STELLANTIS – to nazwa nowej grupy powstałej w wyniku fuzji FCA i PSA. "STELLANTIS" pochodzi od łacińskiego czasownika "stello", oznaczającego "rozjaśniać gwiazdami".
– Części STELLANTIS połączy skala prawdziwie globalnego biznesu, opartego na głębokim talencie, know-how i zasobach zdolnych do zapewnienia zrównoważonych rozwiązań w zakresie mobilności w nadchodzących dziesięcioleciach. Łacińskie korzenie w nazwie są hołdem dla bogatej historii dwóch spółek założycielskich, a odwołanie się do astronomii oddaje prawdziwego ducha optymizmu, energii i odnowy, który napędza tę zmieniającą branżę fuzję – tłumaczą przedstawiciele koncernów i dodają, że proces tworzenia nowej nazwy rozpoczął się wkrótce po ogłoszeniu umowy o połączeniu pod koniec 2019 roku.
Nazwa STELLANTIS będzie używana wyłącznie na poziomie grupy, jako marka korporacyjna. Kolejnym krokiem w tym procesie będzie prezentacja logo, które wraz z nazwą będą stanowić identyfikację nowej grupy. Nazwy i logo marek wchodzących w skład grupy STELLANTIS pozostaną niezmienione.
Jak wcześniej podano, przewiduje się, że zakończenie fuzji nastąpi w pierwszym kwartale 2021 r., z zastrzeżeniem zwyczajowych warunków domknięcia fuzji, w tym uzyskania zgody akcjonariuszy obu spółek na ich nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu oraz spełnienia wymogów antymonopolowych i innych wymogów regulacyjnych.
Dwie platformy, miliony aut. Kierowców czeka rewolucja
FCA i PSA planują podzielić między sobą koszty rozwoju pojazdów elektrycznych i autonomicznych. Firmy już teraz zapowiedziały, że będą korzystać ze wspólnych technologii czy jednostek napędowych. A ponad 2/3 samochodów po fuzji będzie produkowane tylko w oparciu o dwie platformy. Inżynierowie wykorzystają małą architekturę oraz płytę przeznaczona do modeli kompaktowych i klasy średniej. Przy czym na każdej ma powstawać po ok. 3 mln aut.
Globalnie nowy gigant będzie w stanie sprzedawać nawet 8-9 mln samochodów, z czego przychody wyniosą niemal 170 mld euro, a zysk operacyjny przekroczyć ma 11 mld euro.
W skali Europy po połączeniu FCA (Abarth, Alfa Romeo, Chrysler, Dodge, Fiat, Fiat Professional, Jeep, Lancia, Ram i Maserati) oraz Grupy PSA (Peugeot, Citroen, DS, Opel i Vauxhall) powstanie drugi co do wielkości gigant motoryzacyjny. Na rynku będzie musiał zmierzyć się z numerem jeden, czyli Grupą Volkswagen (Audi, Volkswagen, Skoda, Seat, Porsche, Lamborghini, Bentley).
Siedem fabryk w Polsce
Przypominamy, że oba koncerny mają w Polsce swoje ośrodki produkcyjne.
FCA to pięć zakładów zatrudniających łącznie ok. 6,5 tys. pracowników. Najwięcej - ok. 2,6 tys. osób - pracuje w fabryce samochodów w Tychach, gdzie wytwarzane są Fiat i Abarth 500 oraz Lancia Ypsilon. Przeszło 1000 osób zatrudnia fabryka silników FCA Powertrain w Bielsku-Białej. Ponadto FCA ma fabryki komponentów w Sosnowcu i Skoczowie.
Do Grupy PSA należą dwie przejęte ponad dwa lata temu zakłady Opla: fabryka samochodów w Gliwicach (trwają przygotowania do uruchomienia tam produkcji aut dostawczych) i silników w Tychach (od stycznia 2019 wytwarzane są tam silniki PureTech), zatrudniające w sumie ok. 3 tys. pracowników.