Czy mandat za ośnieżone światła jest możliwy?

W polskim prawie nie ma przepisu, który w sposób bezpośredni zabraniałby jazdy samochodem z ośnieżonymi światłami. Jest jednak art. 60 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. A ten mówi wyraźnie że "zabrania się zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne". Ustawodawca pisze o ukrywaniu, tyle że ukrywanie to może mieć właśnie charakter zasłonięcia świateł przez śnieg. Pamiętajcie o tym.

Mandat nie tylko za ośnieżone światła...

Reklama

Czemu za ośnieżone światła należy się mandat? Bo w takiej sytuacji nie mogą one wypełniać swojej roli. Nie informują o obecności pojazdu na drodze. Nie wskazują również jego pozycji na jezdni, a do tego po zmroku nie oświetlają jezdni. Dopuszczenie do takiego stanu rzeczy jest wykroczeniem. Kierujący jadący z ośnieżonymi światłami nie powinien się zatem zdziwić w sytuacji, w której zostanie zatrzymany przez patrol policji. Być może takie kontrole drogowe nie są nagminne, ale możliwe.

W warunkach jazdy zimowej za zasłanianie świateł może zostać potraktowana przez funkcjonariuszy również taka sytuacja, w której zostaną one mocno ochlapane np. błotem pośniegowym przez poprzedzające pojazdy.
Reklama

Zobacz również: Mandat za ośnieżone tablice rejestracyjne. 2022 rok z nową karą?

Ile wynosi mandat za ośnieżone światła 2022?

Podstawą do wymierzenia kary za ośnieżone światła w roku 2022 i latach poprzednich jest art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń. Ten mówi o wystąpieniu przeciwko innym przepisom. I choć przewiduje on od 20 do 3000 zł mandatu, to konkretnie wykroczenie otrzymało własną kwalifikację w nowym taryfikatorze mandatów i punktów karnych. Zakrywanie świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych oznacza obecnie 300 zł grzywny. Kwota jest symboliczna? W porównaniu z mandatami za prędkość czy wyprzedzanie z pewnością tak. Tyle że do niej dopisanych jest aż 8 punktów karnych.