Innowacje a zaufanie klientów
Rozpoczynając rozmowę, Glonek zapytał, jak silne przywiązanie Polaków do marki Volvo wpływa na wprowadzanie innowacji. Dembiński podkreślił, że marka cieszy się zaufaniem klientów, co ułatwia wprowadzanie nowych technologii, w tym samochodów elektrycznych. Mimo że część klientów może być konserwatywna wobec nowinek, Volvo obserwuje pozytywne reakcje na wprowadzanie nowych rozwiązań.
„Volvo jest marką, której klienci ufają. Dzięki temu możemy śmiało wprowadzać elektryczne i hybrydowe modele, a zainteresowanie nimi jest większe, niż się spodziewaliśmy” – powiedział Dembiński.
Rynek samochodów elektrycznych w Polsce
Volvo Car Poland z sukcesem wprowadza na polski rynek samochody elektryczne, mimo że udział tego segmentu w całości sprzedaży samochodów w Polsce pozostaje stosunkowo niski. Obecnie, według Dembińskiego, samochody elektryczne stanowią około 3% nowo sprzedawanych aut w Polsce, co w porównaniu z innymi krajami Europy jest jednym z najniższych wyników.
Jednakże Volvo, z udziałem 10% w sprzedaży elektryków w Polsce, odnotowuje lepsze wyniki niż ogólny trend na rynku. Modele takie jak mniejsze XC30 czy nadchodzący większy XC90 spotkały się z dużym zainteresowaniem klientów.
Problemy z infrastrukturą ładowania
Jednym z głównych wyzwań dla rozwoju elektromobilności w Polsce jest infrastruktura ładowania. Dembiński zwrócił uwagę, że choć w Polsce istnieje około 8000 punktów ładowania, większość z nich to ładowarki wolnoprądowe, co nie spełnia oczekiwań użytkowników elektryków. Istnieje jedynie około 300 szybkich ładowarek, co powoduje problemy z ładowaniem samochodów na dłuższych trasach.
„Obecnie większość ładowarek w Polsce to wolne ładowarki, które nie pozwalają na szybkie doładowanie samochodu w trasie. To znacząca bariera dla rozwoju elektromobilności” – podkreślił Dembiński.
Volvo aktywnie inwestuje w rozbudowę infrastruktury, mając obecnie 34 własne ładowarki w salonach dilerskich, a do końca przyszłego roku planuje zwiększyć ich liczbę do 130.
Budowanie świadomości klientów
Pomimo wyzwań infrastrukturalnych, Dembiński zaznaczył, że kluczowym elementem rozwoju elektromobilności jest edukacja i budowanie świadomości klientów. Wprowadzenie samochodów hybrydowych typu plug-in, które łączą zalety napędu elektrycznego i spalinowego, ma stanowić „przejściowy” krok dla klientów, którzy jeszcze nie są gotowi na pełne elektryki.
„Hybrydy plug-in to doskonałe rozwiązanie przejściowe dla tych, którzy chcą spróbować jazdy na napędzie elektrycznym, ale potrzebują silnika spalinowego na dłuższe trasy” – wyjaśnił Dembiński.
Przyszłość mobilności – elektryki czy wodór?
W rozmowie pojawił się również temat wodorowych napędów. Chociaż wodór jest coraz częściej omawiany jako przyszłościowe rozwiązanie dla ciężkiego transportu i transportu publicznego, to w przypadku samochodów osobowych elektryczność wydaje się bardziej realistycznym kierunkiem rozwoju.
Dembiński zaznaczył, że infrastruktura elektryczna jest łatwiejsza i tańsza do rozbudowy niż infrastruktura wodorowa, co czyni samochody elektryczne bardziej dostępną opcją dla konsumentów w najbliższej przyszłości.