2017 rok dla firm samochodowych będzie rekordowym od co najmniej dekady. Analitycy instytutu Samar prognozują, że liczba rejestracji nowych aut wyniesie ok. 490 tys. sztuk. Zaś specjaliści z organizacji europejskich producentów ACEA wskazują na Polskę, jako siódmy kraj w Europie pod względem najwyższych wzrostów sprzedaży. Końcówka mijającego roku może jeszcze poprawić notowania, bo trwające wyprzedaże to czas dla łowców okazji - szczególnie dla klientów indywidualnych. Na co mogą liczyć Polacy?
Alfa Romeo przygotowała zniżki na każdy ze swoich modeli. Najmniejsza AR MiTo z 2017 roku w najtańszej wersji z benzynowym silnikiem 1.4/78 KM po 4-proc. upuście kosztuje 55 200 zł (wcześniej 57 500 zł). Na zainteresowanych bogatszą odmianą Super czeka 9 proc. zniżki - cena w promocji od 59 150 zł, czyli o 5850 zł taniej. Kompaktowa Alfa Romeo Giulietta - w tym przypadku można urwać od ceny od 7 do 11 proc. Najtańszy model 1.4/120 KM kosztuje po obniżce 71 238 zł (przed 76 600 zł). Topowa odmiana Veloce 1750 T-JET TURBO BENZYNA/240 KM jest tańsza o 11 proc. - od 109 470 po uwzględnieniu 13 530 zł rabatu.
Alfa Romeo Giulia może być tańsza od 2 do 8 proc. Za model z silnikiem benzynowym 2.0 Turbo/200 KM i skrzynią automatyczną zapłacimy w salonie włoskiej stajni od 140 760 zł (mniej o 12 240 zł).
Alfa Romeo Stelvio, czyli pierwszy SUV w historii marki z Mediolanu także potaniał - od 3 do 6 proc w zależności od silnika i wersji wyposażeniowej. Auto z jednostką benzynową 2.0 Turbo/200 KM i automatem po uwzględnieniu rabatu kosztuje od 161,6 tys. zł (mniej o 10,3 tys. zł).
Abarth, czyli sportowa marka z Włoch, także wyprzedaje auta z 2017 roku. Rabaty wahają się od 4 do 7 proc. Po obniżce produkowany w Tychach najtańszy model 595 1.4 T-Jet/145 KM można mieć za 69 tys. zł (przed upustem 74 200 zł). Bardziej jadowity 595 Turismo wyposażony w turbosprężarkę Garrett oferuje kierowcy 165 KM i kosztuje teraz od 82 956 zł. Odmiana 595 Competizione ze 180-konną jednostką tańsza o 7 proc. obecnie jest osiągalna za 94 tys. zł. Abarth 124 Spider (170 KM i napęd na tył) po rabacie kosztuje od 150 tys. zł.
Fiat także sypie rabatami jak z rękawa. Najpopularniejszy w Polsce model włoskiej marki, czyli tipo jest dostępny z rabatem do 5200 zł - w efekcie najtańszy model kompaktowy na rynku kosztuje jeszcze mniej. Szczegóły? Ceny tipo w wersji sedan z rocznika 2017 startują od 43 900 zł (przed upustem - 47 100 zł). Najwięcej można zyskać, decydując się na topową wersję Lounge (5200 zł). Fiat tipo hatchback to minimum 49 900 zł (było 54 000 zł), a na zakup kombi trzeba przeznaczyć od 53 400 zł (przed obniżką: 57 500 zł). Maksymalny rabat na hatchbacka i kombi to 4100 zł.
Fiat 500 produkowany w Tychach może kosztować do 7,5 tys. zł taniej - ceny za auta z 2017 roku od 40 900 zł. A jego krewni, czyli 500X i 500L to upusty odpowiednio do 4,5 tys. zł i 7,5 tys. zł (od 57 900 zł za SV-a; od 51 900 zł za "elkę") . W przypadku pandy przewidziano zniżki do 6 tys. zł (cena po rabacie od 38 400 zł).
Fiat punto to auto przecenione od 1000 do 3500 zł. Po obniżkach ceny startują od 40,9 tys. zł. Fiat 124 Spider kosztuje o 1000 zł mniej - od 116 tys. zł.
