Wczoraj "DGP" napisał, że wydziały komunikacji nie rejestrują aut bez umowy kupna-sprzedaży między pośrednikiem a osobą, której nazwisko figuruje w dowodzie rejestracyjnym. Komisy są zobowiązane wydawać takie umowy, ale wolą zataić transakcję, by uniknąć akcyzy. Co w takie sytuacji powinien zrobić kupujący? Spytaliśmy Wojciecha Kotalę, doradcę podatkowego w DLA Piper.
Paulina Bąk: Co ma zrobić osoba, która kupiła samochód w komisie, który nie zapłacił akcyzy?
Wojciech Kotala: Kupując samochód sprowadzony z UE i niezarejestrowany w Polsce, należy zebrać pełną dokumentację, w skład w której wchodzi zaświadczenie o zapłacie akcyzy. Bez zaświadczenia nie ma możliwości zarejestrowania samochodu. Jeżeli akcyza nie jest zapłacona, urząd celny może żądać zapłaty od osoby, która nabyła samochód od nieuczciwego komisu.
Czy w takiej sytuacji należy samemu zapłacić akcyzę?
Można wejść w spór z komisem i próbować zmusić go do zapłaty, co może się okazać niemożliwe, gdy np. komis został zlikwidowany albo uiścić akcyzę samodzielnie. Koszt samochodu wzrośnie wtedy o 3,1 proc. w przypadku samochodu o pojemności silnika do 2000 cm3 lub 18,6 proc. w przypadku samochodów z silnikami o większej pojemności.
Jakie obowiązki ma podmiot, który sprowadza samochód osobowy?
Sprawdzając samochód osobowy, należy w ciągu czternastu dni zgłosić ten fakt (złożyć deklarację uproszczoną) do urzędu celnego, a następnie, w terminie trzydziestu dni od przywozu samochodu do Polski, wpłacić na konto urzędu celnego akcyzę. Urząd celny wyda zaświadczenie o uiszczeniu podatku, z którym należy się udać do wydziału komunikacji w urzędzie gminy i zarejestrować samochód.
Jeżeli przed rejestracją samochód zostanie sprzedany – podmiot, który sprowadził samochodów, musi przekazać ten dokument nabywcy. Jeżeli nie dopełni się tego obowiązku, podatek może zostać wymierzony w czasie kontroli.