Pożar samochodu elektrycznego w Skierniewicach. Ciało w środku

Straż pożarna dostała zawiadomienie o pożarze pojazdu elektrycznego zaparkowanego przy ul. Prusa w Skierniewicach. – Gdy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że w jednoosobowym pojeździe jest ciało 73-letniego mężczyzny – poinformował st. kpt. Bartłomiej Wójcik, oficer prasowy skierniewickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Na miejscu interweniowała policja, zespół ratownictwa medycznego i cztery zastępy straży pożarnej. Strażacy prowadzili m.in. działania związane z chłodzeniem baterii pojazdu. Ustaleniem przyczyn zdarzenia zajmuje się policja.

Reklama

Mężczyzna wzywał pomocy. Nastąpiły dwa wybuchy

– Świadkowie zauważyli cofający płonący samochód, który następnie uderzył w zaparkowane auta, mężczyzna w środku wzywał pomocyrelacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. – Świadkowie próbowali go uratować, gasili pożar gaśnicą samochodową, ale pomogło to tylko na chwilę i auto ponownie stanęło w płomieniach, próbowali wyciągnąć mężczyznę przez drzwi pasażera, ale się to nie udało. Zorientowali się, że mężczyzna zmarł, następnie odsunęli się od pojazdu. Wtedy nastąpiły dwa wybuchy wyjaśnił.

– Kluczowe będą opinie biegłych, badany jest wątek, czy mężczyzna mógł zamawiać sam części i naprawiać auto we własnym zakresie - będzie to sprawdzane – dodał Kopania.

Pożar samochodu elektrycznego w Skierniewicach / Państwowa Straż Pożarna
Reklama

Samochód elektryczny płonie rzadziej niż spalinowy. Liczby mówią jasno

Państwowa Straż Pożarna w 2022 roku odnotowała w Polsce ponad 8,3 tys. pożarów samochodów osobowych (na 20 mln aut spalinowych). Z kolei do pożaru samochodu elektrycznego strażacy wyjeżdżali 10 razy (niecałe 30 tys. EV w Polsce). Zagraniczne dane dają jeszcze szerszy obraz. Przykładowo brytyjskie służby wyliczają, że w Londynie strażacy gasili pożary 27 aut elektrycznych i ponad 1 tys. samochodów spalinowych. W USA na każde 100 tys. sprzedanych aut tylko 25 pożarów dotyczyło EV. Tradycyjnych aut spalinowych spłonęło ponad 1,5 tys. (hybrydowych - 3,4 tys.).

Z raportu amerykańskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wynika, że elektrolity stosowane w akumulatorach litowo-jonowych stwarzają mniejsze lub porównywalne ryzyko zapłonu względem paliw konwencjonalnych, takich jak benzyna lub olej napędowy. Zdaniem NHTSA, trzema najbezpieczniejszymi autami na świecie są pojazdy elektryczne. Z kolei według analiz Tesli, ryzyko zapłonu BEV jest o ponad 10 razy niższe w porównaniu do pojazdów spalinowych. Dane ujawnione w 2018 r. mówią, że na każdy miliard przejechanych mil samochody elektryczne Tesli w Stanach Zjednoczonych ulegały średnio 5 pożarom, podczas gdy pojazdy spalinowe – 55.

Samochody elektryczne palą się rzadziej niż spalinowe

Wniosek nasuwa się sam – samochody elektryczne palą się rzadziej niż spalinowe. Przy czym elektryki stanowią dla strażaków większe wyzwanie – do skutecznego ugaszenia uszkodzonych ogniw potrzeba znacznie więcej środka gaśniczego i nietypowych rozwiązań. Zdaniem strażaków najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie ponownego wzbudzenia pożaru uszkodzonych ogniw jest zatopienie wraku w specjalnym kontenerze. Z kolei np. koncern Renault stosuje w swoich autach elektrycznych system Fireman Access, który pozwala służbom ratowniczym na szybkie zalanie środkiem gaśniczym palącego się akumulatora i ugaszenie płomieni w ciągu 5 minut, a nie jak przypadku samochodu elektrycznego pozbawionego tego systemu – od jednej do 3 godzin.

Pożar samochodu elektrycznego w Skierniewicach / Państwowa Straż Pożarna

Dlaczego samochód elektryczny płonie inaczej niż spalinowy?

Raport Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności mówi, że samozapłony elektryków występują bardzo rzadko, a jeżeli już do nich dochodzi, wpływ na to mają najczęściej czynniki zewnętrzne. Przykładowo, 18 października 2017 r. Tesla Model S rozbiła się z dużą prędkością na betonowej barierze na autostradzie Arlberg w Austrii. Pożar rozpoczął się w akumulatorze znajdującym się w przedniej części pojazdu, w miejscu uderzenia w betonową ścianę.

– Najczęstszą przyczyną samozapłonu w pojazdach silnikowych są nieszczelności w układzie paliwowym. Wypływające paliwo może zapalić się od pojedynczej iskry powiedział Jan Wiśniewski z PSNM. – Pożary bywają też wywołane rozgrzanym katalizatorem i jego kontaktem z podłożem, np. ściółką leśną czy suchą trawą. Podane powody mają jeden wspólny mianownik – dotyczą wyłącznie pojazdów konwencjonalnych. Samochody całkowicie elektryczne (BEV) nie posiadają układu paliwowego, świec i katalizatora, nie stosuje się w nich wysoce łatwopalnych paliw, takich jak benzyna, czy oleju silnikowego. Tym samym, nie niosą ze sobą ryzyka pożarów, które mogą być spowodowane budową i sposobem działania ich spalinowych odpowiedników – wyjaśnił.

Akumulatory samochodów elektrycznych są wyposażone w kompleksowy system zabezpieczeń przeciwpożarowych. Jest on bez przerwy aktywny: zarówno gdy samochód jest zaparkowany, jak i podczas jazdy oraz ładowania. System zabezpieczeń obejmuje m.in. układ chłodzenia chroniący przed przegrzaniem akumulatora oraz wzmocnioną obudowę ochronną zapobiegającą uszkodzeniom mechanicznym. Zapora ogniowa, która oddziela moduły akumulatora, ogranicza potencjalne szkody i zabezpiecza pozostałe podzespoły pojazdu przed zapłonem. Ryzyko pożaru minimalizują także system awaryjnego wyłączania wysokiego napięcia oraz obwód, który w czasie postoju separuje napięcie akumulatora od reszty instalacji elektrycznej pojazdu.

Pożar samochodu elektrycznego. Czasami plotka szerzy się bardziej niż ogień

– Czy samochody elektryczne mogą ulec zapłonowi? Tak, podobnie jak każdy pojazd mechaniczny – powiedział Wiśniewski. – Czy zdarza się to częściej niż w przypadku samochodów spalinowych? Statystyki temu przeczą. Rozwój elektromobilności na szerszą skalę jest nowym trendem. Pożary samochodów spalinowych są tak powszechne, że – nie licząc skrajnych przypadków – nie stanowią nośnego tematu. Pożary EV, których na drogach jest jeszcze stosunkowo niewiele, traktuje się jako sensację. Podobnie jak informacje o samozapłonach i wybuchach smartfonów. Zamiast kierować się w tej kwestii niesprawdzonymi pogłoskami, warto bazować na faktach, a te przemawiają na korzyść samochodów elektrycznych. Czasami plotka szerzy się bardziej niż ogień skwitował przedstawiciel PSNM.

Pożar samochodu elektrycznego w Skierniewicach / Państwowa Straż Pożarna