Momenty, w których odczuwam satysfakcję z łączenia roli mamy i liderki, są bezcenne, ale powiedzmy sobie szczerze, że jeśli ktoś chce być super mamą i super liderką, będzie miewać chwile zwątpienia. Tych ról nie da się po prostu bezproblemowo połączyć, więc nie ma co lukrować rzeczywistości: musimy się pogodzić z tym, że coś będzie zawsze kosztem czegoś. Jak obniżyć te koszty? To bardzo proste i skomplikowane zarazem.

Matki-liderki: potrzeba całej konstelacji sprzyjających okoliczności

Absolutnie kluczowe jest wsparcie ze strony partnera - mam to szczęście, że wraz ze swoim faktycznie bardzo oboje pomagamy sobie w wychowywaniu synów. Miałam również duże szczęście do organizacji, w których przyszło mi pracować – uzyskałam w nich ogrom wsparcia. Jestem więc w pełni świadoma tego, że możliwość łączenia ról odpowiedzialnej i kochającej mamy oraz skutecznej i przebojowej menedżerki wynika nie tylko z mojej ciężkiej pracy i determinacji, ale też z całej konstelacji sprzyjających okoliczności, przede wszystkim dobrej woli kluczowych dla mnie osób, od empatycznego partnera po kierownictwo firmy doskonale rozumiejące potrzeby matek-liderek i ojców-liderów.

Debatę „Moja mama jest liderką. Jak łączyć macierzyństwo z pracą na stanowisku i czerpać z tego radość” na farmie Agnieszki i Modesta Amaro zorganizowała redakcja Dziennika Gazety Prawnej. Partnerem wydarzenia był Range Rover.

Materiały prasowe