Niemcy pobili rekord w staniu w korkach
Na drogach nie ma już śladu po pandemii. Potwierdzają to dane z niemieckich dróg, które zostały zebrane przez ADAC. Raport przygotowany na podstawie wakacyjnych pomiarów dowodzi, że nasi zachodni sąsiedzi pobili "korkowy" rekord. W te wakacje zatorów było więcej, ruch był wolniejszy, a rozładowanie korków - trudniejsze niż w 2022 roku.
Daty startu i końca wakacji różnią się w poszczególnych landach, dlatego odpowiedzialny za raport automobilklub ADAC zbierał dane od 22 czerwca do 10 września. Niemcy precyzyjnie policzyli nawet liczbę korków, które wystąpiły na drogach w tym czasie. Okazało się, że było ich o 15 procent więcej niż przed rokiem.
12 lat w korkach - raport ADAC szokuje
Niemcy to duży i mocno zmotoryzowany kraj, ale liczby, które podaje ADAC i tak są imponujące. W statystykach mowa jest bowiem o 122 686 zarejestrowanych korków i zatorów. Ich łączna długość sięgnęła 217 003 km - to odpowiednik ponad połowy odległości Ziemi od Księżyca, pięciokrotność obwodu ziemi lub tyle, ile wynosi przebieg typowego Passata wystawionego na sprzedaż w sieci. Całkowity czas, jaki w tym roku kierowcy spędzili w korkach w Niemczech to ponad 12 lat.
Rekordowe korki, więcej remontów niż przed rokiem
Skąd na niemieckich drogach bierze się taki stan rzeczy? Przede wszystkim z powrotu chęci do podróżowania, która potrzebowała kilku lat, by odbudować się po pandemii. Z raportu wynika, że Niemcy znów jeżdżą na potęgę, a w 2023 roku dodatkowo przeszkadzają im w tym remonty i przebudowy.
ADAC podaje, że w 2022 na drogach prowadzono 800 prac remontowych. W te wakacje było ich około 1000, a każdy kierowca wie, że tam gdzie wyłączenia, zwężenia i przebudowy, tam płynna jazda jest praktycznie niemożliwa. Kierowcy w Polsce znają to doskonale - na naszym krajowym podwórku również wiele się dzieje i bywa, że budowa nowych, wyczekiwanych dróg wiąże się z formowaniem korków.
W jaki dzień jest największy ruch? Niemcy sprawdzili i to
Wśród danych, o których pisze niemiecki automobilklub znalazło się również podsumowanie najbardziej ruchliwego weekendu wakacji. Rekord padł w dniach 28-30 lipca. W który dzień zanotowano największe korki? Bez zaskoczeń - był to piątek. Wakacyjne wyjazdy dla wielu zaczynają się przecież od wjechania w potężny, piątkowy korek.
Korki w Polsce - najbardziej zatłoczone miasta
Jak wygląda sytuacja w Polsce? Podobnie zebranych i usystematyzowanych danych dotyczących naszego kraju nie ma, ale możemy zajrzeć do rankingu najbardziej zatłoczonych i zakorkowanych polskich miast. Dane za zeszły rok pozwoliły wyłonić miasta z największymi korkami. Gdzie postoimy najdłużej?
Niechlubnym numerem 1 okazał się być Wrocław, w którym przejechanie 10 km zajmuje średnio 24 minuty i 30 sekund. Na drugim miejscu uplasowała się Łódź. z czasem 22 minut i 30 sekund. Podium zamyka Łódź, w której kierowcy na pokonanie 10 km potrzebują średnio 22 minut i 10 sekund. Kolejne lokaty należą do Krakowa, Szczecina, Warszawy, Bydgoszczy, Poznania, Lublina, Trójmiasta aż wreszcie Białegostoku, który zamyka zestawienie ze średnim czasem jedynie 15 minut i 30 sekund.