Kierowcy taksówek kontrolowani w całej Polsce
Od 17 czerwca obowiązuje nowe, zaostrzone prawo dotyczące przewozów osób. Kierowcy wykonujący przewozy korzystając z aplikacji takich jak Uber, Bolt czy Freenow, muszą posiadać polskie prawo jazdy - bez krajowego dokumentu nie mogą legalnie wykonywać zarobkowych przewozów.
Nowe zasady wynikają z nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zmiany zostały przyjęte 1 lipca ubiegłego roku, ale zaczęły obowiązywać dopiero w zeszłym tygodniu. Znowelizowane prawo ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa i ułatwić również pracę policji, która kontroluje kierowców. Dla pasażerów oznacza to wzrost cen usługi i dłuższe oczekiwanie na zamówiony przejazd.
Straż Graniczna i ITD kontrolują kierowców
Funkcjonariusze w całej Polsce sprawdzają, czy kierowcy i przewoźnicy przestrzegają nowego prawa. Od 17 czerwca ruszyły masowe kontrole, prowadzone m.in. przez Straż Graniczną, ITD oraz policjantów drogówki. Czynności obejmują weryfikację uprawnień, legalności pobytu, ale także stanu technicznego pojazdów.
Inspektorzy ITD na terytorium całego kraju przeprowadzili w ubiegłym tygodniu w sumie 568 kontroli drogowych taksówek. Wyniki? Okazało się, że 10 kierowców poruszało się pojazdami, nie posiadając polskiego prawa jazdy. Ogólnopolskie działania dowiodły, że w branży wciąż działa "szara strefa" - podczas kontroli inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Olsztyna w Dobrym Mieście stwierdzono, że jeden z przewozów prowadzony był bez rejestracji w kasie fiskalnej, a także bez aplikacji. Kierowca nie miał również żadnych dokumentów związanych z uprawnieniami do wykonywania transportu osób, licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego osób taksówką ani wymaganych badań. Firma, w której został zamówiony przewóz, zleciła wykonanie go z naruszeniem przepisów dotyczących pośrednictwa przy przewozie osób.
Kontrole drogowe w całej Polsce. Wszystko przez nowe przepisy
Kontrole w Gorzowie Wielkopolskim wykazały z kolei, że dwie taksówki nie miały aktualnych badań technicznych, a jeden z pojazdów nie miał aktualnego ubezpieczenia OC. Ponadto ujawniono 5 naruszeń, za które odpowiedzialność finansowa grozi przedsiębiorcom wykonującym przewozy drogowe. Trzech kierowców nie miało przy sobie wymaganego wypisu z licencji. W powyższych przypadkach zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej wobec przedsiębiorców taksówkowych.
Kontrole na lotniskach. Kierowcy pod lupą SG
O kontrolach na lotniskowych parkingach donoszą również oddziały Straży Granicznej. Przykładem mogą być działania w rejonie bramek wjazdowych i wyjazdowych na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego w Krakowie-Balicach. Mundurowi weryfikują dane kierowców i sprawdzają legalność pobytu. Podczas niedawnej, jednodniowej akcji w Krakowie wylegitymowano łącznie 17 cudzoziemców, w tym: 7 obywateli Ukrainy, 3 obywateli Uzbekistanu, 2 obywateli Gruzji i po jednym obywatelu Armenii, Azerbejdżanu, Afganistanu i Zimbabwe.
Podobne działania są prowadzone przy innych portach lotniczych w kraju, w tym przy lotnisku Chopina w Warszawie.
Nowe przepisy i wyższe kary
Nowe regulacje, które obowiązują od 17 czerwca, mają przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa. Surowsze stały się bowiem również zasady weryfikacji kierowców, którzy zaczynają pracę. Przedsiębiorcy prowadzący pośrednictwo przy przewozie osób mają obowiązek weryfikować kierowców nim dostaną oni pierwsze zlecenie. Kierowcy, którzy chcą wozić pasażerów zamawiających przejazdy w aplikacjach takich jak Uber czy Bolt muszą osobiście stawić się w biurze partnera, okazać uprawnienia (w tym polskie prawo jazdy), okazać świadectwo o niekaralności i przedstawić komplet dokumentów pojazdu.
Znowelizowana ustawa oznacza również zaostrzenie kar - kierowcy i pośrednicy za działania niezgodne z prawem mogą zapłacić nawet milion złotych! Wśród karanych naruszeń są m.in. prowadzenie pośrednictwa przy przewozie osób bez wymaganej licencji (500 000 zł) czy nieokazanie urządzenia z aplikacją mobilną w trakcie kontroli drogowej (12 000 zł).
Przedstawiciele firm odpowiedzialnych za aplikacje łączące kierowcę z pasażerem alarmują jednak, że nowe przepisy doprowadzą do wzrostu cen i zmniejszenia dostępności przejazdów. Jak powiedziała rzeczniczka prasowa Uber Polska Iwona Kruk: Nowe przepisy pogłębią deficyt pracowników. W największych miastach z rynku zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent kierowców wykonujących prawie 50 procent przejazdów taxi na aplikację.