Volvo XC40 to pierwszy samochód zbudowany na nowej, skalowalnej płycie podłogowej CMA (Compact Modular Architecture). W przyszłości to podwozie posłuży jako baza wielu innym modelom szwedzkiej marki - jednym z nich będzie pierwsze w pełni elektryczne Volvo.
I to właśnie dzięki tej platformie konstruktorom udało się uzyskać duży rozstaw osi (270 cm) przy długości nadwozia wynoszącej 442 cm. Szerokość samochodu to 186 cm a wysokość 166 cm. Pojemność bagażnika to 460 litrów - kufer ma regularny, łatwy do zagospodarowania kształt. Ludzie z Volvo twierdzą, że nowy SUV będzie liderem przestronności w swojej klasie. Nowe XC40 oferuje też imponujące 21 cm prześwitu (deklasuje większe modele SUV) i fotel kierowcy ustawiony na wysokości aż 69 cm - z tak wysokiej pozycji łatwiej manewrować, a poczucie bezpieczeństwa jest większe niż w "zwykłym" aucie.
Szwedzka marka ma duże oczekiwania i stawia sobie ambitne cele sprzedażowe związane z XC40. Z czasem ma on awansować na pozycję lidera w swojej kategorii, podobnie jak model XC60 - pozostaje niedościgniony w klasie średniej wielkości SUV-ów i odpowiada za blisko jedną trzecią wyników sprzedażowych Volvo.
- Ledwie pokazaliśmy ten samochód, a już mamy sprzedanych ponad 200 sztuk. Można powiedzieć, że ten samochód cieszy się ogromną popularnością i obserwując dzisiaj, jaki jest odbiór potencjalnych klientów, jesteśmy przekonani, że sprzedaż będzie jeszcze większa - stwierdził w czasie premiery Mariusz Nycz, dyrektor sprzedaży i marketingu Volvo Car Poland.
Volvo XC40 przez pierwszych kilka miesięcy będzie dostępne wyłącznie z napędem na cztery koła z silnikiem Diesla D4 (190 KM; przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,9 s; cena od 180 950 zł) lub z jednostką benzynową T5 (247 KM; setka po 6,5 sekundy; od 185 400 zł). A do wyboru będą trzy wersje wyposażenia: Momentum, (od 137 200 zł), R-Desing oraz Inscription (obie startują z poziomu 150 700 zł). Od kwietnia 2018 roku do oferty dołączy odmiana nazwana po prostu XC40 (z wyposażeniem podstawowym) oraz pozostałe wersje silnikowe.
Trzy cylindry i turbo w Volvo
Początkowo trzon oferty mają stanowić 2-litrowe, czterocylindrowe silniki z rodziny Drive-E. Będzie jednak jeden wyjątek. Znajdzie się wśród nich nowa, trzycylindrowa jednostka T3 o pojemności 1.5 l i mocy 150 KM oferowana wyłącznie z napędem na przednie koła. Ofertę uzupełni odmiana T4 197 KM (161 400 zł) i D3 150 KM (162 200 zł). Później oferta układów napędowych zostanie jeszcze rozszerzona.
- Pierwsze samochody będą dostępne w punktach dilerskich na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku. Myślę, że największą popularnością będą cieszyć się silniki Diesla, D3 oraz D4, a także silniki benzynowe, których mamy 3 rodzaje - mówi Nycz.
Długa lista tapicerek obejmie m.in. ciemno-czerwoną skórę. W wersji R-Design można będzie wybrać wykończenie podłogi i boczków drzwi wykonane z pomarańczowego filcu Lava (opcja wygląda szczególnie dobrze w zestawieniu z czarną tapicerką skórzaną i ciemną podsufitką). Niektóre wersje otrzymają także wytłoczoną, przestrzenną mapę Goeteborga na elementach wykończenia.
Pod karoserią nowego XC40 znajdziemy seryjny pakiet City Safety, który awaryjnie wyhamuje pojazd w przypadku wykrycia ryzyka nieuchronnej kolizji. Auto potrafi lokalizować inne pojazdy, pieszych, rowerzystów, a nawet duże zwierzęta. W określonych sytuacjach, system potrafi także zmienić tor jazdy auta, by uniknąć zderzenia. Za dopłatą XC40 może być wyposażona w funkcję Pilot Assist umożliwiającą jazdę półautonomiczną z prędkością do 130 km/h na drogach szybkiego ruchu.
- Unikalną cechą samochodu jest to, że możemy przekazać komuś elektroniczny, wirtualny kluczyk, wysyłając kod za pomocą aplikacji Volvo On Call. Mogę taki kluczyk wysłać na przykład do mojej żony, a ona zobaczy gdzie jest ten samochód i za pomocą swojego telefonu będzie mogła go uruchomić. To powiew przyszłości - ocenił Stanisław Dojs, rzecznik prasowy Volvo Car Poland.
Wraz z nowym modelem SUVa zadebiutował na rynku program Care by Volvo. To kompleksowy abonament samochodu, który obejmie m.in. pełne ubezpieczenie, przeglądy i opony zimowe, ale także car sharing, wynajem większego auta oraz usługi consierge. Raz do roku, w ramach opłat, kierowca będzie mógł zlecić zawiezienie samochodu do serwisu i dostarczenie go z powrotem "do drzwi".
Abonament Care by Volvo zostanie wprowadzony jednocześnie na 7 rynkach w Europie, w tym właśnie w Polsce. Program nie będzie wymagać wpłaty własnej, a miesięczna opłata za korzystanie z auta ma być wszędzie taka sama.
- Nie wpłacając nic, klient może użytkować ten samochód przez 2 lata, opłacając abonament. Jest w nim wiele usług, m.in.: pakiet serwisowy, ubezpieczenie, zimowe opony. Klient może wypożyczyć większy samochód na wakacje letnie czy zimowe, ale jest też ta opcja car sharingu. Takiego modelu użytkowania jeszcze nie mieliśmy, to coś bardzo innowacyjnego - skwitował Mariusz Nycz.