Skoda przekroczyła granicę miliona sprzedanych samochodów i dokonała tego szósty rok z rzędu. Księgowi tej firmy zamykając 2019 rok zanotowali 1,24 mln aut dostarczonych na całym świecie. W Polsce marka jedenasty rok z kolei została liderem rynku z liczbą 68 646 zarejestrowanych aut. Nad Wisłą najpopularniejsza była Octavia (ponad 20,3 tys. sztuk), na podium wjechała też Fabia (ponad 17 tys. egz.). Do wyniku rękę przyłożyły debiutujące w zeszłym roku Scala, SUV Kamiq oraz Superb w nowej odsłonie pierwszy raz dostępny w uterenowionej wersji Scout.
A co czeka obecnych (i nowych?) fanów Skody w najbliższej przyszłości? Na rynek trafią już pierwsze egzemplarze w pełni elektrycznego modelu CITIGOe iV. To pierwszy w niemal 125-letniej historii marki seryjny samochód na prąd. Auto ma zapewniać 260 km zasięgu, a dostępne jest w wersji Ambition i bogatszej Style. Po uwzględnieniu 30 proc. rządowego dofinansowania z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu ceny elektrycznej Skody spadną odpowiednio do 51 310 zł i 56 910 zł (niewiele mniej trzeba mieć na zakup podobnie wyposażonego VW up! z silnikiem benzynowym 1.0). CITIGOe iV Style różni się od Ambition nie tylko ceną i lepszym wyposażeniem. Jej instalacja pozwala też na szybsze ładowanie akumulatorów prądem stałym – dlatego ten wariant powinny rozważyć osoby, które elektryczną Skodą będą chciały wybrać się w dłuższe trasy.
Na polskim rynku debiutuje też pierwsza hybryda Skody, czyli Superb iV plug-in (ładowanie akumulatorów z gniazdka). Tu inżynierowie wykorzystali duet turbobenzynowego silnika 1.4 TSI/156 KM z jednostką elektryczną o mocy 85 kW. W sumie kierowca dostaje pod nogę 218 KM i 400 Nm, a za ich przeniesienie na koła odpowiada 6-biegowa dwusprzęgłowa przekładania DSG. Prąd dostarcza i magazynuje z rekuperacji - umieszczony przed tylną osią litowo-jonowy - akumulator o pojemności 13 kWh, który w 3,5 godziny można do pełna naładować z gniazdka. W trybie elektrycznym auto powinno pokonać do 62 km według nowego cyklu WLTP. Przy wykorzystaniu prądu i benzyny z 50-litrowego zbiornika deklarowany zasięg rośnie do 930 km. Superb już teraz spełnia normę Euro 6d w zakresie emisji spalin, która będzie obowiązywać od 2021 r.
Skoda z okazji debiutu modelu Superb iV w Polsce na dzień dobry daje 4 tys. zł upustu na każdą wersję swojej pierwszej hybrydy. Po uwzględnieniu rabatu najtańsza limuzyna w odmianie Ambition to wydatek 147 850 zł (kombi dopłata 2700 zł). Dla porównania techniczny bliźniak Volkswagen Passat GTE jest od niej znacznie droższy. Za hybrydę z Wolsfsburga rocznik 2020 trzeba zapłacić ponad 24 tys. zł więcej, czyli ponad 172 tys. zł.
Najważniejszą premierą pierwszej połowy 2020 roku będzie zupełnie nowa Skoda Octavia czwartej generacji. Podczas prezentacji w Pradze firma przekonywała, że aranżacja auta, poziom wykonania, gatunek wykorzystanych materiałów czy zastosowanie systemów asystujących przenoszą ten model do wyższych sfer. Naszym zdaniem nowa Octavia wydaje się być bardziej premium niż niektóre auta tej kategorii. Gama silników zostanie zelektryfikowana. Octavia dostanie m.in. 48-woltowy napęd mild-hybrid (łagodna hybryda; wspomaganie jednostki spalinowej silnikiem elektrycznym). Plan przewiduje też hybrydę plug-in, czyli ładowaną z gniazdka – tu inżynierowie Skody zestawili jednostkę 1.4 TSI, silnik elektryczny, 6-biegowe DSG oraz akumulator litowo-jonowy (13 kWh). Nowa Octavia będzie również dostępna w uterenowionej wersji Scout oraz sportowej RS (również jako plug-in hybrid).
