Ford fiesta, toyota prius, opel insignia, audi A6, mazda MX-5, honda CR-V, volkswagen golf plus i mercedes sprinter to najmniej awaryjne samochody w swoich klasach - tak wynika z właśnie opublikowanego raportu usterkowości Dekra 2011. A oto szczegóły...
Najniższym procentowym udziałem defektów ("Najlepsza ocena pojedyncza") wykazał się opel insignia (96,1 procent). Ponad 96 proc. insigni przeszło badania techniczne bez kłopotów. Tłumacząc obrazowo - na 100 skontrolowanych aut 96 zdało na piątkę.
Inżynierowie Forda także otwierają szampana. Fiesta o włos otarła się o najwyższe podium - wyhamowała na drugim miejscu. Aż 95,8 proc. badanych fordów fiesta nie wykazało żadnych usterek.
Za insignią i fiestą stoi hybrydowa toyota prius z wynikiem 95,6 proc.
Ideał w kategorii "Najlepszy we wszystkich klasach" - tu pod uwagę jest brany uśredniony wynik statystyk należących do najbardziej niezawodnych samochodów. Tytuł "mistrza mistrzów" zgarnęło, podobnie jak przed rokiem, Audi A6 (84,2 procent), przed dwoma autami z Bawarii czyli kolejno BMW serii 3 (81,7 procent) i volkswagen passat (81,1 procent).
Lista najmniej awaryjnych aut według raportu niezawodności Dekra 2011:
Maluchy
Przebieg do 50 tys. km
1. Ford Fiesta
2. Renault Twingo
3. Toyota Yaris
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Toyota Yaris
2. Opel Corsa
3. Mazda2
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. Honda Jazz
2. Audi A2
3. Ford Fiesta
Kompakty
Przebieg do 50 tys. km
1. Toyota Prius
2. Volkswagen Golf VI
3. Volvo C30
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Toyota Prius
2. Toyota Auris
3. Volkswagen Jetta
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. Volkswagen Golf V
2. Skoda Octavia
3. Mercedes-Benz Klasy A
Klasa średnia
Przebieg do 50 tys. km
1. Opel Insignia
2. Audi A4
3. Ford Mondeo
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Mercedes-Benz Klasy C
2. BMW Serii 3
3. Volkswagen Passat
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. Volkswagen Passat
2. BMW Serii 3
3. Volvo S40
Klasa wyższa średnia i wyższa
Przebieg do 50 tys. km
1. Audi A6
2. BMW serii 5
3. Mercedes klasy S
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Audi A8
2. Volkswagen Phaeton
3. Audi A6
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Audi A6
2. Audi A8
3. BMW serii 7
Sportowe i kabrio
1. Mazda MX-5
2. Volkswagen Eos
3. Audi TT
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Volkswagen Eos
2. Porsche 911
3. BMW Serii 6
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. Porsche 911
2. Mercedes CLK
3. Mercedes SL
Terenówki i SUV-y
Przebieg do 50 tys. km
1. Honda CRV
2. Toyota RAV-4
3. Nissan Qashqai
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Porsche Cayenne
2. Toyota RAV4
3. BMW X3
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. BMW X3
2. Volkswagen Touareg
3. Mercedes klasy M
Vany
Przebieg do 50 tys. km:
1. Volkswagen Golf Plus
2. Nissan Note
3. Toyota Corolla Verso
Przebieg 50 tys. do 100 tys. km:
1. Volkswagen Golf Plus
2. Toyota Corolla Verso
3. Ford Galaxy
Przebieg 100 tys. do 150 tys. km:
1. Ford Galaxy
2. Volkswagen Golf Plus
3. Toyota Corolla Verso
Samochody wielozadaniowe/dostawcze
1. Mercedes Sprinter
2. Fiat Ducato
3. Volkswagen Crafter
Zdaniem twórców raportu ma on ułatwić zakup samochodu używanego. Inżynierowie DEKRA skoncentrowali się na usterkach typowych dla pojazdów z drugiej ręki - korozja układu wydechowego, defekty oświetlenia, zużyte zawieszenie i zużycie układu hamulcowego.
Większość usterek rzeczoznawcy wykryli w małych samochodach (udział 31,2 procent). Lepiej dopracowane są kolejno - kompakty (27,1 procent), klasa wyższa (26,6 proc.), samochody sportowe (26,6 procent), vany (25,3 procent) i klasa średnia (24,2 procent). Najmniej defektów znaleziono pod karoserią aut terenowych - tylko co piąty (21,2 procent) samochód wykazywał usterki. Oto co psuje się najczęściej...
Oto co psuje się najczęściej...
Podwozie/układ kierowniczy - wybite drążki kierownicze i przeguby, zbyt duże luzy na wahaczach poprzecznych i stabilizatorach, połamane resory i nieszczelne amortyzatory.
Silnik - wycieki oleju z silnika i przekładni, nieszczelne lub skorodowane układy wydechowe, awarie systemów elektronicznych odpowiedzialnych za jakość spalin i zbyt wysokie zanieczyszczenie spalin.
Karoseria/rama/kabina - pęknięcia szyby przedniej, korozja podłogi i progów, uszkodzone lusterka zewnętrzne.
Układ hamulcowy - zużyte tarcze hamulcowe, zły stan klocków hamulcowych, skorodowane przewody hamulcowe, hamowanie jednostronne.
