Czerwona kontrolka ciśnienia oleju: powinna zgasnąć po rozruchu
Czerwona kontrolka ciśnienia oleju – słyszeli o niej chyba wszyscy, wielu też widziało na własne oczy, gdy zapalała się podczas jazdy. Dla przypomnienia: w wybranych sytuacjach kontrolka może się pojawić i nie oznacza niczego złego. I tak, zazwyczaj zapala się ona przed rozruchem silnika, ale powinna zgasnąć najpóźniej w kilka sekund po jego uruchomieniu.
Z kolei pomarańczowa kontrolka o tym samym kształcie (stosują ją tylko niektórzy producenci) przeważnie informuje nas o zbyt niskim stanie oleju, ale w takiej sytuacji zazwyczaj na zegarach pojawia się też dodatkowy komunikat. Wówczas często wystarczy jedynie dolać środka smarnego i po problemie.
Z kolei np. w niektórych autach Grupy Fiata miganie kontrolki ciśnienia oleju w trakcie jazdy może oznaczać, że właśnie nadeszła pora na wymianę środka smarnego. Pomysł, w teorii, może i słuszny, bo przypominanie kierowcy o wymianie oleju zawsze ma sens, ale iluż to właścicieli Fiatów i Alf Romeo doświadczało z tego powodu niemal nagłego zatrzymania krążenia.
Gdy kontrolka ciśnienia zapali się czasie jazdy: natychmiast się zatrzymaj i wyłącz silnik
To wszystko jednak kwestie względnie błahe (poza prawdziwym zatrzymaniem krążenia, rzecz jasna), bo naprawdę poważnie robi się wtedy, gdy w czasie jazdy czerwona kontrolka ciśnienia oleju zaświeci się na stałe (albo nie zgaśnie po rozruchu). Choć nie należy też lekceważyć sytuacji, w której lampka zapala się np. zakręcie, a potem gaśnie. Boalbo silnik faktycznie nie dostaje wystarczającego ciśnienia smarowania, albo problem leży po stronie elektroniki (np. czujnik ciśnienia). Sęk w tym, że w czasie jazdy przeważnie nie będziemy w stanie tego stwierdzić, dlatego gdy tylko zapali się złowieszcza "lampa Alladyna", należy jak najszybciej zatrzymać auto w bezpiecznym miejscu i wyłączyć silnik. W przeciwnym razie grozi nam to, że silnik się zwyczajnie zatrze, a z jego wnętrzności zrobimy mielonkę.
Zbyt niskie ciśnienie smarowania (nie mylić ze zbyt niskim poziomem oleju) może mieć kilka przyczyn. Problem może leżeć np. po stronie pompy oleju lub zatkanego tzw. smoka olejowego. A to, wbrew pozorom, nie jest wcale takie rzadkie. I choć czerwona kontrolka ciśnienia często wcale nie musi oznaczać tego, że oleju jest w silniku za mało, to taka opcja też jest możliwa. Najgorszy scenariusz: kontrolka ciśnienia oznacza problemy z panewkami i (lub) wałem.
Kontrolka ciśnienia i uszkodzony czujnik: najlepszy możliwy scenariusz
Najmniej kosztowny scenariusz zakłada natomiast, że kontrolka ciśnienia zapala się z powodu problemów z elektroniką/elektryką czyli najczęściej – z samym czujnikiem. Ale powtórzmy wyraźnie – w czasie jazdy w zasadzie nie ma jak tego zdiagnozować, dlatego czerwona kontrolka ciśnienia zawsze powinna skłonić nas do tego, że jak najszybciej zgasimy silnik. I że nie będziemy się nawet zastanawiać nad tym, czy te parę kilometrów do domu uda się jeszcze zrobić, czy jednak nie.