W przypadku fiata qubo rabaty wynoszą od 2200 do 3200 zł. W promocji to auto jest dostępne od 44,9 tys. zł. Fiat doblo z 2017 roku kosztuje o 7 tys. zł mniej. Za najtańszy model z silnikiem 1.4/95 KM po rabacie trzeba zapłacić 57,3 tys. zł.
A jeśli ktoś ma ochotę na legendę bezdroży, to Jeep też proponuje zniżki na auta z 2017 roku. Renegade po rabacie kosztuje od 66 400 zł. Najnowszy Compass może być tańszy od 4 do 5 proc. i w efekcie SUV-em amerykańskiej marki można wyjechać z salonu za ok. 95,8 tys. zł. Twardziel Wrangler również spuszcza z tonu o 6 proc. na koniec roku - najtańszy model 4x4 kosztuje od 146,7 tys. zł. Na Jeepa Cherokee przewidziano upusty od 2 do nawet 10 proc., w efekcie za 176 490 zł można sprawić sobie fajny, uzbrojony terenowo model Trailhawk z silnikiem 3.2 V6/272 KM Pentastar 4WD i 9-biegowym automatem. Dla porównania grzeczny Limited z turbodieslem 2.0/140 KM kosztuje po obniżce 175 322 zł. Największy z Jeepów, czyli Grand Cherokee z 2017 roku staniał o 4 proc. i po rabacie kosztuje od ok. 244 tys. zł.
Opel 2017 rok postanowił zakończyć wystrzałem jubileuszowego szampana i przy okazji zrobić na tym dobry interes. Tak się składa, że 155 lat temu w 1862 roku Adam Opel założył własną firmę w rodzinnym mieście Russelsheim w Niemczech - dał tym samym początek niemieckiej marce z błyskawicą w logo. Dziś w 155. rocznicę od tej historycznej chwili firma świętuje i w Polsce od 4 grudnia rozpoczyna wyprzedaż, która potrwa - uwaga! - przez 155 godzin.
Co i za ile? Opel corsa przez 155 godzin będzie dostępny od 36 900 zł. Najpopularniejszy samochód niemieckiej marki, czyli produkowana w Gliwicach astra hatchback ma kosztować od 54 500 zł. Jeden z najczęściej wybieranych w Polsce modeli SUV, czyli opel mokka X jest sprzedawany za 64 050 zł. Jeśli kogoś kusi nowa insignia, to może ją mieć po wpłaceniu ok. 99,9 tys. zł i to w pakiecie z kompletem kół zimowych. 155-godzinna wyprzedaż dotyczy też takich modeli, jak adam, meriva i zafira.
Także Volkswagen czyści magazyny na koniec 2017 roku. W przypadku marki z Wolfsburga kierowcy poza rabatem gotówkowym mogą liczyć na pakiet przeglądów na 4 lata za 99 zł - w ocenie przedstawicieli firmy dzięki temu na serwisowaniu można oszczędzić do 4,4 tys. zł. Wyprzedaż obejmuje samochody wyprodukowane w 2017 roku od miejskiego up!a po wielkiego touarega.
Najmniejszy upust przewidziano dla najmniejszego auta - przy zakupie modelu up! można liczyć na 4 tys. zł zniżki. Polo jest tańsze o 5 tys. zł. Dwa razy większy rabat - 10 tys. zł - przysługuje kupującym takie auta jak: golf, golf sportsvan, touran, arteon. SUV tiguan i siedmiomiejscowy tiguan allspace to po 8 tys. zł upustu. Sedan jetta jest tańszy o 11,7 tys. zł. Stylowy beetle kosztuje o 12 tys. zł mniej. Passat i sharan - każdy o 18 tys. zł tańszy. Największy rabat dostaną kupujący touarega - ten SUV Volkswagena w Polsce potaniał o 24 tys. zł.
Poza zniżkami Volkswagen oferuje także fabryczne pakiety opieki pogwarancyjnej nazwane Safe+. Dodatkowy rok ochrony np. dla golfa kosztuje zaledwie 450 zł, a dla passata 800 zł. W ofercie są także pakiety obejmujące dodatkowe dwa lub trzy lata ochrony pogwarancyjnej. Do końca roku w promocyjnej cenie dostępne są dwa lata dodatkowej ochrony, które np. w przypadku golfa kosztują 1190 zł, a passata 1690 zł.
