Toyota tnie ceny samochodów. To zmiany wyprzedzające regulacje CAFE?

Toyota od początku 2024 roku rozdaje karty na rynku. Sprzedała już ponad 79,3 tys. samochodów. Lwią część rekordowego wyniku wypracowała Corolla – na drogi wyjechało ponad 19,5 tys. sztuk tego auta. Stąd też jest najpopularniejszym modelem japońskiej marki oraz najczęściej wybieranym nowym autem w Polsce.

W utrzymaniu pozycji lidera kluczowe są też inne modele jak m.in. odmłodzony Yaris i C-HR nowej generacji. Teraz producent zdecydował się mocno obniżyć ceny swoich bestsellerów. Ruch może zaskakiwać. Zwłaszcza, że dotyczy aut z 2024 roku. Czy to ostatni dzwonek na zakup samochodu przed wejściem unijnej regulacji CAFE? Na co mogą liczyć kierowcy?

Reklama

Toyota Corolla z silnikiem 1.5 spala 5,2 l na 100 km

Toyota Corolla sprzedaje się w Polsce głównie jako hybryda (1.8 lub 2.0) – to rozwiązanie daje frajdę z jazdy, ale też kosztuje. Dlatego osoby poszukujące tradycyjnego wolnossącego silnika benzynowego powinny zwrócić uwagę na produkowaną na Dolnym Śląsku jednostkę 1.5 o mocy 125 KM. To trzycylindrowa konstrukcja bez dodatkowych elektrycznych wspomagaczy (nie jest miękką hybrydą). W parze z automatyczną przekładnią Multidrive S szybko daje się polubić. Tak skonfigurowany samochód w mieście jest poręczny i wystarczająco dynamiczny. Na drodze ekspresowej czy autostradzie "zautomatyzowana" Corolla 1.5 prowadzi się gładko, a skrzynia przytomnie dobiera przełożenia. No i spalanie: Toyota deklaruje zużycie paliwa na poziomie 5,8 l/100 km. Jednak w codziennej i spokojnej eksploatacji bez wysiłku można zejść do 5,2 l na setkę – podobne wartości osiąga hybryda.

Toyota Corolla sedan z powodzeniem zmieści czwórkę pasażerów. Duży rozstaw osi 2,7 m pozwolił wygospodarować obszerne wnętrze. Mocną stroną japońskiego auta jest pojemny i regularnie ukształtowany bagażnik (471 litrów) z haczykami na torby / Toyota / Jeroen Peeters
Reklama

Toyota Corolla tańsza od Yarisa. 17 000 zł rabatu na silnik 1.5

Teraz Toyota Corolla sedan tanieje o 17 000 zł. Największym rabatem objęto właśnie wersje z silnikiem 1.5. Stąd najtańsza Corolla Sedan w wersji Active z manualną skrzynią biegów kosztuje od 89 900 zł. Za podobną kwotę można mieć mniejszego o klasę Yarisa, ale o tym dalej. Lepiej wyposażona odmiana Comfort została wyceniona na 94 900 zł. Takie auto w standardzie to m.in. 16-calowe aluminiowe felgi, cyfrowe zegary 12,3-cala oraz także system multimedialny Toyota Smart Connect z 10,5-calowym ekranem dotykowym.

Kokpit sprawia wrażenie zawieszonego pod szybą, dzięki czemu zwiększa poczucie przestronności. Pochwalić trzeba wygodną pozycję na kierownicą i dobrą ergonomię otoczenia kierowcy z szeregiem tradycyjnych klawiszy i pokręteł. Ekran na środku zegarów może wyświetlać klasyczny lub cyfrowy prędkościomierz / Toyota

Toyota Yaris 1.5 Hybrid tanieje o 12 500 zł

Toyota Yaris w wersji Comfort z napędem hybrydowym 1.5/116 KM potaniała o 12,5 tys. zł. Samochód w takiej specyfikacji kosztuje teraz od 90 400 zł - to 500 zł drożej od większej o klasę Corolli sedan klasycznym silnikiem 1.5. Wyposażenie pięciodrzwiowego hatchbacka segmentu B obejmuje 15-calowe felgi aluminiowe, automatyczną klimatyzację, 9-calowy ekran systemu multimedialnego, bezprzewodową łączność z Apple CarPlay i Android Auto oraz wycieraczki z czujnikami deszczu. Standardem są też systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy Toyota T-MATE. Z kolei Yaris z tym samym silnikiem benzynowym 1.5/125 KM kosztuje obecnie od 79 900 zł.

Toyota Yaris 2024 / Toyota

Toyota C-HR z hybrydą 5. generacji o 20 tys. zł taniej

Nowa Toyota C-HR w wersji Comfort z 1.8-litrową hybrydą 5. generacji o mocy 140 KM kosztuje teraz o 20 tys. zł taniej. Z ceną od 119 900 zł zbliżyła się do poprzednika.

Standardowe wyposażenie C-HR obejmuje m.in. 12,3-calowe cyfrowe zegary, system multimedialny Toyota Smart Connect z 8-calowym ekranem dotykowym, dwustrefowa klimatyzacja, 17-calowe felgi oraz światła główne i przeciwmgielne w technologii LED. Na pokładzie są też systemy wsparcia kierowcy Toyota T-MATE, w tym m.in. układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia, system monitorowana martwego pola w lusterkach, asystent bezpiecznego wysiadania czy inteligentny tempomat adaptacyjny.

Toyota C-HR / Toyota

Od 1 stycznia 2025 roku nowe przepisy. Co to jest regulacja CAFE?

Czy warto? Ceny samochodów obecnie pozostają stabilne, a u niektórych producentów wróciły nawet promocje, wyprzedaże rocznika i limitowane czasowo oferty – jak wyżej. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że chętni na nowy samochód raczej nie powinni się ociągać. Od 1 stycznia 2025 roku zacznie obowiązywać nowa regulacja CAFE. Czteroliterowy skrót oznacza Clean Air For Europe, czyli Czyste Powietrze dla Europy. Kryje się za nim nowy limit emisji z samochodów – ustalono go na poziomie 94 g CO2 na przejechany kilometr. Co to oznacza dla kierowców?

21 000 kary za samochód spalinowy. Zmiany uderzą kierowców po kieszeni

Za przekroczenie dozwolonego progu producenci będą musieli płacić 95 euro kary za każdy gram ponadwymiarowej emisji. Czyli za średni spalinowy samochód rodzinny, który emituje 140–150 g/km, producent będzie musiał zapłacić karę na poziomie ok. 5000 euro (ok. 21 000 zł). Łatwo domyślić się, że dodatkowe obciążenia zostaną przeniesione na kierowców, czyli ceny pójdą w górę. W przypadku najmniejszych aut koszt obniżenia emisji będzie proporcjonalnie do ceny i marży najwyższy. Dlatego w 2025 roku wiele popularnych modeli może zniknąć z oferty ponieważ ich produkcja nie będzie opłacalna. Zmniejszyć się też może liczba dostępnych wersji napędowych i konfiguracji.

Toyota Corolla 1.8 hybrid / Toyota / Ireneusz Rek