Al. Jana Pawła II. Kierowców pilnuje tam osiem kamer.

Znacznie bardziej imponująca instalacja RedLight od niedawna działa w Kielcach na skrzyżowaniu ulic Solidarności/Sandomierska/Źródłowa/Al. IX Wieków Kielc. Tam aż 37 kamer obejmują nadzorem 30 pasów ruchu. To największe tego typu rozwiązanie w Polsce.

Reklama

Obecnie system RedLight działa w 49 lokalizacjach. Co ważne, przed tymi urządzeniami nie ostrzegają żadne znaki – inaczej niż w przypadku fotoradarów czy odcinkowego pomiaru prędkości. Za wjazd na skrzyżowanie przy czerwonym świetle grozi mandat 500 zł i 15 punktów karnych.

Nowy system RedLight w Starogardzie Gdańskim / CANARD

15 punktów i 2000 zł kary przyjdzie pocztą

Od początku roku urządzenia RedLight zarejestrowały ponad 60 tys. przejazdów na czerwonym świetle. W tym są przejazdy kolejowo-drogowe, na których żółte kamery systemu RL obserwują zachowanie kierowców wobec sygnalizacji świetlnej zamontowanej przed zaporami. Również przed tymi urządzeniami nie ostrzegają żadne znaki. Jeśli ktoś nie poczeka kilku sekund do całkowitego podniesienia szlabanu (zapora skierowana w niebo od kątem 90 stopni) i przedwcześnie wjedzie na torowisko, to w myśl taryfikatora słono zapłaci za niecierpliwość.

Zdarza się również, że kierowcy przejeżdżają przez tory nawet gdy pulsujące czerwone światło sygnalizatora zabrania wjazdu, ale szlaban jeszcze nie zaczął się zamykać. W obu sytuacjach wyłapią to kamery, a sprawca dostanie mandat 2000 zł (4000 zł w recydywie) oraz 15 punktów karnych.

Do tej pory systemy RedLight na czterech przejazdach kolejowo-drogowych złapały ponad 10 tys. kierowców. Najbardziej zapracowany zespół kamer działa w Warszawie (ul. Cyrulików). Dwa kolejne najbardziej wydajne są we Wrocławiu: ul. Średzka i ul. Szczecińska.

Przejazd kolejowo-drogowy / Źródło: PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Odcinkowy pomiar prędkości w nowych lokalizacjach. Także Wrocław pod nadzorem

Odcinkowy pomiar prędkości obejmuje obecnie ponad 60 lokalizacji. Nowy OPP właśnie zaczął działać na DK70 w miejscowości Mokra Prawa w woj. łódzkim. Cztery kamery objęły nadzorem 2,5 km trasy. Dozwolona prędkości to 50 km/h.

Kolejny nowy OPP kontroluje kierowców we Wrocławiu na Al. Jana III Sobieskiego w kierunku Wrocław Zakrzów. Kamery objęły nadzorem 2,6 km drogi. Samochody osobowe mogą tam jechać z prędkością 70 km/h, ciężarówki obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.

Nowy odcinkowy pomiar prędkości kontroluje kierowców we Wrocławiu / CANARD

Tam kierowcy wpadają najczęściej. Oto lista

Obecnie najdłuższym odcinkowym pomiarem prędkości jest lokalizacja Falęcice – Nowy Gózd w biegu drogi ekspresowej S7, gdzie kamery kontrolują kierowców na odcinku ponad 14 km. Obowiązuje tam ograniczenie do 130 km/h w przypadku samochodów osobowych i 80 km/h dla ciężarówek.

Drugie miejsce zajmuje OPP na autostradzie A1 węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek w woj. kujawsko-pomorskim. Cztery żółte kamery monitorują ruch na odcinku 12 km. W przypadku samochodów osobowych obowiązuje tam ograniczenie do 140 km/h.

Trzeci pod względem długości odcinkowy pomiar prędkości generuje najwięcej mandatów – to OPP zainstalowany na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie. Tam kamery monitorują kierowców na 8-kilometrowym fragmencie trasy. W 2024 roku na przekroczeniu prędkości w tej lokalizacji wpadło przeszło 71 tys. osób.

  • Odcinkowy pomiar prędkości Falęcice – Nowy Gózd w biegu drogi ekspresowej S7 - długość odcinka 14 061m
  • OPP na autostradzie A1 węzeł Nowy Ciechocinek - MOP Kałęczynek - 11 979 m
  • Baciuty - Łupianka Stara, droga wojewódzka DW678 (Podlaskie) - 8520 m
  • OPP na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie - 8095 m
  • Łubianka - Brynka, droga wojewódzka DW151 (Zachodniopomorskie) - 7849 m

10 nowych lokalizacji. Najdłuższy odcinkowy pomiar prędkości ma 20 km

Funkcjonujące OPP bledną jednak pod względem długości przy nowych lokalizacjach, które niebawem powiększą sieć CANARD. Główny Inspektorat Transportu Drogowego pracuje nad ustawieniem odcinkowego pomiaru prędkości w 43 kolejnych miejscach w każdym województwie. Z listy nowych lokalizacji odcinkowego pomiaru prędkości wybraliśmy 10 najdłuższych OPP. Aż osiem lokalizacji wyznaczono na autostradach:

  • Autostrada A1 – węzeł Piotrków Trybunalski Południe – węzeł Kamieńsk (woj. łódzkie) – odcinkowy pomiar prędkości o długości 19,6 km;
  • Autostrada A1 – wysokość miejscowości Brodowe – węzeł Mykanów (woj. śląskie) – OPP o długości 19,5 km;
  • Autostrada A4 – między węzłami Brzesko i Tarnów Mościce (woj. małopolskie) – OPP o długości 18,7 km;
  • Autostrada A1 – między węzłami Kutno i Piątek (woj. łódzkie) – odcinkowy pomiar prędkości o długości 18,1 km;
  • Droga ekspresowa S7 – węzeł Radom Północ – węzeł Wolantów (woj. mazowieckie) – OPP o długości 16,4 km;
  • Autostrada A1 – węzeł Częstochowa Południe – węzeł Woźniki (woj. śląskie) – OPP o długości 15,8 km;
  • Autostrada A2 – węzeł Koło – węzeł Dąbie (woj. wielkopolskie) – OPP o długości 15,7 km;
  • Autostrada A4 – węzeł Opole Zachód – MOP Prószków (woj. opolskie) – OPP o długości 15 km;
  • Autostrada A4 – węzeł Tarnów Centrum – MOP Jawornik (woj. małopolskie) – OPP o długości 14,5 km;
  • Droga ekspresowa S3 – Goleniów Północ – Pucice (woj. zachodniopomorskie) – OPP o długości 14,4 km.
Węzeł Lubelska w ciągu drogi ekspresowej S2 i S17 / GDDKiA

Jak działa odcinkowy pomiar prędkości?

Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System odcinkowego pomiary prędkości funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.

Co widać na zdjęciu z fotoradaru i OPP?

Odcinkowy pomiar prędkości automatycznie określa czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi. Na zdjęciu kierowca pojazdu, który przekroczył limit zobaczy szereg danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długości odcinka pomiarowego, maksymalną dozwolonej prędkości. Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu, którym poruszał się samochód. Zastosowane rozwiązania techniczne umożliwią rejestrację wysokiej jakości zdjęcia także w porze nocnej. Fotografie są przesyłane online do systemu centralnego CANARD.