Najpopularniejsza marka w Polsce, czyli Skoda również chce pozbyć się modeli z 2017 roku i nęci kierowców rabatami. Najmniejsza w gamie citigo może być tańsza nawet o 3 tys. zł. Skoda fabia to upust nawet do 5 tys. zł. Rapid z 2017 roku staniał o 9,5 tys. zł, a pięciodrzwiowy rapid spaceback kosztuje do 10,5 tys. zł mniej. Najpopularniejsze w Polsce nowe auto, czyli skoda octavia z 2017 roku jest tańsza do 8 tys. zł. Największy rabat gotówkowy - 15 tys. zł - przewidziano dla chętnych na model superb.
Ford podobnie kusi obniżkami na auta z rocznika 2017. Co można kupić taniej? Najwyższy rabat - do 13 tys. zł - przysługuje kierowcom zainteresowanym modelem edge. Focus zależnie od wersji może kosztować o 10 390 zł mniej. Mondeo to upusty do 10 050 zł. Także rodzinne vany nęcą upustami - S-MAX to rabat do 9840 zł, galaxy - do 9,4 tys. zł. Najmniejsza obniżka została przewidziana dla modelu c-max - do 8590 zł.
Suzuki obniżyło ceny na swoje miejskie auta. Najmniejszy model celerio z rocznika 2017 kosztuje o 2 tys. zł mniej - w efekcie samochodzik japońskiej marki można mieć po zapłaceniu 37 900 zł. Naszym zdaniem ciekawszą ofertą jest wyprzedaż baleno - modele z 2017 roku są dostępne z rabatem do 4 tys. zł, dlatego cena najtańszego wariantu z silnikiem 1.2 startuje od 42 900 zł.
Hyundai przy okazji wyprzedaży rocznika 2017 poza rabatami proponuje odkupienie starego samochodu. I tak w przypadku modelu i10 poza upustem do 3 tys. zł można liczyć na 2 tys. zł za auto oddawane w rozliczenie. W efekcie najmniejszy Hyundai ma kosztować od 36 900 zł.
Hyundai i20 to 5 tys. zł zniżki i 2 tys. zł za stare auto - ten model z 2017 roku można mieć za 41 400 zł. Rywal golfa czyli nowy hyundai i30 staniał nawet o 12 tys. zł (cena od 62 tys. zł). Popularny w Polsce SUV - tucson może kosztować od 76 490 zł (przy uwzględnieniu rabatu do 9,5 tys. zł oraz odkupu starego auta za 2 tys. zł). Największą promocję przewidziano dla santa fe - ten wielki SUV jest tańszy o 27 tys. zł (upust do 24 tys. zł plus 3 tys. zł za odkup) i kosztuje od 127 tys. zł.
Mitsubishi oferuje outlandera z 2017 roku z rabatem od 3 do 5 tys. zł. Pikap L200 może być tańszy o 5 tys. zł. Mitsubishi ASX to promocja od 4,5 tys. zł do 11 tys. zł.
Mazda inaczej podchodzi do wyprzedaży rocznika 2017. Od najmniejszej dwójki, przez trójkę, szóstkę, CX-3, CX-5 po MX-5 oferuje komplet opon zimowych za 1 zł. Jako alternatywę dla zimówek można wybrać pakiet Mazda na 5! - to ubezpieczeniowa gwarancja serwisowa na dwa lata w cenie od 399 zł do 499 zł.
Toyota również ucieka się do obniżki na samochody z rocznika 2017. W efekcie yaris po kwietniowym faceliftingu po raz pierwszy kosztuje od 37 900 zł, a maksymalny rabat na ten model to 7 tys. zł. Yaris Hybrid kosztuje od 61 900 zł. Ceny crossovera C-HR rozpoczynają się od 82 900 zł, zaś odmiana hybrydowa tego auta w wersji Premium to wydatek 99 900 zł. Toyota prius plug-in hybrid w topowej wersji Prestige z pakietem Executive - jest dostępna w promocji za 155 900 zł, o 10 tys. zł taniej niż w podstawowym cenniku. Najpopularniejszy samochód hybrydowy w Polsce - auris hybrid - można mieć za 76 400 zł. W cenie 127 900 zł jest oferowany RAV4 hybrid, a maksymalny rabat tego SUV-a Toyoty wynosi 19 200 zł. Najwyższy rabat przewidziano dla modelu land cruiser 150 - aż 28 tys. zł - po obniżce terenówka Toyoty ma kosztować ok. 199 tys. zł.