- Toyota tnie ceny. Corolla taniej o 22 procent
- Toyota Corolla w cenie Yarisa. Ile kosztuje?
- Toyota Corolla 1.5 Comfort za 95 000 zł
- Jak jeździ Toyota Corolla z silnikiem 1.5? Jakie zużycie benzyny?
- Hybrydy Toyoty także tanieją
Toyota tnie ceny. Corolla taniej o 22 procent
Toyota w Polsce staje się synonimem solidnej taksówki jak budyniowy Mercedes w Niemczech. Japońskie auta cieszą się ogromną popularnością i uznaniem w tej branży. Dowodzi tego choćby widok na ulicach.
– W ostatnich latach Toyoty są jednym z najczęstszych wyborów osób z licencją TAXI. Codzienna eksploatacja w wymagających miejskich warunkach to najlepsze potwierdzenie niezawodności naszych samochodów, co przekłada się na niskie koszty użytkowania – powiedział Mirosław Sochacki, Corporate Sales Senior Manager w Toyota Central Europe. – Dla tej grupy zawodowej ten aspekt ma ogromne znaczenie. Dlatego przygotowaliśmy atrakcyjną ofertę, która pozwoli im przesiąść się do nowej Toyoty – dodał.
Toyota właśnie dla taksówkarzy przygotowała specjalne rabaty. Akcja dotyczy osób prowadzących jednoosobowe działalności z licencją TAXI lub z działalnością taksówek osobowych wpisaną jako główną w rejestrze PKD. Stąd Toyota Corolla sedan z benzynowym silnikiem 1.5 o mocy 125 KM w każdej wersji wyposażeniowej tanieje aż o 22 proc. Efekt?
Toyota Corolla w cenie Yarisa. Ile kosztuje?
Bazowa Toyota Corolla sedan Active po odjęciu maksymalnego upustu od 106 900 zł jest tańsza o 23 500 zł i może kosztować ok. 83 400 zł. Za podobną kwotę można mieć mniejszego o klasę Yarisa w wersji Comfort z jednostką 1.5/125 KM i manualną skrzynią - samochód w takiej specyfikacji kosztuje od 82 900 zł. Konkurencyjne Renault Megane GrandCoupe to wydatek na poziomie 87 900 zł.
"Zwykły" Kowalski czy Nowak mogą liczyć na 12 tys. rabatu. Wówczas Corolla sedan 1.5 to wydatek wydatek od 94 900 zł.
Toyota Corolla 1.5 Comfort za 95 000 zł
Z kolei lepiej wyposażona Toyota Corolla Comfort 1.5 Multidrive S po odjęciu 22-proc. rabatu TAXI może kosztować ok. 95 tys. zł zamiast 118 900 zł. Taki samochód oferuje 16-calowe felgi aluminiowe, 12,3-calowe cyfrowe zegary, a także system multimedialny Toyota Smart Connect z 10,5-calowym ekranem dotykowym. Pakiet Tech podnosi standard o przednie i tylne czujniki parkowania, podgrzewane fotele przednie i kierownicę, inteligentny kluczyk czy bezprzewodową ładowarkę do smartfonów. "Nie-taksówkarz" za taki model po dojęciu 12 tys. zł upustu zapłaci od 106 900 zł.
Jak jeździ Toyota Corolla z silnikiem 1.5? Jakie zużycie benzyny?
Corolla z benzynowym silnikiem 1.5/125 KM w parze z automatyczną przekładnią Multidrive S w mieście jest poręczna i wystarczająco dynamiczna. Na drodze ekspresowej czy autostradzie skrzynia przytomnie dobiera przełożenia. Automat daje też możliwość ręcznej zmiany wirtualnych biegów – lewarek w dół to redukcja na niższe przełożenie, do przodu na wyższe. Toyota deklaruje zużycie paliwa na poziomie 5,8 l/100 km. Jednak w codziennej i spokojnej eksploatacji bez wysiłku można zejść do 5,3 l na setkę – podobne wartości osiąga hybryda.
Hybrydy Toyoty także tanieją
Zniżki dotyczą również tak cenionych przez taksówkarzy hybryd. Do wyboru jest Toyota C-HR 1.8 i 2.0 Hybrid, Corolla 1.8 Hybrid z nadwoziami sedan i TS Kombi oraz limuzyna Camry 2.5 Hybrid.
Od 1 stycznia 2025 roku nowe przepisy i kary
Czy warto? Chętni na nowy samochód - bez względu na zawód - raczej nie powinni się ociągać. Od 1 stycznia 2025 roku zacznie obowiązywać nowa regulacja CAFE. Czteroliterowy skrót oznacza Clean Air For Europe, czyli Czyste Powietrze dla Europy. To przepisy, które obniżają limit emisji z samochodów spalinowych do 94 g CO2 na przejechany kilometr. W przypadku przekroczenia dozwolonego progu producenci będą musieli płacić 95 euro kary za każdy gram ponadwymiarowej emisji. To oznacza, że prawie żaden samochód spalinowy, nawet hybrydowy, tych ograniczeń nie spełni.
Bardziej wyśrubowane przepisy UE to także ostrzejsze wymagania od producentów. W przypadku przekroczenia regulacji CAFE będą oni musieli płacić kary na poziomie 95 euro za każdy gram ponadwymiarowej emisji. Z wyliczeń analityków Toyoty wynika, że za typowy samochód rodzinny emitujący ok. 140-150 g/km CO2kara dla producenta może wynieść prawie 5 tys. euro (ok. 22 tys. zł kary).
Samochody zdrożeją od 1 stycznia 2025 roku
W przypadku najmniejszych aut koszt obniżenia emisji będzie proporcjonalnie do ceny i marży najwyższy. Dlatego w 2025 roku wiele popularnych modeli może zniknąć z oferty ponieważ ich produkcja nie będzie opłacalna. Zmniejszyć się też może liczba dostępnych wersji napędowych i konfiguracji. Łatwo też domyślić się, że dodatkowe obciążenia po 1 stycznia 2025 roku zostaną przeniesione na kierowców, czyli ceny pójdą w górę.