Technologia modernizacji pojazdów z tradycyjnym napędem opracowana przez Transition-One polega na dodaniu silnika elektrycznego, baterii i odpowiedniej deski rozdzielczej. Za około 8,5 tys. euro firma może wdrożyć rozwiązanie do modeli z silnikami Diesla produkowanych przez Grupy Fiat Chrysler Automobiles (FCA), Volkswagen i PSA oraz przez koncern Renault. Transition-One liczy jednak na to, że rozwiązanie zostanie objęte przez francuski rząd dofinansowaniem, które pozwoliłoby obniżyć koszt do 5 tys. euro.
Pierwszym prototypem start-upu został Renault Twingo z 2009 r., którego elektryczny napęd, zgodnie z zapewnieniami Transition-One, ma zasięg 180 km. Trzy zestawy baterii zostały umieszczone pod maską, a dwa kolejne z tyłu pojazdu. Całość waży 120 kg i została kupiona od pośrednika sprzedaży amerykańskiego koncernu Tesla, który produkuje luksusowe samochody elektryczne.
Firma w celu sprawdzenia poziomu zainteresowania rozwiązaniem potencjalnych klientów we wrześniu uruchomi przedsprzedaż usługi.
Założyciel Transition-One Aymeric Libeau pracował nad technologią przez dwa lata i testował ją wraz ze szkołą biznesu we Francji (FBS, ang. France Business School) - podała agencja. Libeau chce pozyskać 6 mln euro finansowania na budowę fabryki, która od następnego roku mogłaby modernizować 4 tys. pojazdów rocznie.
Jak zauważył Bloomberg, dotychczas tego rodzaju usługi skupiały się wyłącznie na unikatowych rozwiązaniach dla pojazdów klasycznych. Francuski start-up chce natomiast pomóc w stworzeniu ram prawnych, które mogłyby pozwolić na szersze wykorzystanie technologii zmiany tradycyjnego napędu na elektryczny.
Dyrektor generalny PSA Carlos Tavares ocenił pomysł na modernizację napędów starszych pojazdów jako "świetny". Jednocześnie podkreślił, że zanim branża zdecyduje się pójść w tym kierunku, potrzebne jest dostosowanie międzynarodowych przepisów prawnych.