Matki-liderki: Jest łatwiej, ale myślenie zmienia się wolno

Można odnieść wrażenie, że żyjemy w czasach, w których kobiety mogą liczyć na duże wsparcie, a zarazem z danych, o których mówiła dziś profesor Joanna Tyrowicz, wynika jasno, że rozwiązania i zachowania ułatwiające łączenie roli matki i liderki upowszechniają się wolno, a jeszcze wolniej zmienia się nasze myślenie. Owszem, nam, kobietom, na pewno jest dziś łatwiej połączyć te dwie ważne role – które ja osobiście stawiam na równi z zastrzeżeniem, że ktoś może preferować jedną z nich i to jest tak samo dobre. Chodzi o to, żeby mieć autentyczny wybór i wsparcie niezależnie od tego, jakiego wyboru się dokona.

Matki-liderki: Sztuka polega na znalezieniu balansu

Kluczowa jest akceptacja partnera i wszystkich wokół, że to, co robię zawodowo, jest równie ważne, jak to, co robi on. Z moich doświadczeń wynika, że rodzina może dać impuls do bycia liderką, a bycie liderką wpływać pozytywnie na życie rodzinne. Sztuka polega na znalezieniu balansu - odpowiedniego dla ciebie, dla bliskich i dla partnerów w życiu zawodowym. Brzmi to banalnie, ale trzeba po prostu głęboko zajrzeć z głąb siebie, a potem tak zorganizować swoje życie, by znaleźć czas na najważniejsze rzeczy, duże i małe, w tym wspólne chwile, wspólne pasje… W zabieganym świecie czas jest największym luksusem i największym darem.

Debatę „Moja mama jest liderką. Jak łączyć macierzyństwo z pracą na stanowisku i czerpać z tego radość” na farmie Agnieszki i Modesta Amaro zorganizowała redakcja Dziennika Gazety Prawnej. Partnerem wydarzenia był Range Rover.

Materiały prasowe