– W 2020 roku kolejnym bardzo ważnym punktem w naszej historii będzie premiera w pełni elektrycznego SUV-a, który otworzy ofensywę obejmującą premiery 30 nowych modeli do końca 2022 r., z których ponad 10 będzie częściowo lub całkowicie zelektryfikowana – powiedziała dziennik.pl Klaudyna Gorzan, kierownik ds. PR marki Skoda.
Nowy SUV na prąd zadebiutuje w maju, a na polski rynek trafi pod koniec 2020 roku. To pierwsze dzieło czeskiej marki skonstruowane na modułowej platformie opracowanej przez Grupę VW dla samochodów elektrycznych MEB (korzysta z niej już Volkswagen ID.3). Czego można się po nim spodziewać? Wieść niesie, że model produkcyjny pod względem urody tylko nieznacznie będzie odbiegać od prototypu VISION iV pokazanego w Genewie wiosną 2019 roku.
W prototypowym VISION iV deskę rozdzielczą podzielono na dwa poziomy. Górny z wirtualnym kokpitem zamiast analogowych zegarów oraz dotykowym ekranem na środku pełni funkcję informacyjno-rozrywkową. Dolna część odpowiada za obsługę klimatyzacji i pozwala bezprzewodowo zintegrować dwa telefony z pokładowym systemem multimedialnym; przewidziano też ładowanie indukcyjne. Z racji dwóch silników elektrycznych zamontowanych z tyłu i z przodu w nowym aucie nie ma tunelu środkowego, który w zwykłych samochodach ogranicza swobodę pasażerów. Dlatego pod względem przestronności e-Skoda powinna zadowolić najbardziej wybrednych.
Atletycznie zbudowany elektryk Skody dostał 22-calowe koła zmodyfikowane pod względem aerodynamiki. Zamiast lusterek bocznych zastosowano kamerki, które przekazują obraz na ekrany w kokpicie – podobne rozwiązanie już wykorzystuje produkcyjne Audi e-tron. VISION iV wprowadził też charakterystyczne elementy, które wyróżnią na drodze seryjne e-auta tej marki. Jednym z nich jest świetlna linia łącząca przednie reflektory wykonane w technice LED. Z tyłu na klapie bagażnika zamiast logo pojawi się duży napis "SKODA".
Możliwości napędu? Dwa silniki elektryczne VISION iV razem produkują 306 KM mocy i jednocześnie tworzą napęd na cztery koła. Maksymalny zasięg na pełnych akumulatorach to 500 km. Ładowanie do 80 proc. pojemności baterii trwa 30 minut. Skoda imponuje także zaawansowanymi technologiami. Vision iV została przygotowana do 3. poziomu autonomicznej jazdy. Samochód wyposażono w laserowe skanery, czujniki radarowe i kamery. Taki zestaw powinien umożliwić parkowanie i jazdę bez pomocy człowieka, także samodzielne wyprzedzanie czy omijanie nie będzie stanowić problemu. Dzięki technologii 5G auto w czasie rzeczywistym połączy się z innymi pojazdami czy infrastrukturą. Specjalny system troszczy się o samopoczucie kierowcy i monitoruje pracę jego serca. W razie zasłabnięcia komputer przejmie kontrolę i jeśli to możliwe automatycznie sprowadzi auto na pobocze.
Skoda pojawiła się na świecie 1895 roku, dlatego należy do grona pięciu marek samochodowych z najdłuższą historią. Właśnie 125 lat temu mechanik Vaclav Laurin i księgowy Vaclav Klement doszli do wniosku, że warto wejść w biznes… rowerowy. W 2020 mija też 115 lat od wprowadzenia do produkcji pierwszego samochodu Skody. Dziś marka działa na ponad 100 rynkach.