Niezwykłe znalezisko warte fortunę! Zapomniany skarb czekał w szopie przez 30 lat. MAMY ZDJĘCIA
1
Tomasz Sewastianowicz: Fabrycznie nowy fiat 125p? Jakim cudem?
Michał Marchajski: O aucie powiedział mi znajomy, który wypatrzył je w starym garażu. Pomarańczowy fiat 125p stał przykryty różnymi szmatami i gratami, zupełnie zapomniany. W moich rękach jest od dwóch lat.
Michał Marchajski
2
Tomasz Sewastianowicz: I nigdy go nie zarejestrowano… Dlaczego?
Michał Marchajski: Za PRL auto służyło poprzednim właścicielom jako gwarancja otrzymywania kartek na paliwo. Jako że małżeństwo dwa razy wylosowało talon na auto, jeździli jednym, a na drugie tylko pobierali benzynę. Sami zaś prowadzili gospodarstwo rolne.
Michał Marchajski
3
Tomasz Sewastianowicz: Auto w szopie stało ponad 30 lat?
Michał Marchajski: Tak. Samochód jest sprawny, silnik odpala bez żadnych problemów. Akurat ten fiat 125p jest wyjątkowy, ponieważ jest zupełnie nowy. Nie ma żadnych oznak użytkowania - folia na podłodze, lewarek zawinięty w papier, oryginalne opony. Co więcej, na nie których elementach są metki, a na felgach fabryczne stemple.
Michał Marchajski
4
Tomasz Sewastianowicz: Przebieg? Wyposażenie?
Michał Marchajski: Licznik pokazuje 226 km. Rocznik 1983. Silnik 1500 ccm. Ten egzemplarz to tzw. wersja kryzysowa - nie ma nawet lusterka bocznego. Jednym z nietypowych dodatków jest za to fabrycznie założony autoalarm Unitry z plombą i kartą alarmową, co w tamtych latach było rarytasem. Mam nawet dokument potwierdzający jego zakup.
Michał Marchajski
5
Tomasz Sewastianowicz: Przebieg? Wyposażenie?
Michał Marchajski: Licznik pokazuje 226 km. Rocznik 1983. Silnik 1500 ccm. Ten egzemplarz to tzw. wersja kryzysowa - nie ma nawet lusterka bocznego. Jednym z nietypowych dodatków jest za to fabrycznie założony autoalarm Unitry z plombą i kartą alarmową, co w tamtych latach było rarytasem. Mam nawet dokument potwierdzający jego zakup.
Michał Marchajski
6
Tomasz Sewastianowicz: Cena, jakiej pan żąda, nie jest kilka razy wyższa od rynkowej... ?
Michał Marchajski: Według wyceny rzeczoznawcy to auto to unikat, dlatego podniosłem cenę z 70 tys. zł na 100 tys. zł. To jest po prostu nowy samochód, który wygląda dokładnie tak, jak w dniu, w którym trafił w ręce pierwszego właściciela. Prawdopodobnie to jedyny taki model w Polsce znajdujący się w prywatnych rękach.
Michał Marchajski
7 Przypominamy, że podstawą do rozpoczęcia produkcji fiata 125p na Żeraniu było podpisanie 22 grudnia 1965 roku umowy licencyjnej między włoskim koncernem motoryzacyjnym Fiat i centralą handlu zagranicznego Motoimport (reprezentującą polski przemysł motoryzacyjny).
Michał Marchajski
8 Na mocy umowy w Polsce miała rozpocząć się produkcja nowoczesnego samochodu klasy średniej, który miał zastąpić przestarzałe warszawy i syrenki. Pod względem technicznym duży fiat był połączeniem dwóch włoskich fiatów: nowoczesnego 125 i archaicznego 1300/1500.
Michał Marchajski
9 Fiat 125p był produkowany w Polsce od końca listopada 1967 roku do ostatnich dni czerwca 1991 roku. Po wygaśnięciu licencji w 1983 roku nazwę zmieniono na FSO 125p. Łącznie powstało niemal 1,5 mln egzemplarzy, z tego ponad 874 tys. sztuk trafiło na eksport.
Michał Marchajski
10
Michał Marchajski
11
Michał Marchajski
12
Michał Marchajski
13
Michał Marchajski
14
Michał Marchajski
15
Michał Marchajski
16
Michał Marchajski
17
Michał Marchajski
18
Michał Marchajski
19
Michał Marchajski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję