Toyota liderem rynku, sprzedaż samochodów idzie na rekord. Od 1 stycznia nowe przepisy

Polacy kupują samochody na potęgę. Słupki szybują zarówno w segmencie aut popularnych, jak i premium. Od początku 2024 roku na drogi wyjechało niemal 358 tys. nowych aut, to 15 proc. więcej niż rok wcześniej. Po siedmiu miesiącach rynek sprzedaży nowych samochodów osobowych jest większy w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku o przeszło 14 proc. W przypadku premium wzrost był jeszcze wyższy – przekroczył 35 proc. Zdaniem analityków w 2024 roku Polacy zarejestrują 540 tys. nowych osobówek.

Toyota pozostaje liderem polskiego rynku – do tej pory sprzedała ponad 59,4 tys. samochodów. To o 19 proc. więcej niż 7-miesięczy wynik 2023 roku. Japońska marka w lipcu dosłownie odjechała konkurencji – w wynikiem 7320 aut jest o ponad 3 tys. egz. lepsza od Skody. Tylko w pierwszych 10 dniach sierpnia z salonów japońskiej marki wyjeżdżały dziennie 344 auta. Najpopularniejszym modelem jest Corolla (15 791 szt.) – aż 95 proc. sprzedanych aut to hybrydy 1.8 i 2.0. Teraz japoński producent postanowił obniżyć o 22 proc. ceny Corolli sedan z wolnossącym benzynowym silnikiem 1.5 o mocy 125 KM. Kto może liczyć na tak wysoki rabat? Czy to ostatni dzwonek na zakup samochodu przed wejściem unijnej regulacji CAFE?

Reklama

Toyota Corolla sedan taniej o 22 proc. Wnętrze przestronne jak w taksówce. Jaka pojemność bagażnika?

Reklama

Corolla sedan z powodzeniem zmieści czwórkę pasażerów – nic dziwnego, że ten samochód jest tak chętnie wybierany na taksówkę. Pochwalić też trzeba wygodną pozycję na kierownicą i dobrą ergonomię kokpitu z szeregiem tradycyjnych przycisków i pokręteł. Ekran na środku zegarów może wyświetlać klasyczny lub cyfrowy prędkościomierz. Duży rozstaw osi 2,7 m pozwolił wygospodarować obszerne wnętrze. Mocną stroną japońskiego auta jest również pojemny i regularnie ukształtowany bagażnik o pojemności 471 litrów.

Toyota Corolla sedan / Toyota / Jeroen Peeters
Toyota Corolla sedan / Toyota

Jak jeździ Toyota Corolla z silnikiem 1.5? Jakie zużycie benzyny?

Corolla z benzynowym silnikiem 1.5/125 KM w parze z automatyczną przekładnią Multidrive S w mieście jest poręczna i wystarczająco dynamiczna. Na drodze ekspresowej czy autostradzie skrzynia przytomnie dobiera przełożenia. Automat daje też możliwość ręcznej zmiany wirtualnych biegów – lewarek w dół to redukcja na niższe przełożenie, do przodu na wyższe.

Toyota deklaruje zużycie paliwa na poziomie 5,8 l/100 km. Jednak w codziennej i spokojnej eksploatacji bez wysiłku można zejść do 5,5 l na setkę – podobne wartości osiąga hybryda.

Toyota Corolla sedan / Toyota / Jeroen Peeters

Toyota tnie ceny o 22 proc. Corolla kosztuje od 83 500 zł. Taksówkarze zachwyceni

Toyota Corolla sedan z benzynowym silnikiem 1.5 o mocy 125 KM w każdej wersji wyposażenia kosztuje obecnie o 12 tys. zł mniej od ceny katalogowej. Oferta specjalna dotyczy aut zarówno z manualną skrzynią biegów, jak i z automatyczną przekładnią Multidrive S.

Do tego japoński producent uruchomił akcję TAXI Toyota – w tym przypadku rabaty sięgają nawet 22 proc. Preferencyjne warunki obejmują Corollę, Camry oraz Toyotę C-HR i dotyczą wyłącznie osób prowadzących jednoosobowe działalności z licencją TAXI lub z działalnością taksówek osobowych wpisaną jako główną w rejestrze PKD. Jak obie oferty wygląda w szczegółach?