Elektryka/elektronika/oświetlenie - źle ustawione reflektory, uszkodzenie regulacji zasięgu świateł, nie działające światła i uszkodzone lampy.
Wraz ze zwiększającym się przebiegiem gwałtownie wzrasta udział procentowy usterek w pojazdach - czytamy w raporcie. Najlepszym przykładem są kompakty - udział pojazdów wykazujących usterki, w grupie przebiegu od 100 tys. do 150 tys. km wynosi tutaj średnio 46,3 procent, i jest czterokrotnie wyższy niż w przedziale od 0 do 50 tys. km. Szczególnie mocno zwiększa się usterkowość w podzespołach - podwozie/układ kierowniczy, silnik i układ hamulcowy - to właśnie naprawy tych rzeczy są najczęściej bardzo drogie.
Raport DEKRA na 2010 rok kontynuuje sposób oceny jaki zadebiutował w 2008 r. i prezentuje dane o awaryjności samochodów po przejechaniu określonych przebiegów. Jeszcze trzy lata wcześniej liczył się wiek.
Komentarze (27)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJak można porównywać rynek europejski z amerykańskim ? To totalna inna bajka inne priorytety, inne konstrukcje inne silniki. Jakbyście nie zauważyli to japońskich marek jest trochę na tych listach, ponadto Lexusa i Infiniti nie będzie w rankingu bo jest ich tak mało że nie ma jak się to odnieść do innych aut i dekra ich NIE UWZGLĘDNIA.
Tak poza tym Opel to od około 100 lat amerykańska marka, nie niemiecka. To tak jakby powiedzieć że Skoda jest czeska.
Dziamdolenie że mam takie i takie auto i ono się nie psuje to jakaś kpina ...
NIE TO WYTWÓR TAKI SAM JAK COCA-COLA.DLA PROSTYCH
I NAIWNYCH LUDZI.
CO Z TEGO ŻE WZORNICTWO RODEM Z RUSKIEGO BAZARU .
CO Z TEGO ŻE JAKOŚĆ PORÓWNYWALNA
Z CHIŃSKĄ.(WIĘKSZOŚĆ PRODUKCJI CH.R.L.)
CO Z TEGO ŻE WYKONANIE POD PSEM .
MARKETING ,POZORANCTWO I CHCIEJSTWO MUSI WYSTARCZYĆ.
A JAK JUŻ WŁĄŚCICIEL NOWEGO SIĘ OCKNIE ,
TO W SERWISIE MU POWIEDZĄ - MOŻE I SIĘ PSUJE ALE TO VOLKSWAGEN.
Ciekawe. Czemu w badaniach nie bylo Lexusa, Infinity i Subaru. Jak to sie dzieje ze pod wzgledem jakosci badania w USA pokazuja ze wszystkie japonskie marki wyprzedzaja Niemieckie w badaniach w niemczech albo unika sie pewnych marek albo niemieckie marki sa w czybie. Moje osobiste doswiadczenie z Audi A4 Quattro 3L to nic innego jak SAME KLOPOTY. Nigdy wiecej tej firmy. Nigdy wiecej niemieckich aut !
CO RACJA - TO RACJA!
Kiedys - niepomny ostrzezen kolegi, ze skrot BMW znaczy dokladnie BEDZIESZ MIAL WYDATKI - kupilem uzywanego 325i, no i okazalo sie niestety, ze mial racje!
W ciagu eksploatacji (w sumie okolo 60 tysiecy km) wymienilem dwie automatyczne transmisje firmy ZF o swiatowej renomie od dziesiecioleci produkujacej systemy przeniesienia napedu!
Przesiadlem sie na stara IMPREZE 2.2l i przejechalem juz 70 tysiecy, a jedyna awaria to koniecznosc wymiany prawego tylnego lozyska!
Poza tym tylko dolewam i w ogole jeszcze nie slyszalem, zeby komus w Subaru padla transmisja!
Zwlaszcza starsze roczniki IMPREZY sa po prostu niezawodne!
A Subaru kiedys, kiedy jeszcze wygladaly jak pudeleczka i prawie nikt ich nie kupowal - w badaniu rynku samochodow, ktore po 10 i 15 latach jeszcze sa na szosie, zajelo w cuglach pierwsze miejsce z wynikami powyzej 85% w obydwu kategoriach! Potem bylo dlugo, dlugo nic, a potem Toyota!
Oczywiscie to bylo dawno temi i wiadomo, ze wszystko jest robione coraz gorzej! Niestety nawet w Japonii!
Trzeba sobie powiedzieć, że jest szachrajstwo, kłamstwo, oszustwo i na końcu statystyka.
Stąd brak marek japońskich - są lepsze, ale nie są niemieckie, więc nie są kupowane, a potem oceniane. .
Gdyby te samochody niemieckie się nie psuły, to by nie było popytu na używane części do nich ( czytaj kradzione ). Nie stali by na giełdach z tymi częściami i nie płacilibyście kochani wyższych stawek AutoCasco z tytułu ryzyka kradzieży.
Ostatnie dobre niemieckie samochody były produkowane w połowie lat 90 - tych ubiegłego wieku i były to VW-geny,BMW,Audi i niektóre Ople.
I to by było na tyle.
Honda to samochód nie spotykanie drogi w utrzymaniu.