Jawor, położony niecałe 70 km na zachód od Wrocławia - to tam powstaje nowa fabryka Mercedesa w Polsce.
- Stawiamy pierwsze elementy konstrukcyjne - podpory - pod halę produkcyjno-montażową. I musimy się z tym uporać do jesieni. Potem będziemy montować w niej maszyny i urządzenia. Nasz zespół projektowy plus wykonawcy i podwykonawcy pracują pełną parą. Nie ma czasu na relaks, bo zaraz potem stawiamy halę produkcyjną, która musi być gotowa do zimy - powiedział Patrick Walz, szef projektu planowania i produkcji fabryki w Jaworze z ramienia Daimler AG.
Hala ma być gotowa do końca 2018 roku. Koncern zamontuje tam trzy linie montażu i trzy obróbki zdolne do produkcji 600 tys. silników rocznie. Przewidziano również stanowiska do testowania jednostek napędowych na zimno i gorąco. W budynku odbywać się będzie także przedmontaż podzespołów.
W ocenie Susanne Knittel-Ammerschuber, szefowej działu planowania i fabryk silników Daimler AG, pierwsza podpora to znak, że budowa "wychodzi z ziemi".
- Ale to dopiero początek - cała hala to 650 takich podpór - zapowiedziała.
Przypominamy, że kamień węgielny pod budowę zakładu wmurowano w czerwcu 2017 roku, a właściwe prace budowlane ruszyły w sierpniu.
Zgodnie z planami, budowa zakończy się w 2019 r. Nowa fabryka w 2020 r. osiągnie pełne moce produkcyjne, a opuszczać ją będzie kilkaset tysięcy silników rocznie.
Wartość inwestycji koncernu Daimler w Jaworze, w pierwszym etapie wynosi około 500 mln euro (ok. 2,1 mld zł). Dzięki niej powstanie w zakładzie 500 miejsc pracy. Około 20 proc. z tej liczby mają stanowić inżynierowie oraz pracownicy z wyższym wykształceniem, a pozostała część załogi to pracownicy produkcji.
Nowe silniki do Mercedesa klasy A i S
Mercedes przewiduje, że szkolenie polskich pracowników będzie się odbywało w fabryce w Unterturkheim oraz w zakładzie w Kolleda w Turyngii. Do Polski będą też przyjeżdżali pracownicy z Niemiec. Plan szkoleń dla personelu nowej fabryki silników przewiduje także ścisłą współpracę z lokalnymi, polskimi szkołami zawodowymi.