Jak na razie sześć fotoradarów ustawionych na zabytkowym moście Poniatowskiego nie działa. Urządzenia nie zostały jeszcze przekazane przez miasto Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego, który jest uprawniony do prowadzenia kontroli z wykorzystaniem fotoradarów.
Z tych ustawionych na moście Poniatowskiego zostały wymontowane zainstalowane wewnątrz urządzenia. – Chwilowo zostały wyjęte, zostaną z powrotem włożone, gdy Główny Inspektorat transportu Drogowego będzie gotowy do ich uruchomienia – zaznaczył Mikołaj Pieńkos z ZDM.
Spór o lokalizację i wygląd wolno stojących szaf radarowych na zabytkowym moście Poniatowskiego toczy się już od ponad dwóch tygodni. Mazowiecki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki zawnioskował o zmianę ich lokalizacji tłumacząc, że nie znał ich dokładnego położenia. ZDM odpowiedział, że "Wojewódzki Mazowiecki Konserwator Zabytków prawie rok temu wydał zgodę na montaż fotoradarów na moście i na wiadukcie w zakresie i sposobie wykonania określonym w programie robót, który był załącznikiem do tej zgody, i w którym jest zarówno ich wygląd, jak i mapa z lokalizacją".
Krytykowany był też wygląd fotoradarów. – Wygląd fotoradarów i ich ulokowanie w stosunku do jezdni określają przepisy. Nie są ładne, ale przez lata wszyscy zawsze chcieli, by były jak najbardziej jaskrawe. No to w przepisach są – napisał na Facebooku Zarząd Transportu Miejskiego.
Radary na moście Poniatowskiego usytuowane są po obu brzegach Wisły. Gdy już zaczną działać, kierowcy jadący w kierunku Pragi będą musieli na nie uważać przy wieżycy, następnie nad ul. Solec, a także nad Wisłą. Na pasie dla jadących z Pragi w kierunku centrum pierwszy fotoradar będzie kontrolował prędkość przed Wybrzeżem Szczecińskim, następny niemal na wysokości lewego brzegu Wisły, a ostatni nad ul. Kruczkowskiego.