Wymiana oleju w samochodzie

Regularna wymiana oleju to absolutna podstawa dobrej kondycji silnika. To rutynowa czynność serwisowa, którą wykonamy u każdego mechanika. Jak dobrać właściwy olej? Jak często go wymieniać? Wokół tych kwestii, przez lata narosło mnóstwo mitów. Jeden z nich pamięta czasy prostych, wyeksploatowanych silników, ale w wielu serwisów pokutuje do dziś. Kierowcy stosują się do przestarzałej zasady, a później słono za to płacą.

Jak często wymieniać olej?

Reklama

Producenci nowych samochodów zalecają, by olej wymieniać podczas okresowych przeglądów, czyli w większości aut co 30 000 km - taki interwał proponuje książka serwisowa, ale wśród mechaników i specjalistów panuje zgoda, że odstęp pomiędzy serwisami olejowymi warto skrócić przynajmniej o połowę. W tej kwestii nie ma mowy o "micie", bo wymiana co 15 000 km lub 10 000 km to zalecany i optymalny odstęp z punktu widzenia żywotności jednostki napędowej. Nie brakuje również kierowców, którzy w swoich autach z mocno wysilonymi lub konstrukcyjnie narażonymi na zużycie silnikami skracają interwał do 7-8 tys. km. Szybka jazda po autostradzie ale i częsta jazda po mieście, z niedogrzanym motorem - wiele czynników szybko przyspiesza zużycie środka smarnego, a co za tym idzie również silnika.

Niezależnie od tego, ile kilometrów przejeżdżamy na co dzień, serwis z wymianą oleju należy robić przynajmniej raz w roku - olej zużywa się nie tylko wraz z przejechanymi kilometrami, ale po prostu starzeje się, szczególnie jeśli często poddajemy go częstym i intensywnym zmianom temperatur czyli wtedy, gdy jeździmy na krótkich trasach i zimą parkujemy samochód pod chmurką.

Olej silnikowy, wymiana oleju / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Jaki olej wybrać? Popularny mit wciąż pokutuje

Kierowcy nowych aut nie muszą zaprzątać sobie tym głowy - autoryzowane serwisy leją do silnika taki środek, jaki jest rekomendowany przez producenta. Dziś najczęściej stosuje się oleje o lepkości 0W20 i 0W30. Coraz częściej zalecane są także oleje 0W16. Niska lepkość takiego środka ogranicza opory własne silnika i przekłada się na niższe zużycie paliwa. Takie środki mają też dodatkową zaletę w postaci lepszej ochrony w niskich temperaturach i szybciej osiągają temperaturę roboczą. Teoretycznie, oleje o tak niskiej lepkości gorzej znoszą jazdę na wysokich obrotach i wykorzystywanie pełnego potencjału jednostki napędowej, ale w praktyce do "drogowych" zastosowań w autach opracowanych głównie z myślą o miejskim cyklu jazdy, sprawdzają się bardzo dobrze.

Czy wiek i przebieg auta ma znaczenie dla wyboru rodzaju oleju? Niektórzy uważają, że do samochodu z dużym przebiegiem warto lać olej półsyntetyczny lub mineralny. Nie jest to do końca prawda - obawa przed wypłukaniem osadów i nagarów które rzekomo uszczelniają jednostkę napędową to mit, który pamięta czasy silników z dawnych lat. Opracowane ze znacznie mniejszą precyzją, podatne na wycieki i wyeksploatowane silniki w większości przypadków odeszły już do lamusa i w ramach naturalnej "wymiany pokoleniowej" zniknęły już z dróg.

Poziom oleju, olej silnikowy / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Odpowiedź na pytanie zadane na początku akapitu może być tylko jedna - niezależnie od tego, ile lat ma samochód, warto stosować taki olej, jakiego wymaga producent. Warto zwrócić uwagę nie tylko na lepkość, ale i standard i normę jakościową. Konkretne oleje są bowiem opracowywane w zgodzie ze specyfikacją. Wyjątkiem mogą być samochody używane w sporcie motorowym czy silniki po tuningu. Istnieją więc takie samochody, w przypadku których warto zdecydować się na inny (czasem droższy) olej, ale na drodze stanowią jednak margines.

Czy można lać syntetyczny olej do starego silnika?

Krotko mówiąc - tak. Obawa przed wypłukaniem nagarów i osadów może dotyczyć skrajnie zużytych silników, które nadają się już tylko do kompletnego remontu. Jeśli jednostka jest w takim stanie, że "syntetyk" miałby jej zaszkodzić, oznacza to, że niechybnie kończy ona już swój cykl życia.

Oleje syntetyczne mogłyby zaszkodzić silnikom stosowanym w bardzo starych autach np. z silnikami dolnozaworowymi. Te były jednak wypierane z rynku już w latach 60. - mowa więc raczej o zabytkach i oldtimerach. Przykładem jest silnik M-20 stosowany w Nysach, Tarpanach, Żukach czy Warszawach.

Olej silnikowy, wymiana oleju / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Czy warto stosować płukanki do silnika?

Są okoliczności, w których stosowanie specjalnego dodatku podczas wymiany oleju jest szczególnie zalecane. Płukanie silnika, które ma na celu rozpuszczenie i usunięcie nagarów oraz osadów warto cyklicznie wykonywać np. w przypadku jednostek wysokoprężnych. Skorzystają z niej również kierowcy, którzy eksploatują swoje auta na miejskich odcinkach - w niedogrzanej jednostce tendencje do powstawania osadów są częstsze. Działanie płukanki poprawia również właściwości smarujące oleju, który w mocno "zabrudzonych" silnikach wolniej dociera we wszystkie wymagające smarowania miejsca. Poprawnie zastosowany preparat oczyszcza z nagaru i osadu takie elementy jak pierścienie tłokowe, magistrala olejowa, oraz kanały doprowadzające i odprowadzające olej do silnika.

Nowoczesne silniki (czyli te, które w praktyce napędzają wszystkie auta poruszające się na co dzień po drogach) będą pracować najlepiej, gdy zalejemy je wysokiej jakości olejem syntetycznym. Jeśli jednostka nie jest skrajnie zużyta, nie musimy obawiać się o wypłukanie zanieczyszczeń - może to mieć jedynie pozytywne skutki.

Płukanki do silników mogą bazować na oleju lub zawierać rozpuszczalniki. Po zastosowaniu tych pierwszych należy przejechać około 100-200 km z umiarkowanym obciążeniem. Drugi rodzaj środka działa natychmiastowo - wystarczy, że jednostka napędowa popracuje 15 minut na obrotach biegu jałowego. Po wypłukaniu zabrudzeń należy koniecznie wymienić olej i filtr. Serwis olejowy z płukanką warto stosować np. co drugą lub co trzecią wymianę oleju np. przy okazji wymiany świec zapłonowych i filtra paliwa. Wielu kierowców słusznie decyduje się na to również po zakupie samochodu z drugiej ręki.

Olej silnikowy, poziom oleju / dziennik.pl / Maciej Lubczyński