Oleje oprócz podstawowych właściwości smarujących spełniają szereg dodatkowych funkcji. Jedną z nich jest funkcja chłodząca. Silniki spalinowe produkują w procesie spalania nad tłokiem energię, która częściowo przekształca się w ciepło. Temperatura spalania mieszanki i temperatura nad tłokiem często osiągają ponad 1000 stopni Celsjusza. Znaczna część tego ciepła, ponad 60 proc. jest zaabsorbowana przez układ chłodzący, ale jak pochłonąć pozostałą dawkę temperatury i ulżyć silnikowi? Na pytanie odpowiada ekspert...
"To zadanie oleju silnikowego, który pochłania resztę energii cieplnej, szczególnie w dolnej części jednostki napędowej czyli tam, gdzie pracuje układ korbowo-tłokowy" - mówi Grzegorz Chejdys z firmy Castrol. "Stąd często na denko tłoka natryskiwany jest olej, by chłodzić takie elementy jak sworzeń tłokowy oraz spodnią cześć tłoka razem z główką korbowodu. Ta wyjątkowa właściwość przypisywana olejowi pochodzi od jego szczególnego składu chemicznego - formulacji. Zdecydowanie lepiej w tym zakresie zachowują się oleje syntetyczne lub nawet estrowe w stosunku do produktów mineralnych czy półsyntetycznych." - wyjaśnia Chejdys.
Istnieje wiele metod testowych na podstawie których określa się właściwości olejów w wysokich temperaturach. Na przykład w Centrum Technologicznym Castrol w Pangbourne wykonano szereg testów zawartych w programie Edge Experience. Jednym z nich jest sprawdzian w wysokich temperaturach. Zwykle obejmuje on próbę trwającą 96 godzin prowadzoną w dwóch zakresach obciążeń i obrotów przy temperaturze płynu chłodzącego wahającej się pomiędzy 60-110 stopniami Celsjusza oraz temperaturze oleju pomiędzy 80-150 st. C.
Ten test pozwala oszacować skłonność oleju do tworzenia osadów tłokowych, blokowanie pierścieni tłokowych oraz wzrostu lepkości. W wysokich temperaturach szczególnie w głowicy potrafią odkładać się nagary wysokotemperaturowe, które maja jasnożółtawe zabarwienie. Takie złogi odkładają się również na pierścieniach tłokowych i mogą je blokować tworząc w ten sposób prostą drogę do szybkiego degradowania oleju oraz zacierania silników.
"W teście Castrol Edge Experience zmieniono nieco sposób przeprowadzenia próby w porównaniu do normalnie stosowanych procedur" - zaznacza Grzegorz Chejdys. "Olej z grupy Edge Sport w benzynowym silniku TU5JP-L4 Peugeota o pojemności 1587 cm3 został zewnętrznie podgrzany w misie olejowej do około 340 st. C a następnie schłodzony do normalnej temperatury pracy i poddany całej procedurze testowej. 340 st. C to ekstremalna wartość, która symuluje przejście oleju przez kanały turbiny. Trzeba dodać, że taką temperaturę olej pracujący w silniku uzyskuje zwykle tylko chwilowo, po czym wraca do standardowej temperatury pracy tj. 80-150 st. C. Takie utrzymywanie oleju silnikowego w 340 st. C przez ponad godzinę, dostarcza ogromnego stresu wysokotemperaturowego, przez co olej zwykle traci swoje właściwości w każdym z kluczowych dla silnika parametrach pracy. Efektem tego testu było potwierdzenie wyjątkowych własności olejów z rodziny Edge Sport, które w parametrach odpowiedzialnych za zużycie ponad dwukrotnie przewyższyły oleje bezpośredniej konkurencji. Test Castrol wykazał, że wszystkie oleje z rodziny Edge prezentują najwyższą jakość i są przygotowane do tego, by jak najskuteczniej walczyć z wysokimi temperaturami wewnątrz silnika." - podsumował Chejdys.