Toyota Corolla sedan / Toyota

Toyota Corolla w cenie Yarisa. Silnik 1.5 robi wielką różnicę. Ile kosztuje?

Corolla sedan 1.5 w bazowej wersji Active po odliczeniu 12 tys. zł rabatu to teraz wydatek od 94 900 zł. Taksówkarz takie auto może mieć jeszcze taniej – odejmując 22 proc. od ceny katalogowej 106 900 zł japońskie auto jest tańsze o 23 500 zł i może kosztować ok. 83 400 zł. Takich cen trzeba się naszukać nawet u chińskiej konkurencji. Do tego za podobną kwotę można mieć mniejszego o klasę Yarisa w wersji Comfort z jednostką 1.5/125 KM i manualną skrzynią - samochód w takiej specyfikacji kosztuje od 82 900 zł.

Toyota Corolla 1.5 Comfort za 95 000 zł. Hybrydy także tanieją

Z kolei lepiej wyposażona Toyota Corolla Comfort 1.5 Multidrive S kosztuje od 106 900 zł (po odjęciu 12 tys. zł). Taki samochód oferuje 16-calowe felgi aluminiowe, 12,3-calowe cyfrowe zegary, a także system multimedialny Toyota Smart Connect z 10,5-calowym ekranem dotykowym. Pakiet Tech podnosi standard o przednie i tylne czujniki parkowania, podgrzewane fotele przednie i kierownicę, inteligentny kluczyk czy bezprzewodową ładowarkę do smartfonów.

Toyota Corolla sedan / Toyota

22-procentowy rabat TAXI Toyota sprawia, że cena katalogowa (118 900 zł) tego modelu w przypadku zakupu przez taksówkarza topnieje do ok. 95 tys. zł. Zniżki dotyczą również tak cenionych przez taksiarzy hybryd. Do wyboru jest Toyota C-HR 1.8 i 2.0 Hybrid, Corolla 1.8 Hybrid z nadwoziami sedan i TS Kombi oraz limuzyna Camry 2.5 Hybrid.

Od 1 stycznia 2025 roku nowe przepisy i kary. Co to jest regulacja CAFE?

Czy warto? Chętni na nowy samochód raczej nie powinni się ociągać. Od 1 stycznia 2025 roku zacznie obowiązywać nowa regulacja CAFE. Czteroliterowy skrót oznacza Clean Air For Europe, czyli Czyste Powietrze dla Europy. To przepisy, które obniżają limit emisji z samochodów spalinowych do 94 g CO2 na przejechany kilometr. W przypadku przekroczenia dozwolonego progu producenci będą musieli płacić 95 euro kary za każdy gram ponadwymiarowej emisji. To oznacza, że prawie żaden samochód spalinowy, nawet hybrydowy, tych ograniczeń nie spełni.

Bardziej wyśrubowane przepisy UE to także ostrzejsze wymagania od producentów. W przypadku przekroczenia regulacji CAFE będą oni musieli płacić kary na poziomie 95 euro za każdy gram ponadwymiarowej emisji. Z wyliczeń analityków rynku wynika, że za typowy samochód rodzinny emitujący ok. 140-150 g/km CO2 kara dla producenta może wynieść prawie 5 tys. euro (ok. 22 tys. zł kary).

Toyota Corolla 2023 / Toyota / Jeroen Peeters

Samochody zdrożeją, część aut i silników zniknie z rynku

W przypadku najmniejszych aut koszt obniżenia emisji będzie proporcjonalnie do ceny i marży najwyższy. Dlatego w 2025 roku wiele popularnych modeli może zniknąć z oferty ponieważ ich produkcja nie będzie opłacalna. Zmniejszyć się też może liczba dostępnych wersji napędowych i konfiguracji. Łatwo też domyślić się, że dodatkowe obciążenia po 1 stycznia 2025 roku zostaną przeniesione na kierowców, czyli ceny pójdą w górę.

Toyota Corolla / Toyota / Jeroen Peeters