Mateusz Marciniewski i Wojciech Sadkowski zbudowali samochód opalany peletem drzewnym (granulat opałowy do ogrzewania domów; składa się w 70 proc. z trocin iglastych i w 30 proc. z trocin liściastych). Ich projekt to praca inżynierska.

Reklama

- Dla jasności, chcemy zaznaczyć, że nie skonstruowaliśmy prototypu całego samochodu, jak ktoś mógłby pomyśleć. Naszym celem było wykonanie generatora gazu drzewnego i zasilenie nim pojazdu - mówi z Mateusz Marciniewski.

Przerobiony przez młodych inżynierów UAZ - rocznik 1972, może też jeździć na zwykłym drewnie, które jednak wcześniej należy odpowiednio wysuszyć i rozdrobnić. Co ciekawe, by rozruszać ich przerobione auto, wystarczą trociny, słoma, siano, liście, suchy kompost, odpady makulaturowe, a nawet… pestki owoców!

- Najlepszym i najprostszym w zastosowaniu paliwem, jest chociażby ecopellet, który jest gotowym produktem, i co ważne, ma zdecydowanie większą wartość opałową/energetyczną od drewna. Ale co chyba najważniejsze dla potencjalnego użytkownika, koszty zasilania pojazdu takim paliwem, są wyjątkowo niskie, przede wszystkim dlatego, że ecopellet jest dużo tańszy od benzyny. Trzeba tylko pamiętać, że silnik spalinowy zasilany gazem drzewnym, ma nieco mniejszą moc niż ten na benzynę. Konsekwencją tego jest to, że samochód ma słabsze przyśpieszenie i może mieć trudności na przykład przy pokonywaniu wzniesień - dodaje Wojciech Sadkowski.

Głównym założeniem pomysłu inżynierskiego duetu, było opracowanie projektu i wykonanie instalacji, która zasila iskrowy silnik spalinowy gazem wytwarzanym z drewna. To prostej konstrukcji urządzenie, zostało zamontowane tuż za kabiną kierowcy, i jest zakończone specjalną aluminiową rurą, która odprowadza na zewnątrz spaliny, wyprodukowane w procesie spalania ecopellet.

Co ważne - aby zasilić silnik spalinowy alternatywnym źródłem energii, jakim jest gaz drzewny, nie trzeba dokonywać w nim żadnych przeróbek.

- Nie musieliśmy projektować nowych rozwiązań w silniku, i wprowadzać większych zmian chociażby w konstrukcji pojazdu. By zrealizować nasz pomysł, wystarczyło wykonanie generatora i jego zamontowanie w odpowiednim miejscu. Dlatego na początku mogło się wydawać, że całe przedsięwzięcie będzie wymagało od nas sporych nakładów finansowych. Byliśmy mile zaskoczeni, kiedy po pierwszych, wstępnych projektach okazało się, że tak naprawdę, nasze wydatki nie będą tak wielkie - wspominają konstruktorzy.

Reklama

Z wyliczeń młodych konstruktorów jasno wynika, że na każdych 100 km przejechanych pojazdem na pelet drzewny, można zaoszczędzić nawet 100 zł. Co więcej, ciekawostką jest, że przerobiony przez nich samochód, załadowany peletem drzewnym do pełna (900 kg), ma zasięg około 3000 km.

- Na podstawie przeprowadzonych testów wyliczyliśmy, że do przejechania naszym autem na pelecie drzewnym odcinka 100 km, potrzeba około 25 kg peletu. Płacąc za 1 kg 95 gr, otrzymujemy wydatek rzędu 28,50zł, gdy ten sam odcinek przejechany na benzynie, to koszt około 141,25zł, płacąc za 25 litrów 5,65 za litr - mówi jeden z inżynierów.

http://www.youtube.com/watch?v=OZax3QPICzs

Młodzi inżynierowie przyznają, że mimo wielu zalet samochodu zasilanego gazem drzewnym, a przede wszystkim niskich kosztów eksploatacji, jego użytkowanie może okazać się niewygodne.

– Po pierwsze, poruszanie się nim po drogach publicznych wiąże się z opłaceniem akcyzy. Po drugie, nieco uciążliwa jest sama eksploatacja instalacji. Aby ją uruchomić, należy rozpalić piec, co zajmuje około 20 minut. Następnie trzeba wybrać popiół, oraz co parę godzin pracy silnika wymieniać wkład filtru. Należy też co kilkanaście godzin czyścić chłodnicę. Można zatem śmiało stwierdzić, że pojazd zasilany gazem drzewnym być może nie sprawdzi się na drogach publicznych, ale z pewnością bardzo przydałby się chociażby w rolnictwie - przewiduje Wojciech Sadkowski.

Media

Samochód sprawdzono pod względem osiągów na hamowni w kieleckiej firmie GetCar. Testów 1 i 2 dokonano na tradycyjnym paliwie (benzyna), natomiast testy 3 i 4 odbyły się już na ecopelecie. Na tej samej hamowni testom poddawane są samochody sportowe i rajdowe, m.in. Peugeot 207 S2000, którym w rajdach ściga się wicemistrz Europy Michał Sołowow.