Skoda nie zdecydowała się na rewolucję. Samochód pozostał klasyczną limuzyną z wyważonymi proporcjami - to bardzo dobrze. Jak zapewnia producent - auto będzie jeszcze bardziej komfortowe, mocniej praktyczne i przestronniejsze niż aktualny model. Podobno druga generacja od samego początku była projektowana jako zupełnie nowy samochód. Brzmi obiecująco... Konstrukcyjnie superb II ma opierać się na platformie aktualnej wersji volkswagena passata.

Jedną z większych nowinek technologicznych będą bi-ksenonowe reflektory z funkcją AFS (Adaptive Frontlight System). Zmyślny układ pokieruje snopem światła zależnie od tego, gdzie jeździ samochód - np. w mieście, na autostradzie czy w deszczu. Poza tym reflektory "uzbrojono" w funkcję doświetlania zakrętów, potrafią także doświetlić pobocze, np. przed skrętem na skrzyżowaniu.

Reklama

Co kryje nowa karoseria? Dwie sztuki, które sprawdzali dziennikarze, napędzały silniki turbobenzynowe z bezpośrednim wtryskiem paliwa - 1.8 TSI/160 KM. Przedstawiciele Skody zdradzili też, że dla miłośników sportowych emocji w luksusowym wnętrzu czeka topowy motor benzynowy z bezpośrednim wtryskiem 3.6 FSI/260 KM. Co ważne, po raz pierwszy najnowszego superba będzie można sobie zażyczyć z napędem 4x4. Zapowiada się nie tylko szybko, ale i bardzo bezpiecznie…

Więcej szczegółów poznamy na światowej premierze wiosną przyszłego roku. Wtedy podczas salonu samochodowego w Genewie zostanie przedstawiona nowa generacja superba. W blasku fleszy, lśniąca i bez tajemnic…